Dzień dobry!
Małej już lepiej. Ale M nadal marudzi

Ale fajnie! Do mnie miała dzisiaj wpaść kumpela ze studiów, ale jej córeczka zachorowała na ospę, więc kiszka :-(

Małej już lepiej. Ale M nadal marudzi

Wzajemnie!Zycze Wam szczesliwego nowego roku!!!
Jutro ma przyjechać przyjaciółka o której wczoraj pisałama wczoraj po 20tej dzwoni druga i mówi, ze jutro chyba przyjedzie więc ja wielka radość, po godzinie znowu dzwoni i mówi, abym jej podała dobry adres, bo w nawigację nie może wbić- podaję, a ta mówi, ze nawigacja jej nie pokazuje takiej ulicy i z tekstem do mnie "to może zejdziesz i mi otworzysz" :-):-):-):-) dosłownie popłakałam się ze szczęścia
bo z nią ostatnie babskie wakacje w egipcie spędziłam i generalnie była przy mnie pół ciąży
Więc Wam składam życzenia i do zobaczenia w przyszłym roku.

Ale fajnie! Do mnie miała dzisiaj wpaść kumpela ze studiów, ale jej córeczka zachorowała na ospę, więc kiszka :-(
Najlepszego!Hej Dziewczyny, no to na wstępie się pochwalę - Monisia skończyła dziś pół roczku!!! A

czyli będę 2 ogarnąć...

Rano zajmował się małym, bo ja wychodziłam z domu na dwie godziny. Młody leży sobie w piżamce - pajacyku, dałam M. ciuszki i mówię żeby go ubrał. Po chwili M. woła z sypialni czy ma to wszystko założyć na tego bodziaka (dałam bodziaka, bluzkę i spodenki). Potwierdziłam, że tak, a ten pyta ponownie, czy aby na pewno, bo coś jest nie tak. Wchodzę, a ten założył dziecku ciuchy na pajaca 
I nastrój mam taki oie, na pewno z radości nie skaczę ;-)