reklama
maassandra
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 3 Czerwiec 2005
- Postów
- 121
do szkoly rodzenia przy Sw. Rodzinie nie trzeba sie jakos oficjalnie zapisywac. jak przychodzi sie pierwszy raz to wtedy polozna zapisuje do jakiegos tam zeszytu dane osobowe i daje gazetki, ulotki i probki. zajecia zawsze prowadzone sa w dwoch grupach - poczatkujacy i zaawansowani. zawsze tez sa cwiczenia, wiec najlepiej przychodzic w spodniach 
pozdr
pozdr
Magi
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Luty 2005
- Postów
- 1 241
Massandra, dzieki za info. Z tego wynika, ze obojetnie kiedy przyjde, to zawsze trafie na poczatkujacych ?? To dobrze. Ja mam chodzic z Ewa na zajecia
ale nie wiem czy z kolei ja nie wyjade na poczatku wrzesnia. Zapewne juz mi mowilas, ale ja mam skleroze, ile jest w sumie tych zajec??i w jakie dni i godziny?? wiem, ze mi podawalas, ale wylecialo mi z glowy, zdaje sie srody i soboty.
a czemu nie dzielisz sie z nami wiesciami, co tam nowego na zajeciach??
Pozdrawiam serdecznie.
maassandra
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 3 Czerwiec 2005
- Postów
- 121
zajec jest tyle na ilu bedziesz
najczesciej dziewczyny zaczynaja chodzic od ok 26-28 tygodnia i chodza do konca, ale nie jakos niewolniczo - jak nie pasuje to ich nie ma. jest to dobry sposob na spedzenie czasu, a moze i z czasem jakies znajmosci sie nawiaza
generalnie tematy dobierane sa przez polozna prowadzaca w zaleznosci od tego kto przyszedl na zajecia, z jednaj strony lepiej byloby znac jakis tam plan, ale z drugiej w sumie to taka szkola musi byc elestyczna, skoro ktos jest po raz pierwszy a ktos po raz dziesiaty...poza tym zawsze mozna zadawac pytania, jezeli cos innego Cie akurat interesuje
zajecia sa w srody od 17-19, i w soboty od 15-17. we wrzesniu mamy jechac na basen do Walcza (wstep za darmo, trzeba tylko sie samochodowo zorganizowac).
nie pisze, bo generalnie nie mam weny. czytam sobie tylko...ostatnio jakos tak depresyjny nastroj mnie dopadl...nieby wszystko powinno byc super, bo przeciez czekam na dzidzie...ale jakos tak dziwnie sie czuje. dla poprawy humoru kilka dni temu kupila pierwsza rzecz dla mojej corci - sliczne, zupelnie nowe body w lumpeksie za 2,50
, ale chybas musialabym tak codzienne poprawiac sobie nastroj... 
pozdr
nie pisze, bo generalnie nie mam weny. czytam sobie tylko...ostatnio jakos tak depresyjny nastroj mnie dopadl...nieby wszystko powinno byc super, bo przeciez czekam na dzidzie...ale jakos tak dziwnie sie czuje. dla poprawy humoru kilka dni temu kupila pierwsza rzecz dla mojej corci - sliczne, zupelnie nowe body w lumpeksie za 2,50
pozdr
Massandro ja też miałam doły mniej więcej w tym samym czasie co Ty. Wszystko mnie zasmucało, chlipałam w poduszkę, deprecha na całego. A wszystko to była wina hormonów. Pogorszyła mi się cera, włosy na nogach szybciej rosną, bolały piersi, nawet trochę urosły a jak pojawiło się w nich mleko to wszystko zrozumiałam. To zupełnie normalne bo w trzecim trymestrze włączają się nowe hormony, z tego co pamiętam to jest prolaktyna i oksytocyna i chyba coś jeszcze. Na szczęście teraz jest lepiej, może burza hormonalna się uspokoiła, a może ja się przyzwyczaiłam. Niestety nie jestem już taka miła, zwłaszcza dla męża, wiem że się go czepiam, a czasem wręcz "szukam dymu". Na szczęście zostało jeszcze niecałe 60 dni, jakoś to przetrwamy.
Trzymaj się i pamiętaj że smutki miną.
Trzymaj się i pamiętaj że smutki miną.
Magi
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Luty 2005
- Postów
- 1 241
Massandra, dziekuje za info! To we wrzesniu mam nadzieje załapie sie na ten basen
Przykro mi, ze masz dola...Kurcze, jesli tak hormony szaleje w 3 trymestrze, to moze i mnie dolina jakas chwyci :
Mam nadzieje, ze nie...Trzymam kciuki za poprawe Twojego nastroju, moze uda nam sie spotkac w szkole we wrzesniu!Buziaki!!!
Witajcie dziewczyny!
Chciałam dziś dokupić sobie już wszystkie rzeczy, których brakuje mi do szpitala / dla dzidziusia. Niestety jeszcze parę rzeczy muszę dokupić, między innymi koszulę nocną (jedną kupiłam). Pani w sklepie przekonywała, że tylko taką z rozcięciami w okolicach piersi. Niestety ta opcja dla mnie zupełnie się nie sprawdza - gdy się poruszam, to jedna, to druga pierś wydobywa się na wolność przez rozkoszne rozcięcie. Porażka. Stanęło więc na koszuli rozpinanej, jedynej w sklepie, w której nie wyglądałam jak potwór. Chciałabym jeszcze kupić sobie drugą.
Wydałam dziś koszmarnie dużo pieniędzy, a to jeszcze nie koniec...
Nie mam czasu umawiać się z położną, bo mam mnóstwo pracy oraz gości (jedni wyjeżdżają, drudzy przyjeżdżają). Kiedy spakuję torbę? Kiedy pójdę do okulisty?
Pozdrawiam i dołączam do grona osób cierpiących z powodu dołka ciążowego.
Chciałam dziś dokupić sobie już wszystkie rzeczy, których brakuje mi do szpitala / dla dzidziusia. Niestety jeszcze parę rzeczy muszę dokupić, między innymi koszulę nocną (jedną kupiłam). Pani w sklepie przekonywała, że tylko taką z rozcięciami w okolicach piersi. Niestety ta opcja dla mnie zupełnie się nie sprawdza - gdy się poruszam, to jedna, to druga pierś wydobywa się na wolność przez rozkoszne rozcięcie. Porażka. Stanęło więc na koszuli rozpinanej, jedynej w sklepie, w której nie wyglądałam jak potwór. Chciałabym jeszcze kupić sobie drugą.
Wydałam dziś koszmarnie dużo pieniędzy, a to jeszcze nie koniec...
Nie mam czasu umawiać się z położną, bo mam mnóstwo pracy oraz gości (jedni wyjeżdżają, drudzy przyjeżdżają). Kiedy spakuję torbę? Kiedy pójdę do okulisty?
Pozdrawiam i dołączam do grona osób cierpiących z powodu dołka ciążowego.
Też kupowałam ostatnio koszule do karmienia. Już jakiś czas temu kupiłam sobie taką z rozcięciami, przymierzyłam ją dopiero ostatnio. Co prawda cycki nie wypadają, ale za to forma pozostawia dużo do życzenia. Ta koszula mimo że rozmiar M, ale w nawiasie podane jest 42 - 44, a więc duża. Uszyta jest jakby dla ciężarnej bardzo szeroka, co z moim ogronym brzuchem pod spodem dało efekt wielkiej bezy. Nawet jeśli brzucha już nie będzie to będę wyglądała i tak niezgrabnie. Dlatego koszula nr dwa to poprostu rozpinana głębiej koszula (tylko 3 guziki), a koszula nr 3 to eksperyment nie jest rozpinana tylko ma dekolt rozchylany (głębokie wycięcie a materiał krzyżuje się na piersi). Ta ostatnia jest najseksowniejsza, a już mi tęskno do takiego stanu.
Kasa leci strasznie. Na te 3 koszuliny wydałam ponad 100 zł, musiałam zamówić pościel dla dziecka bo okazało się że kupiłam w lumpie za małą - znów 100 zł, każda wizyta w aptece to też koło stówki, ginekolog na szczęście nie kazała chodzić co 2 tygodnie. Starałam się kupować wyłącznie rzeczy niezbędne, żadnych niań elektornicznych, laktatorów, monitorów oddechu a i tak poszło ponad 2 tys. A jak sobie pomyślę o pieluchach - Pampersy 200 zł na miesiąc, niedaj Bóg jakieś leki to nie wiem jak damy radę.
Kurczę zaczynam się bać, choć niespecjalnie wiem czego
Kasa leci strasznie. Na te 3 koszuliny wydałam ponad 100 zł, musiałam zamówić pościel dla dziecka bo okazało się że kupiłam w lumpie za małą - znów 100 zł, każda wizyta w aptece to też koło stówki, ginekolog na szczęście nie kazała chodzić co 2 tygodnie. Starałam się kupować wyłącznie rzeczy niezbędne, żadnych niań elektornicznych, laktatorów, monitorów oddechu a i tak poszło ponad 2 tys. A jak sobie pomyślę o pieluchach - Pampersy 200 zł na miesiąc, niedaj Bóg jakieś leki to nie wiem jak damy radę.
Kurczę zaczynam się bać, choć niespecjalnie wiem czego
reklama
maassandra
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 3 Czerwiec 2005
- Postów
- 121
poczytajcie sobie
ja ze smiechu tak sie poplakalam, ze nawet maz wyszedl z lazienki zobaczyc czy cos mi sie przypadkiem nie stalo... ;D
http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=585&w=27909891&v=2&s=0
http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=585&w=27909891&v=2&s=0
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 137 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 169 tys
- Odpowiedzi
- 4 tys
- Wyświetleń
- 225 tys
- Odpowiedzi
- 10 tys
- Wyświetleń
- 906 tys
Podziel się: