reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

dzidziusiowy kącik i akcesoria

o jak ja bym chciała żeby Wiktorcia sama sie przykrywała jak zmarźnie:sorry2: u nas też jest z tym problem bo zdąże ją przykryć a ta majtnie nogami o sie odkrywa:baffled: juz ją cienko ubieram na noc, do tego zostawiam szczelinke w oknie -nie działa:baffled: dupsko i tak sie rozkopie i śpi na kołdrze, a w nocy oczywiście zmarznie, aż ma gęsią skórkę ale sama sie nie przykryje:no: z reguły kończy sie tym że się obudzi ( z zimna) i mnie wola:baffled: juz próbowalam ją grubiej ubrać ale wtedy nie zaśnie-zdejmuje spodnie bo jej za ciepło:confused: a o skarpetach nie ma mowy.
Dzis własnie zmarzła tak że aż ją trzęsło. Obudziła sie z płaczem, poszłam do niej a ona jak sopelek, jeszcze pól godziny po zaśnięciu się trzesła i miala drgawki-mam nadzieję że tego nie odchoruje!
 
Ostatnia edycja:
reklama
Asiu ja tez nie mam tak dobrze ze Kinga sie co noc sama przykrywa. Wiem tylko ze potrafi, bo jak czasem spala z nami to w nocy umiala sie przykryc. A jak spi sama to oczywiscie odkryta, wyszlam wiec z zalozenia ze skoro umie to jakby co to sie przykryje. Choc zdarza sie ze jest nakryta ale nie czesto. Dlatego ma pizamy z dlugimi "konczynami" i skarpetki:tak:.
 
No wlasnie u nas jest podobnie jak u Asi:dry:
Witek sie rozkopie bo on w ogole dlugo kombinuje zanim zasnie a potem spi calkiem lodowaty.Teraz wlasnie chyba sie od tego przeziebil bo wylazl w nocy ze spiwora, wyrzucil go i rano byl jak sopel lodu.Witus ma pokoj na poddaszu i w nocy jest dosc zimno , i tak juz odkrecamy kaloryfer zeby bylo cieplej ale nie wiem ile musialoby byc stopni zeby nie zmarzl w samej pizamce:confused::sorry2:Poza tym spanie w takiej saunie tez chyba nie jest najlepsze.Niby moge go cieplej ubrac ale wtedy jak na zlosc sie nie rozkopie i jest spocony jak mysz:rolleyes2:
 
dziewczynki, polecam dla rozkopywaczy polarkowe cienkie a ciepłe pajacyki jak dla niemowlaków-ze stopkami ;-) naprawdę super sprawa i dziecko samo sobie raczej nie zdejmie przez sen ;-)
 
U mnie też zuzia marznie w nocy bo sie rozkopuje. Od 2 miesięcy nie używamy pajacyków bo nie umiałaby rano usiąść na nocnik! Na szczęście piżamki się nie podwijają na pleckach ale i tak jak sie rozkopie to robi sie zimna jak lód. :nerd:
Od 3 dni mamy akcję jak z superniani, tzn. uczę ją samodzielnego zasypiania: książeczka, buzi i wychodzę. Ona oczywiście w ryk i wstaje i wychodzi z pokoju. Ja ją odkładam i tak w kółko. Wczoraj zeszłyśmy już do 3 takich rundek ale ostatni raz to tylko wyjrzała z pokoju i sama się położyła - oczywiście bez kołdry!!! Jak sprawdzam po jakimś czasie co się dzieje to już z niej sopelek:dry:
 
Moja Oluś ma 3 lata i tez się rozkopuje w nocy. Zakupiłam jej śpiworek Kubusia Puchatka ale i z niego wyłazi. :-(. Teraz nastawiam budzik co 2 godziny i ją przykrywam.
 
Do góry