reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Dzieci urodzone w 2002 roku

reklama
no niestety u nas Kajeczka ze względu na wadę serduszka-przy każdej większej niepokojącej infekcji dostaje antybiotyk:rofl2: żeby ochronić serduszko przed zarazkami:blink:-na a Fifi ,żeby sie też nie rozłozył bo to już za długo trwa,a niedawno mieli ospe-dostał antybiotyk!lekarz też jest ostrożny-bo wiecie jak ktos w domku chory to i Kajka narażona:szok: i tak w kółko!!
 
no niestety u nas Kajeczka ze względu na wadę serduszka-przy każdej większej niepokojącej infekcji dostaje antybiotyk:rofl2: żeby ochronić serduszko przed zarazkami:blink:-na a Fifi ,żeby sie też nie rozłozył bo to już za długo trwa,a niedawno mieli ospe-dostał antybiotyk!lekarz też jest ostrożny-bo wiecie jak ktos w domku chory to i Kajka narażona:szok: i tak w kółko!!
witam i ja

Zmień lekarza.To moja rada.
Zrobisz jak chcesz.
Antybiotyk to nie panaceum na wszystko.
Chorują dlatego,że antybiotyki bez przerwy biorą.
Nie mają odporności.
Na Ospę to się Pudroderm przepisuje i wit.C
A na wszelki wypadek to się antybiotyków nie podaje.

Ja mam dziecko po posocznicy,zapaleniu opon i ze szmerami w sercu.
Przestałam ją antybiotykami leczyć i przestała chorować.
U nas antybiotyki i szczepionki dominowały i również dominowały choroby.
Przestałam szczepić na wszystko i przestałam podawać antybiotyki i mam zdrowe dziecko od prawie 7 lat.
pozdrawiam.
A Kubuś to inna historia.
Wiem od wczoraj,że paraliż i podejrzenie autyzmy ,cofnięcie w rozwoju jest od szczepinoki.
Strasznie to przykre ,ale prawdziwe i czas w to uwierzyć.
Nie tylko moje dziecko miało takie konsekwencje Infanrixu.
Takich mam jest dużo.

Uciekam już.Wpadnę do Was później i poczytam więcej.
 
ja nie szczepiłam moich szkrabów na nic innego co obowiązuje-wiem,ze to niewiele pomoże,ciągle nowe zmutowane bakterie się pojawiają,wiec to żadna dodatkowa ochrona!
nie napisałam,ze dawałam im antybiotyk przy ospie :sorry2:...no co ty!!ale myślę,ze powikłaniem po ospie będzie to gardło,które teraz załapał!i to już od 2 tyg go rozkładało i sie coś wykluło:rofl2:!
szmery w serduchu to trochę inna sprawa niz wada serducha-którą ma moja mała!
Kajka niestety co jakiś czas bardzo wysoko gorączkuje-a te gorączki to za każdym razem 40 st!nie wiadomo skąd:szok:-bo nie rozwija się z nich żadna infekcja...a te antybiotyki są u niej konieczne niestety żeby nie obciążać serca!nie mówię tu oczywiście o katarze...:szok:
 
Każde dziecko jest inne.......niestety antybiotyki osłabiają organizm:szok::crazy:
ja dr nie jestem i się nie wypowiadam konkretnie........

ja zawsze pytam dr czy to konieczność????? i moja daje juz zawsze wtedy gdy naprawdę trzeba........

no temat wad serca wiem niewiele więc się nie wypowiem.....a wadę serduszka ma od urodzenia?:baffled::dry:
 
Czesc dziewczyny:-)
AFTK-OJ najgorzej wlasnie jak dzieci choruja:-(Szkoda twoich maluchow:-(Zdrowka im zycze:-)

Ale tutaj ostanio cisza:-(Hej dziewczyny gdzie jestescie??:tak::tak:
 
no te choróbska dziadowskie...:szok: wszędzie ich pełno niestety!
no Kajka ma tą wadę najprawdopodobniej od urodzenie-a wykryto ją miesiąc temu:no: wiec jesteśmy sami w szoku lekkim!!na szczęście sama wada nie daje na razie większych powodów do niepokoju jeśli w ogóle mozna tak napisać-w końcu to serduszko!!jedynie te gorączki,które nas niepokoją:rofl2:!!i nie znamy ich podłoża jeszcze!!
a poza tym to widzę,ze mamusie jakoś rzadko zaglądają....;-)!!
czym takie zajęte jesteście??
pozdrawiam
 
:baffled::sorry2:Ja jestem no co Wy:-D jak zawsze na posterunku;-)

Właśnie Wiktorię z przedszkola przywiozłam......:tak:
Mój męzuś teraz na zwolnieniu.......to w domu ciągle......więc nie siedzę tyle co zwykle na necie.....bo nie chce się nasłuchać:wściekła/y:

Atfk .....kurcze ale numer tak późno wada wykryta:baffled: ale te gorączki są myślą lekarze z tym jakoś związane?????


Robiłam uaktualnienie tabelki.....ale trochę się z tym nagibałam i jeszcze musiałam koleżance wysłać by kolory poprawiła......bo u mnie cos się nie da:sorry2:to może jak mi odeśle wieczorem wstawię:tak:

Macie lski ochotę na trochę zabawy???// u mnie na tym drugim forum koleżanka znalazła fajną zabawę........wstawiamy kawałek zdjęcia z np. zwierzęciem i trzeba zgadnąć co to za zwierzę:szok:
1
jak ktoś zgadnie wstawiamy cały obrazek


coś takiego.........jak macie ochote złożę nowy temat ........


Dobra uciekam na chwilkę.......z mamą na zakupy ........torbę sobie kupuje na wyjazd do stolicy:baffled: niestety:crazy:
 
Ostatnia edycja:
Ja tu sobie z Wami gadałam a potem.........zaczne od poczatku

Kupiłam A. rivanolum ( to na przemywanie rany i robienie okładów) ......
Ja na kompie , A. spał..........myślałam ze się młoda w pokoju obok z Wiki bawi.......a my kuchni nie zamknęliśmy a ta tam grasowała. A. położył w kuchni na szafce te tabletki.......aby je sięgnąć musiał wejść po taborecie wysokim na blat.........stanąć na palcach i wtedy rączką dosięgnęła.
Wiki mnie woła......mama ona ma coś w buzi.......i wypluła wtedy 1 tabletkę......ja patrze a w opakowaniu 3 brakuje :shock:
zamarłam :evil: szukaliśmy tych dwóch brakujących wszędzie.........

ja przeczytałam to na ulotce.......

"Omyłkowe połknięcie tabletek Rivanolum lub wypicie roztworu powstałego po ich rozpuszczeniu, może być niebezpieczne dla zdrowia i życia, gdyż zawierają one kwas borowy.[/color]
Jedna tabletka zawiera 0,040 g (40 mg) kwasu borowego.
W przypadku doustnego zażycia leku zwykle występują wymioty.
Mogą również wystąpić, m.in.: biegunka, zaczerwienienie skóry, senność, drgawki, gorączka, żółtaczka, uszkodzenie nerek.
Lekarz zastosuje odpowiednie leczenie, które polega na wywołaniu wymiotów i podaniu węgla aktywowanego (leczniczego) i leczeniu objawowym. W ciężkich przypadkach może być konieczne leczenie w szpitalu. "


Zadzwoniłam do przychodni do pediatry kazała do szpitala jechać.......

Wtedy znalazłam drugie opakowanie co leżało całe i przemyślałam ze dziś kupiłam jedno całe wczoraj całe ale 2 zużyłam czyli by pasowało.......1 w buzi wypluta..........czyli wszystkie są........... :-? i się wtedy kamień mi z serducha zleciał:szok::rofl2:

Matko jak bardzo trzeba uważać by nie stała się tragedia :-:)wściekła/y:sorry ale dziś juz ide odpocząć psychicznie..........za dużo wrażeń
 
reklama
Czesc dziewczyny:-):-)
aftk- JA tez czesto siedze na bb tylko dziewczyny cos sie ociagaja z pisaniem:-D:-D:-Dja pisze jeszcze na innym forum,wiec co chwile tutaj tez zagladam a tu pustki:-(
Mam nadzieje ,ze lekarze wkoncu dojda skad ta goraczka:tak:
PAULA-ale sie najadlas strachu ,co??matko boska:szok:Jak Kuba mial niecale 3 lata,wtedy jeszcze dawalam mu ta vit d3 i ogladal sobie bajki ,a ja wchodze do pokoju a on siedzi i sobie pije te kropelki:szok::szok:i pusty flakonik zostal i nie wiem czy on je wylal czy wypil :-(tez odrazu zadzwonilam do lekarza i kazal wywilac wymioty i tak tez zrobilam,ale co sie strachu najadlam :szok:tagze wiem co czulas Paula:-(
A z tym zgadywaniem dobry pomysl,:tak:jestem jak najbardziej za:tak:
 
Do góry