reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Dzieci urodzone w 2002 roku

Hej faktycznie jakoś tu "pustawo";-)

Ja walczę z testami i od jutra niestety znów "witaj szkoło":wściekła/y::-(

Piwonia oj to stworzycie niezwykle silną żeńską ekipę domową;-):-D A może jeszcze coś tam maluszkowi wyrośnie:-D Gratuluję tak czy inaczej- najważniejsze żeby dzidzia była zdrowa!:tak:
dziękuję,wazne ze zdrowa
a co bedzie o bedzie trudno nie bardzo mamy na to wpływ,a z reszta kazde dziecko sie kocha
 
reklama
Witam.......

i stawiam kawkę:tak: która się skusi?

Asik oj nie zazdroszczę......po labie powrót do pracy:sorry: no ale pociesz się ze jeszcze 2,5 miesiąca tylko się męczysz a potem wakacje:-D

Piwonia właśnie moja koleżanka z drugiego forum w piątek urodziła śliczna, zdrową córeczkę.......oj ale zleciało to 9 miechów:tak:
Najważniejsze ze zdrowe......masz rację zbytnio pływu na to nie mamy;-)
Mój się śmiał, ze gdyby miał pewność ze będzie syn to by chciał 3 :-D
No ale jak tatusiowie te swoje córy kochają.......:-) juz nie raz słyszałam, ze on woli swoje kobitki:-D
No a jak się czujesz w ogóle?
 
Piwonia właśnie moja koleżanka z drugiego forum w piątek urodziła śliczna, zdrową córeczkę.......oj ale zleciało to 9 miechów:tak:
Najważniejsze ze zdrowe......masz rację zbytnio pływu na to nie mamy;-)
Mój się śmiał, ze gdyby miał pewność ze będzie syn to by chciał 3 :-D
No ale jak tatusiowie te swoje córy kochają.......:-) juz nie raz słyszałam, ze on woli swoje kobitki:-D
No a jak się czujesz w ogóle?
wiesz my chcieliśmy dużą rodzinke,ale najpierw miał być domek,ale nie wyszło,trudno
tez chcieliśmy synka,bo była by to jakaś odmiana,ale mój mąż przyzwyczajony jest do kobietek w domku
a jak sie czuję?a no nie najlepiej,od kilku tygodni mam mdłości i wymioty,do tego boli mnie brzuch,nie mam apetytu,ale jakos daje radę
 
Czesc dziewczyny po swiatecznie:-):-)
555.gif

U nas tez swieta szybko zlecialy ,w Wielkanoc bylo obrzarstwo:tak:potem spacerek,oj ciezko sie chodzilo z pelnym brzuchem:-D:-D:-Da do tego przeziebienie mnie meczylo:wściekła/y:
w poniedzialek pojechalismy do zoo,ale potem troche zalowalimy po bardzo tloczno bylo:-(nie moglismy sie dopchac do zwierzat:szok:ale dzieci tak i tak sie cieszyly:tak:a to najwazniejsze:rofl2:
PAULA-Ty nic nie mow o zdjeciach:wściekła/y:bo nam wlasnie siadl aparat jak probowalismy zrobic pierwsze zdjecie w zoo:wściekła/y::wściekła/y:
A na kawke to ja sie skusze:-)
ASIK -NO to masz koniec laby:-)u nas jeszcze te tydzien i tez koniec laby:tak:oj a jak Kuba ma takie ferie,to ja tez czujejakbym miala razem z nim:-Drano nie tzreba sie zrywac i szybko szykowac ,no i jest spokoj z gonieniem Kuby do nauki:-)

Wlasnie ja juz kiedys pytalam ale ponawiam pyatnie:-)
Czy uczycie sie ze swoimi dziecmi z ferie??czy maja takie prawdziwe ferie bez nauki??
Asik-A Ty jako nauczycielka,moze powiesz co jest dobre???
 
Witajcie poświątecznie. Ja kawkę poproszę.:tak:
Ja to się cieszę że już po wszystkim bo jakoś pechowo nam zeszły te Święta. Prawie wszyscy zaliczyliśmy kontuzję (Weronika się tylko uchowała), ale gdyby to dłużej potrwało, to kto wie....:-D
 
Witam się ja poświątecznie.
U mnie święta w zasadzie do bani ,bo przechorowałam.
Męczyło mnie przeziębienie z osłabieniem.
Moja temp to 25,1-35,3 :-(normalnie mnie z nóg ścięło.
Cały drugi dzień świąt przespałam.:szok:
 
Melduję się i ja po Świętach.:biggrin2:
Zleciały nam nawet miło,pomimo ospy Maciusia.Krostek nie przybyło,i w ten sposób zostało tylko dwa strupki jeszcze ,bo reszta już poodpadała,cieszę się że tak łagodnie ją przeszedł.
W drugi dzień świąt byliśmy na chwilkę u rodzinki na wsi,tam już dzieciaki chorowały na ospę i siostra cioteczna m.nawet słyszeć nie chciała że nas nie będzie.No to zabraliśmy się i pojechaliśmy.
Emil dziś marudny na maxa,wychodzą mu 3 ,i do tego katar ma troszkę,i czekam na tą ospę.Ciekawe czy go dopadnie czy może ominie.
Uciekam,może zajrzę później jak mi maruda pozwoli.
Buziaki dla wszystkich
 
Usnęła....... :-(

miałyśmy mały wypadek.......

Na placu zabaw byliśmy...... ja malowałam ścianę domku.......Arek dostawił drabinę i cos przybijał.......Tatianka bawiła się na małej zjeżdżali......

Arek schodzi nagle słyszymy przeraźliwy krzyk.......a to Tati za nim weszła on jej nie widział i traperem na rączkę nacisnął :evil: Jejku jak mi wyła bidulka ja patrzę na rączkę a tam podeszwa odciśnięta :smt022 Na szczęście paluszkami rusza.......teraz zasnęła mam nadzieje ze nie napuchnie albo coś....bo się pochlastam chyba :-( Powiedziałam ze mam gdzieś taką robotę z dzieckiem.....po prostu jedno pilnuje młodej a drugie coś robi innej opcji nie ma!!!!

Nie pisałam Wam bo zapomniałam ale u mamy z jakieś 2 -3 tyg temu tez przeżyłam taki szok ze omal mi serce stanęło......
Wyszła u mamy na balkon.......ja siedziałam w tym pokoju i widziałam jak na balkonie sobie chodzi......malowałam chyba pazury..........nie słychać jej to ja na balkon.........patrze a jej nie ma :shock: biegam po domu i krzyczę zeby Tati szukali........w pokojach , łazience nigdzie jej nie ma......a jak w dół spojrzałam to myślałam ze od zmysłów odejdę......dodam ze mam na 4 piętrze mieszka!...........ja do sąsiadów zaglądam.........a tak Tatianka sobie bryka na ich balkonie :shock: a przy szybie mały (ok 5 lat) sąsiad z pokoju zagląda.....on tez kiedyś przejść próbował ale szpara wąska.......no a Tati widocznie chudsza i się przecisnęła :-(
Arek krzyknął i do niego przyszła......ale myśli miałam tysiące......

potem poczytam bo jeszcze mam nerwówkę:crazy:
 
Oj widzę, że dziś wzmożony ruch w sieci!!!:-D

Paula:szok::szok::szok: o kurcze!!! trochę przeżyłaś :szok::szok::szok: ja bym chyba zawału dostała!!!
No i mam nadzieję, że z paluszkami Tati będzie ok!:tak:

Piwonia zgadzam się z tobą w 100%:tak: Najważniejsze żeby dzidziuś był zdrowy a czy to gromadka chłopców czy dziewczynek- nieważne, każde koch się tak samo:tak:
Ale co ty się bidulko z mdłościami jeszcze męczysz, przecież to już kawałek ciązy i jeszcze cię trzyma:szok: Współczuję:-(

Doris ja jako nauczycielka;-) uważam, że zarówno dzieci jak i nauczyciele zasługująna odpoczynek od wysiłku umysłowego i dlatego nie zawracam Kubie głowy nauką podczas ferii:-) cyba, że sam chce;-) A poza tym uważam, że czasami może to odnieść odwrotny skutek- bo tu wolne a on musi się uczyć:-) No i "obraża" się wtedy na szkołę ;-) Nie chcę go zniechęcić.

Dzagud, As, asiulka, Doris no to w sumie święta nieciekawe, bo pochorowane:-( Mam nadzieję, że już u was lepiej:tak:

A ja wróciłam dziś do pracy. Od rana mieliśmy okresowe badania lekarskie no i pierwszy raz w życiu prawie zemdlałam po pobraniu krwi:szok: Ale tym sposobem wróciłam wczesniej do domu i przedłużyłam sobie labę o jeden dzień!:-D;-):-p
 
reklama
Wpadłam się zameldować ze domek gotowy.......uuuuuu cała w farbie jestem......:crazy:
oto foteczki......oczywiście huśtawki i zjeżdżalnia była.......dobudował A. ten przedsionek , schody i domek z piaskownicą pod spodem......:tak:





 
Do góry