reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

GRUDNIOWE MAMY 2010 :) wątek główny!

ewa jeśli jest ropa, i masz wydzielinę z nosa/gardła ropną to może lepiej przeleczyć się antybiotykiem,żeby Ci zadne świństwo na te Twoje biedne płuca nie zeszło:baffled:

Pamiętacie jak pisałam o siostrze koleżanki co miała niewydolność łożyska, termin na luty, no więc jest po cesarce, w czwartek dziecko zmarło:(:-(​


* dla Aniołka :(((
 
reklama
Hej :)

Dziekuje za zyczenia dla meza :> przekaze. On sobie teraz chrapie ladnie a ja obiad robie - gulasz. Ale mialam taka ochote na pyzy ze beda tez do tego. A jutro sie kasze/ ryz zrobi.

Ja w kolo pepka i ogolnie na szczycie brzucha mam taka skore, ktora dziwnie sie dotyka :-) Jakbym miala tam mniej czucia niz gdzie indziej, jakby byla lekko odretwiala... ale nie panikuje - w koncu niezle sie tam musi naciagnac...


Dziewczyny ja już zwyczajnie nie mam siły na ciągłe produkowanie się,wiem że miał ciężko w życiu,zresztą jak większa połowa ludzi na świecie,ale ja poprostu już wymiękam,Staraliśmy się o Wiktorię prawie cztery lata,myślałam że jak wkońcu się nam udało to będzie się cieszył i wogóle. Może naoglądałam się za dużo filmów:-)A on tym czasem zamiast się cieszyć,jest zadowolony jak go w domu nie ma,ucieka przy pierwszej lepszej okazji,szuka sobie na siłę zjęcia byle odemnie uciec,przynajmniej ja to tak odbieram. AAAAAAAAAA jeszcze ciągłe docinki pod adresem mojej wagi i centymetrów doprowadzają mnie do spazmów,niby mówi to w żartach ale ja z racji tego że nie czuję się dobrze że swoim wyglądem mam wrażenie że to niesmaczne docinki.
Hormony sprawiają że nie czuję się doceniana i brakuje mi słow męża że ładnie wyglądam.

To się wyżaliłam buu,przepraszam:-(


Ze mna by mial ciezko twoj maz. Ile mozna milczec? Moj tez taki malomowny łazi i zamyka sie w sobie jak mu cos nie pasuje. I widze po minie ze cos nie tak, a jak sie pytam co to ze wszystko ok. Tylko ja go wtedy drecze. To przewaznie powoduje klotnie, ale przynajmniej jest wszystko wyjasnione bo taki tydzien milczenia mnie do szalu doprowadza. W sumie nawet jednego dnia nie wytrzymuje :-p Ja sie czuje olana, ze on milczy - a on widzi to zupelnie inaczej! W sumie nie widzi w tym nic zlego. I nawet jak mu wytlumaczysz co czujesz to on tak tego widziec nie bedzie. Trzeba chlopa przycisnac! :confused2: Oni sa naprawde z innej bajki. Jest z toba w zwiazku, bedziecie miec dziecko to ma sie starac a nie w kulki leci. Powiedz mu o wszystkim co ci sie nie podoba. Np. ze chcesz by wiecej czasu z toba spedzal i inne takie. I on niech ci wszystko powie... Milczeniem nic nie rozwiazecie a u ciebie bedzie tylko narastac uraz do niego. A jednak nie wierze w to, ze sie domysli co tobie nie gra... Znam wielu facetow, ktorzy podstawowe sprawy traktuja zupelnie inaczej, niz by sie moglo zdawac. Trzeba im tlumaczyc wszystko powoli i prosto, a i tak to nie gwarantuje sukcesu :-D
Powodzenia :)


No i czekam na wiesci od Bodzinki, missiiss i olci... nerwowo.
 
Ostatnia edycja:
no to zjadłam obiad - męża nie ma bo albo w pracy albo na jazdy motorem albo co~ś tam. Jutro wieziemy psa na operację więc też rodzi~ć nie mogę - nastawiam się na czwartek.
Kurcze co~ś mi się z klawiaturą stało i mi taki znaczek stawia ~ przed polskimi literami :(
A co z kbetiną - dawno jej nie widziałam
 
Sarka - przepis na chili con carne wstawiłam na wątku kulinarnym. Przed chwilą zmieliłam mięso, a teraz będę kroić cebulę i czosnek i siup do woka :-D
 
Hej :)

Dziekuje za zyczenia dla meza :> przekaze. On sobie teraz chrapie ladnie a ja obiad robie - gulasz. Ale mialam taka ochote na pyzy ze beda tez do tego. A jutro sie kasze/ ryz zrobi.

Ja w kolo pepka i ogolnie na szczycie brzucha mam taka skore, ktora dziwnie sie dotyka :-) Jakbym miala tam mniej czucia niz gdzie indziej, jakby byla lekko odretwiala... ale nie panikuje - w koncu niezle sie tam musi naciagnac...





Ze mna by mial ciezko twoj maz. Ile mozna milczec? Moj tez taki malomowny łazi i zamyka sie w sobie jak mu cos nie pasuje. I widze po minie ze cos nie tak, a jak sie pytam co to ze wszystko ok. Tylko ja go wtedy drecze. To przewaznie powoduje klotnie, ale przynajmniej jest wszystko wyjasnione bo taki tydzien milczenia mnie do szalu doprowadza. W sumie nawet jednego dnia nie wytrzymuje :-p Ja sie czuje olana, ze on milczy - a on widzi to zupelnie inaczej! W sumie nie widzi w tym nic zlego. I nawet jak mu wytlumaczysz co czujesz to on tak tego widziec nie bedzie. Trzeba chlopa przycisnac! :confused2: Oni sa naprawde z innej bajki. Jest z toba w zwiazku, bedziecie miec dziecko to ma sie starac a nie w kulki leci. Powiedz mu o wszystkim co ci sie nie podoba. Np. ze chcesz by wiecej czasu z toba spedzal i inne takie. I on niech ci wszystko powie... Milczeniem nic nie rozwiazecie a u ciebie bedzie tylko narastac uraz do niego. A jednak nie wierze w to, ze sie domysli co tobie nie gra... Znam wielu facetow, ktorzy podstawowe sprawy traktuja zupelnie inaczej, niz by sie moglo zdawac. Trzeba im tlumaczyc wszystko powoli i prosto, a i tak to nie gwarantuje sukcesu :-D
Powodzenia :)


No i czekam na wiesci od Bodzinki, missiiss i olci... nerwowo.

Tylko u mnie jest tak że on twierdzi że ze mną ostatnio nic nie idzie robić. Mi się wydaję że on sflustrowany jest bo nie dostaje tego co zawsze(chyba wiadomo o co chodzi:-)) Mam poczucie winy nawet z tego powodu ale ja ostatnio nie mam wogóle ochoty,a to dlatego że wszystko mnie masakrycznie boli,a jeszcze rodzić nie chce,niech Wiki jeszcze u mnie pomieszka:-)
 
A ja w końcu Was przeczytałam;-)

już po wizycie - opisane na wątku wizytowym, w skrócie dobrze z dzidzią, mocz i morfologia, ale źźźźźźźźźle z paciorkowcem, dostałam antybiotyk na 6 dni więc może zdążę przed porodem.
i jeszcze głupia bo poczytałam na necie co to znaczy z tym paciorkowcem i załapałam doła:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

Lwiczka weź chłopa za chabety i pogadaj z nim bo się wykończysz!!!
a przecież teraz to Ty jesteś najważniejsza.

Trzymam kciuki za chrowitki i Te w szpitalu &&&&&&

A przepis na chilli chętnie wykorzystam ;-);-) dzięki
 
hej hej

ja po kontrolnej wizycie :/ taka kontroln a ze dostalam zalegly wypis, i odkladam polowe fenka jade do cszwartku na 4x1 i po czw odkladam calkiem. nie zostalam nawet zbadana... w czwartwk na kontrole znow chociaz wtedy moze mnie zbada o to juz napewno bede prosila.
ide spac bo humor mi nie dopisuje....

ewwe i cwietka nie mialam jak odp bo kasy na komorze ni mam :/
 
reklama
missiiss :*** dobrze że jesteś bo się martwić zaczęłąm:)

Piszę do Hejcz w takim razie bo mi też od wczoraj po głowie chodzi.....

EDIT:

sms do Hejcz napisany - czekam na odzew:)

dziś znów nie było prądu, a co za tym idzie nie działała winda, więc musiałam się człapać po schodach, zajęło mi to tyle czasu, że zjadłąm w między czasie 3 kajzerki:D

Missiiss nie martw się, ja mam wizytę jutro - PRYWATNĄ!!! - w końcu zostanę zbadana jak należy, bo się od soboty państwowo doprosić nie mogę, ( nie licząc kochanego doktorka od usg ), tylko łaska do okoła, pretensje, i znieczulica:/// łożę na skłądki żeby h**e mogły dostawać pensje a oni mnie tak NIE traktują:////

bo byłam dziś na ktg - i od jakiegoś dziadka - lekarza, który ledwo nogami powłuczył dostałam o to zjebe! nosz myślałam że mu te nogi połamę dodatkowo, i fiuta jeszcze żeby bardziej bolało. I jeszcze oczywiście nie powiedział mi o ktg nawet słowa - czy dobre czy nie, i powiedział że " już może Pani wyjść" . Wstałam i wyszłam. 3 mu w 4.

Margaryt miała dziś wizytę - ciekawe jak jej poszło, bo nie widzę relacji...

Też myślałam że gorąca linia będzie gorąca, ale przypuszczam że Olcia jeśli jeszcze nie urodziła, to właśnie się pewnie męczy:)
 
Ostatnia edycja:
Do góry