reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudniowe mamy 2017

On juz mial behawioryste jak mu kastracja nie pomogla na te ataki poszlismy na szkolenie do behawiorysty, ktory najpierw probowal ulozyc psa (bezskutecznie) a pozniej uczyl nas zachowan ktore mialy ograniczyc jego agresje. Ja nie chce psa oddawac... tez jestem wyczulona. Ale pies od 2 lat jest odgradzany jak przychodzi siostra z dzieckiem bo juz raz mielismy przygode niemila z jego atakiem na dziecko. Mialam rowniez konsultacje u weterynarza bo behaviorysta zalecil zeby sprawdzic czy nie ma guza pies gdzies w glowie bo jest strasznie nadpobudliwy jak na wykastrowane zwierze. Uwazam ze sa w zyciu rzeczy wazne I wazniejsze. Moim priorytetem jest teraz ciaza I dziecko. nie moge sobie pozwolic na to zeby krojac pomidory na kanapke pies pogryzl mnie do krwi (a takie sytuacje sie zdarzaly)

W takim razie, masz dużo czasu, poszukaj mu dobrego domu.
 
reklama
Ja syna urodzilam przez CC bo byl duzy a ja mam wąskie biodra i rozstaw tam i na szczescie z gory Ordynator powiedzial ze nie dam rady naturalnie.CC nie wspominam za dobrze.. Bol blizny palący od wewnatrz..jeszcze ta obkurczajaca sie macica.Dziecko urodzilam na noc i od 6 rano byl juz na zawsze ze mna.Kazde wstawanie do Niego na kazde jęknięcie to byla udręka.Plakalam praktycznie codziennie.. Po tygodniu w domu dopiero sie w pelni wyprostowalam przy chodzeniu.Blizna odrętwiala przez pol roku..
Inne babeczki co rodzily naturalnie na 2 dzien smigaly po korytarzu..pod prysznic..rozesmiane a ja jak stara babcia przykuta do lozka..jedynie rundka do parapetu i z powrotem..
Teraz tez CC zapewne mnie czeka:(

Napisane na SM-N910C w aplikacji Forum BabyBoom
Spoko ja po naturalnym miałam podłączony mocznik przez 1,5 dnia, a siadać na dupe przez tydzień nie mogłam jedyne co mi pomagało to koło ratunkowe (do pływania) jak siadając to nie na ranę tylko rana była w górze i tylko tak żyłam, karmilam, a mała była i spala koło mnie. Mąż mi pomagał do łazienki nawet chodzić bo samej nie dałam rady. Więc chyba nie ma reguły jak kobieta czyje się po cc jak i po naturalnym tak samo może być

...........:::::::6tydz i 2dni:::::::::..........
 
Apostrofa tak jak dziewczyny pisza sprawdz w kalkulatorze:*

Rossiczka ja za to karmienie piersią wspominam z ogromną radoscia:)Karmilam 2 lata choc poczatki byly trudne bo dokarmiali syna w szpitalu ze strzykawki i nie umial ssac

Napisane na SM-N910C w aplikacji Forum BabyBoom
 
Oczywiscie, ze mu poszukam dobrego domu. To wcale nie jest prosta decyzja. Ja bym go w zyciu do schroniska nie oddala.
Ale pewnie trafi do schroniska, bo nikt nie zdecyduje się na dorosłego, agresywnego psa. A oddając go będziesz musiała powiedzieć prawdę. Moja teściowa ma 5 dużych psów. Jeden z nich był bardzo agresywny i z pomocą behawiorysty, poświęcenia i zaangażowania udało im sie ogarnąć tego psa. Ja też mam psa, bardzo go kocham i walczyła bym o niego.. Nawet mam książkę, jak przygotować psa na dziecko. Zrobisz jak uważasz, ale wątpię by znalazł dom. Udzielam się w fundacjach gdzie szukają domów dla psów i wiem jakie to trudne. Znaleźć dom dla pięknego, grzecznego psa. Gdzie często jest tak, że psy wracają do fundacji, bo jednak ludzie się rozmyślili. A co dopiero dla trudnego, agresywnego psa. Ja Cię nie oceniam, bo wiadomo, że bezpieczeństwo dziecka jest najważniejsze.. Ale jak kochasz tego psa, to zastanów się co jeszcze możesz zrobić, aby mu pomóc.
 
Byłam w szpitalu dzisiaj ( nie dawno wróciłam ) zaczęłam plamić na czerwono . Z dzidziusiem wszystko dobrze .Powód krwawienia jest taki ,że niby teraz wypada termin mojej miesiączki i tak się zdarza . Zostałam zbadana na wszystkie strony świata :p Mam leżeć ,brać leki i się nie martwić
Cieszę się, że wszystko ok z dzieciątkiem :) byłaś na wyspiańskiego czy w wojewódzkim?
 
reklama
jeżeli chodzi o poród córki to nie wspominam jakoś źle, ale mi się rozwarcie od 30 tc bezboleśnie robiło i wchodząc na porodówkę miałam już 6 cm za sobą, skurcze parte były ciężkie bo młoda wychodziła razem z ręką przy twarzy czego nikt nie zauważył i potargała mi szyjkę, ale było warto <3 na koniec lekarz wpakował mi palec w tyłek, żeby sprawdzić czy szyjąc szyjkę nie zaszył za dużo ;)
 
Do góry