reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Grudniowe mamy 2017

U nas córka jeździła tyłem do około 4,5lat. Teraz już jeździ przodem.
U nas ostatnio była znajoma z miesięcznym dzieckiem. Fotelik najzwyklejszy taki bez atestow. Do tego tylko wsadziła dziecko do niego bez zapinania i w samochodzie też nie przypiela. Na moje zwrócenie uwagi powiedziała, że przesadzam i jestem rozpuszczone i wydaje pieniądze na niepotrzebne foteliki.

m3sx3e3k25iia4nv.png
Szok, nie rozumiem tego, nawet jakby nie było takich wymagań, to bym woziła dziecko w foteliku.
 
reklama
U nas córka jeździła tyłem do około 4,5lat. Teraz już jeździ przodem.
U nas ostatnio była znajoma z miesięcznym dzieckiem. Fotelik najzwyklejszy taki bez atestow. Do tego tylko wsadziła dziecko do niego bez zapinania i w samochodzie też nie przypiela. Na moje zwrócenie uwagi powiedziała, że przesadzam i jestem rozpuszczone i wydaje pieniądze na niepotrzebne foteliki.

m3sx3e3k25iia4nv.png
Bo niektóre osoby fotelik kupują, mają by mandatu nie dostać. Niestety. Tragedia jest jak dochodzi do wypadku. A w mieście o nagłe hamowanie nie trudno. Brak wyobraźni i beztroskie podejście u niektórych ludzi jest przerażająca.
 
Tak z ciekawości, do którego roku życia macie zamiar wozić starszaki w fotelikach?

Napisane na Lenovo A6020a40 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Dziecko rozwiniete akurat na swoj tydzien i wszystko ok. Krwawienie lekarz podejrzewa ze z lozyska bo jest tak polozone ale nie zrozumiałam dokładnie. Ogolnie wszystko ok wszystko pozamykane ale zwolnienie lekarskie lezenie i leki.

Napisane na SM-G930F w aplikacji Forum BabyBoom
No to wieści dobre :) a z łożyskiem obstawiam, że jest jak u mnie czyli w dole i np na przedniej ścianie. Spokojnie jeszcze łożysko ma szanse i to duże na podniesienie się, no ale fakt plamienia mogą się zdarzać. U mnie to i krew bywa ale w bardzo małej ilości, na zasadzie że na papierze nie na wkladce, no ale i tak zawał prawie za każdym razem. Dobrze, że teraz wiemy, że to od łożyska to przynajmniej wiadomo, że może tak się zdarzać.
 
Wg teraz porozmawialam z mężem i chyba zrezygnuje ze szkoly.... bez sensu placic jak i tak musze zostac w domu. Troche mi szkoda ale sa rzeczy wazne i ważniejsze

Napisane na SM-G930F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Kiedyś miałam bardzo luźne podejście do fotelików i w ogóle zapinania pasów.. Pasy nauczyłam się zapinać dopiero jak chodziłam na kurs prawa jazdy (jakieś 6 lat temu...). 13 lat temu moja siostra bardzo często jeździła w foteliku nie przypięta pasami, a jak nie chciała to często u kogoś na kolanach. Jak sobie teraz o tym pomyślę to aż nie chce mi się wierzyć, że nikt w rodzinie na to uwagi nie zwrócił. Na szczęście zmądrzałam sama, nie musiała się wydarzyć tragedia bym teraz miała całkiem odmienne podejście do tego tematu.

Napisane na F8331 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Bo niektóre osoby fotelik kupują, mają by mandatu nie dostać. Niestety. Tragedia jest jak dochodzi do wypadku. A w mieście o nagłe hamowanie nie trudno. Brak wyobraźni i beztroskie podejście u niektórych ludzi jest przerażająca.
Ja to nawet moje koty jak przewożę to każdy jest w swoim transporterku, a transporterki daję na tylne siedzenie i dodatkowo przypinam przez uchwyt pasami, żeby nie poleciały do przodu jakby co... Przeżyłam już poważny wypadek i to przy małej prędkości i nie ze swojej winy, więc wiem co się może zdarzyć... :(
 
reklama
Ja to nawet moje koty jak przewożę to każdy jest w swoim transporterku, a transporterki daję na tylne siedzenie i dodatkowo przypinam przez uchwyt pasami, żeby nie poleciały do przodu jakby co... Przeżyłam już poważny wypadek i to przy małej prędkości i nie ze swojej winy, więc wiem co się może zdarzyć... :(
Moje psy mają specjalne klatki w bagażniku. Więc rozumiem :-)
 
Do góry