reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Grudzień 2007 - wątek główny!!!

Dzień Doberek:-):-):-)

Kasia a może on myślał, że Ty jeszcze podkarmiasz i może chodziło mu o całkowite odstawienie ze względu na to, że po tabletkach już nie wolno karrmic:baffled:
Współczuję:-( chociaż nie wiem przez co przechodzisz bo u nas poszło gładziutko. Bez problemów odstawiliśmy jak Marcel miał 8 miesięcy, tylko mi smutno i tęskno było:-:)-:)-(

Paula gratuluję postawy:tak: Tak trzymaj;-):-)
 
reklama
Sylwia dzięki ;-) już mnie życie nauczyło że nie ma co sobie humoru dupkami psuć... kiedyś przeżywałam, wściekałam się, nawet płakałam :eek:. Teraz mi wisi... :laugh2:
A i tak będzie przepraszał... :sorry:

Grzechotka chyba masz rację. To chodzi o wpływ tabletek na mleko :tak:

Kasia poszukaj sobie i poczytaj :-):tak:
Tabletki na zatrzymanie laktacji - Forum dyskusyjne portalu maluchy.pl Ť ciąża, poród, zdrowie dzieci
nie chcę karmić piersią - Karmienie butelką - Forum dyskusyjne | Gazeta.pl
zatrzymanie laktacji | Położna-Specjalista ds laktacji
 
hej:-):-)

Kasia trzymaj sie...jedynie moge sobie wyobrazic co przechodzisz:tak:
Paula....hehe..i bardzo dobrze!!!;-)tak trzymaj!

A my po spacerku iiii myslałam,ze jest cieplo....bo wiecie niebo blekitne,sloneczko swieci....a tu tak zimno,ze moglam rekawiczki ubrac-tak zamrzlam:baffled:
No ale nic żyje...:-D

Wlasnie Kata tez mialam Ci pisac o Sobieszewie-jest bardzo blisko Gdanska, ponoc tam ceny nie są takie wysokie...a tam jest bardzo ladnie.....leży na wyspie, daleko od tego całego gwaru miasta;-):tak:Magdalenka i Weroniczka tam były w zeszłym roku-moze z nimi zagadaj to cos Ci polecą:-)Wyspa Sobieszewska On-line - Gdańsk Sobieszewo, Świbno, Orle, Przegalina, Górki Wschodnie

narka babki!!!:-):-):-)
 
Ostatnia edycja:
heloł niedzielnie!

u nas dzisiaj zimnawo :baffled: tzn. słońce pięknie świeci ale wiatr z północy i sezon grzewczy jeszcze się nie skończył bo kaloryfery gorące :szok: same mam poprzykręcane na maxa ale rury grzeją :eek:
pizzę zjadłam... już chyba ostatni raz bo mi się przejada :rofl2:

asia ja też wczoraj miałam powera i wysprzątałam moje salony :-D umyłam nawet podłogi i nabłyszczyłam czego nie zrobiłam przed świętami ;-) zwinęłam chodnik w dużym pokoju a młoda jak weszła (była z tatą na dworze) to się zdziwiła tak, że ukucnęła i rękami waliła po gołej podłodze i coś tam gadała po swojemu :-D pewnie: gdzie jest chodnik??!! :-D
kasia a nie pomyślałaś, że te tabletki mogą przenikać do mleka? jak młody ci jeszcze ściąga to może nie są wskazane :confused: (hihi właśnie przeczytałam odp. sylwi :-D czyli coś w tym musi być :tak:) a gdzie mąż-ssak? ;-):-) niech ci ulży!
magda dotka rozważam wyspę sobieszewską a konkretnie świbno :tak: podobno super cicha, spokojna mieścina a do gdańska 3 kroki ;-) może na domki letniskowe się załapiemy ;-) podajcie namiary proszę gdzie byłyście :tak:

i wiecie co? u nas też niejadkowo :baffled: ło rany jak się muszę nakombinować żeby zjadła choć trochę :baffled: ale faktycznie ma co jakiś czas takie okresy. najgorsze jest to, że nie naje się porządnie i jak gdzieś idziemy to robi się głodna :wściekła/y: wcina wtedy paluszek za paluszkiem bo nic innego nie chce :wściekła/y:
a o tym, że nie je nic z nowości nawet nie wspomnę :no:
 
dzien doberek

u nas dzis psia pogoda az dola sie lapie, a wczoraj bylo tak super, bylismy wieczorem na spacerku we trojke, Zaki wybiegal sie z tata co nie miara a wrocilismy do domu okolo 22.

dzis nie mam humoru ale to pewnie przez ta pogode, musze poczytac co tam u was

milego niedzielnego popoludnia zycze :-):-):-)
 
aaa grzechotka zapomniałam ci napisać ;-) moja znajoma też miała kiedyś doga w bloku. mieszkanie miało coś koło 70 m kw. maskara po prostu :-( spał na łóżku większym niż jej dorosły brat, miał dwie miski (!) jedną na jedzenie drugą na wodę (choć tą pił prosto z odkręconego kranu jak wracali z dworu), gnaty do obgryzania walały się po całym mieszkaniu nie wspominając o pogryzionych rożnych rzeczach, jak był mały to tak się zlał w przedpokoju na gumoleum, że była kałuża (!) wody a jak zaczął się cieszyć i machnął raz ogonkiem to wybił szybę w drzwiach od pokoju :-D żarcie dla niego gotowało się w wielkim kotle cały dzień bo to chyba na kilka dni było :-) wychodząc a dwór szli z nim heeen na łąki żeby się psina wybiegała a jak zaczął całować to cała byłabyś w psiej ślinie :-pnie żył długo bo chorował na raka...
stefa baty masz! nic nie piszesz czy się objadłaś po świętach czy nie? :angry:
 
Ostatnia edycja:
Hej piękne panie!

Dziś piękne słońce, ale zimno, brrrrrrr
Główka mnie boli:-p
Kata, my kiedyś byliśmy w samym Sobieszewie i wspominam, że fajnie było (pomijając fakt, że pogoda do bani). Byliśmy akurat w okresie targów i powiem Ci, że szkoda jechać. Nic ciekawego tam nie ma. Tak jak magda pisała - made in china większość rzeczy. A Sobieszewo polecam - cicho, spokój, nie było tłoku na plaży. Dla dziecko w sam raz. W tym roku też chcielibyśmy tam pojechać, ale nie wiem czy znajdziemy jeszcze coś wolnego, bo nie wiem, kiedy S. będzie miał urlop. :eek:
Kasiamaj, musisz całkowicie zrezygnować z karmienia KUby, aby brać tabletki na wstrzymanie laktacji. A coś mi się widzi, że ciężko jest ci się rozstać i "ulegasz" małemu.
Paula z tym podejściem do dziadów to masz rację. Ja teraz tez tak robię, hehehe

 
hello
siedzę związana od rana bandażem i tchu nie mogę załapać :-(
ale rozmawiałam z mamą sasiadki -to była położna-kazała mi przystawić Kubę do cycka żeby wszystko do końca ściągnął i wtedy sioę obwiązać bardzo mocno elastycznym bandażem i bardzo mało pić-łącznie z zupą....
no i zrobiłam jak kazała-tylko że nie przystawiłam Kuby a ściągnęłam laktatorem.żawinęłam się i tak cały dzień chodzę-ciekawe co będzie w nocy???-bo wtedy mi napływa najbardziej.tak więc Kuba nie ssie od wczoraj rana!!!!!-chodzi popłakuje i się tuli. jak się dobierał to mówiłam że cycy chory-a przez bandaże nie dał rady rączki wsadzić.
twarda jestem i nie chcę go przystawić-bo wiem że wszystko będę musiała od nowa znosić.....-i w końcu Kuba też zgłupieje-raz cycuś jest raz go nie ma!!!???
zobaczę jaka będzie noc i wtedy wybiorę siedo ginka -innego!
co do tabletek -to wiedziałam że nie można karmić jak się je bierze.


a...no i dziś udzielaliśmy Kubie pierwszej pomocy-zakładaliśmy plasterek na paluszka -bo sobie o puszkę po piwie rozciął.

dzięki dziewczyny za rady
Paula-Toboie zwłaszcza za linki :tak:
 
Kasia nie ma sprawy :-);-) ja tam sobie lubię poszperać :tak:
No i trzymam kciuki Kochana za trzymanie się bez cycowania ;-)

Dota to mówisz wypiźdźiło Cię :laugh2: no u nas tylko 10 stopni i wiaterek chłodny :tak:

Asia nie wiesz co na ból głowy??? :-p

Monia jak po wczorajszym? :-p

Kata no nie dziwne te historie z dogiem... :wściekła/y: co za ludzie... :no:
 
reklama
Do góry