reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Holandia

my wczoraj wróciliśmy ze szpitala
icon_biggrin.gif
a do niego trafiliśmy w nowy rok, sylwestra witałam z Sebciem z temperatura 40 stopni i z płaczem
icon_cry.gif

Seba miał jakoś bakterię a w karcie jest napisane że ostry nieżyt żołądkowo- jelitowy. srał i zwracał i wysoka goraczka.
najgorzej że nie chciał nic jesć i pić i był odwodniony codziennie miał kroplówkę , byliśmy 7 dni w szpitalu.
Ważne jest to teraz że lepiej się czuje i że zaczął jeść najgorzej że mnie zaraził i ja biorę antybiotyki.
nie bede pisała co przeszłam w szpitalu bo to szkoda słów najgorzej że mój Arek musiał wrócić do Holandii a ja zostałam z Sebciem
icon_sad.gif

teście co prawda przychodzili ale na godzinkę i to wszystko to mogłam chociaż na chwilę odejść od Sebcia , wykąpać się czy zrobić sobie ciepłej herbaty.
u teściów zostaje do soboty a
w niedziele mam pociąg do NL o 19 ej więc Arek mnie odbierze w poniedziałek
icon_biggrin.gif
już się nie mogę doczekać kiedy będę u siebie
icon_wink.gif

tak jak byłam w NL to teskniłam za PL a teraz na odwrót najgorzej że mój urlop był beznadziejny w ogóle nie wypoczęłam
icon_sad.gif

_________________
 
reklama
Olgunia współczuję, bo dokładnie wiem jaka to męka, kiedy nie możesz pomóc dziecku a ono tylko zwraca i robi rzadką kupę.....:-:)-(Ja z Oli w trakcie jej "kariery" żłobkowej 2 razy byłam na to w szpitalu....:szok:I takie same objawy miała...Ale ja leżałam z nią dłużej , bo aż 9 dni i też nie miał mnie kto zmienić, bo Seba w pracy był, a jak już przyjechał to dosłownie na 1,5 godzinki....i jeszcze nam szybę w samochodzie pod szpitalem wybili....:baffled::rofl2:

Podziwiam cię, że decydujesz sie po czymś takim jechać z młodym pociągiem.....Strasznie dłuo będziecie jechać....A nie lepiej jakimś busem???:confused::confused::tak:

A to tak w ramach małego przypomnienia sobie tej chwili....

I Majunia z mamusią....

No i ten uśmieszek....Można się mu oprzeć???

Oli z przyjacielem....

uwielbiam sie kąpać....
 
Ostatnia edycja:
Olgunia wspolczuje! Biedaczek,ale juz najgorsze za wami:tak:.A skad jezdzi ten pociag?NIe wiedzialam ,ze mozna tak podrozowac.A busami to ja bym sie bala,bo jezdza jak wariaty.
Pauka fajne zdjecia.Dziewczynki slodziutkie,nie mozna sie inm oprzec.Ty tez swietnie wygladasz.
Aniu zdrowka dla mezusia:tak:Twoi internauci sa kochani,a spacerek sie na pewno udal:-).
Ann co u ciebie,prubowalas imbiru?
Sencilla jak maluszki ,cieszyly sie jak mamusie zobaczyly?
 
Hej hej!

Olgunia jak mogę Cię wesprzeć to tylko słownie,niech mały szybko wraca do zdrówka!:tak:
Pociągiem może dłużej ale za to więcej przestrzeni i jego żołądek tego tak nie odczuje jak busem...;-)Najlepiej było by samolotem a teraz są super promocje nawet po 9,99;-)€..szybko i tanio!

Moja mama przylatuje w sobote-nawet nie wiecie jak się ciesze,bo zostanie ze mną cały miesiąc!:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D
To jej pierwszy raz tutaj....:rofl2:ciekawe czy jej sie kraj spodoba?

Mamo Mikołaja już kiedyś dziewczyny pisały..najważniejsze to stałe pory np; kąpieli + pójścia spać i konsekwentne kładzenia malucha do łóżka i wracanie do niego w razie potrzeby żeby go ponownie położyć...
Wiadomo maluch protestuje i płacze ale:baffled:...no cóż ALBO SPOKÓJ WIECZOREM ALBO USYPIANIE CODZIENNIE!:-):tak:
Pauka foteczki jak zawsze extra!:tak:a Majeczka to słodka dziewczynka!
Mój właśnie dzwonił ze szpitala,na szczęście z tym kolanem to nic poważniego.Powinno mu przejść do poniedziałku!:tak::-)
I całe szczęście bo strasznie marudny:baffled: jest jak nic nie może robić...:-D:tak:

A wy kochane gdzie się podziewacie...MaRita,PaulinaAnna,Aneta,Twiggless?:szok:
 
OLGUNIA jakim pociagiem ty jedzisz my sie wlasnie szukujemy samolotem do poznania ale nigdy nie lecialam i sie boje a pociag faktycznie ma wiecej miejsca z kad on jedzie i jak to wyglada??/

a co kladzenia malego spac to tak placze ze zwymiotuje cale lozeczko i tyle z tego...
 
Mamo Mikołaja dzieci potrafią zrobić różne rzeczy:baffled: żeby osiągnąć swój cel...
Nie załamuj sie, posprzataj przytul i połóż do łóżeczka z powrotem...
Inaczej zawsze będzie manipulował tobą wszystkimi możliwymi metodami...:-);-)...

Nadal nasza tajna ekipa się nie ujawniła, więc proponuję kawkę;



Może zapach ich przyciągnie!:-D
 
witam dziewuszki,

my niedawno przyjechalismy z Groningen... bylismy znowu w "spel en opvoed winkel"... :tak: Manuel wybawil sie z dzieciaczkami, posluchal bajek, "pospiewal" piosenki i zjadl razem z nimi lunch... :tak:;-):-):-D wyszedl stamtad bardzo zadowolony i zmeczony... teraz juz slodko spi... :tak:

Olgunia, wspolczuje kochana... :-( wiem, co przeszlas... ja przezylam to samo w zeszlym miesiacu (pisalam o tym na watku zamknietym)... :tak: rowniez dzien i noc przy Manuelu... ale to juz taka nasza rola - matki... najwazniejsze, ze Sebastianek miewa sie juz dobrze... z pewnoscia teraz juz bedzie tylko lepiej... :tak:
milej i szczesliwej podrozy do Holandii zycze... a ile bedziecie jechac pociagiem? faktycznie, tak jak pisze Ania, teraz sa duze promocje na samolot...

Ania, ale masz super, ze Twoja mama przyjezdza... :tak:;-)ja rowniez marze o tym , zeby moja mama nas odwiedzila... niestety, zdrowie jej na to nie pozwala... a ze ze zdrowiem nie bedzie juz lepiej, wiec raczej juz nie mozna na to liczyc... :no:;-)
Pauka, Ania, foteczki sliczne... :-) Majusia ma slodki usmiech...

Mamo Mikolaja, wytrwalosci zycze... :tak: musisz byc konsekwentna w swoich poczynaniach... wiem, ze latwo powiedziec... z pewnoscia serce Ci sie kroi jak Mikolaj placze... ale takim postepowaniem osiagniesz swoj cel... powodzenia zycze... a w jakim wieku jest Twoja pociecha? bo nie widze suwaczka...
 
Hej dziewczyny,
melduję że żyję. Dziś po 7 miesiącach zobaczyłam się z moją mamuśką :-) Mam wrażenie że zmalała :szok:

Claudia ma chyba jakiś kryzys, budzi się co 2 godzinki żeby jeść, na szczęście w nocy śpi nieco dłużej.
Jutro ostatni dzień w towarzystwie mojego chłopaka, od poniedziałku zostaję z Claudią sama. Zobaczymy co z tego wyjdzie...

My z kolei zaraz zabieramy się za robienie obiadu, bo ok 19 przyjeżdżają w odwiedziny znajomi.

Pozdrawiam
 
Witam rowniez!!!!
Chyba na 99% bede mogla jechac do PL!!!!juchuuuuu.....:happy::tak:jestem teraz na tzw. chorobowym i UWV nie wyrazilo zgody na moj wyjazd ale jakos okrezna droga moj M. sprawil ze chyba (wciaz nie moge uwierzyc ze na pewno pojade) jedziemy na drugi tydzien :-):rofl2:
Olga zycze zdrowia Tobie i Sebastianowi!!! i rowniez szybkiego i szczesliwego powrotu do domu
Aniu i do mnie mama znowu przyjedzie ale dopiero w okolicach mojego porodu, pomoze i umili czas kiedy juz bede musiala zostac sama z malym:-)
Pauka masz sliczne coreczki!!!
Poradzcie dziewczyny co jadlyscie, oprocz witamin w tabletkach, zeby uzupelnic zelazo w organizmie?????
 
reklama
Gosiu, mnie po porodzie lekarz przepisal takie czerwone tabletki z zelazem.. Bo duzo krwi stracilam :dry: Ale nie wiem, jak sie nazywaly... A oprocz tego, mozesz uzupelnic niedobory poprzez jedzenie: jajek, czerwonego miesa, ryb, szpinaku, pozostalych zielonych warzyw, pietruszki, podrobow, watrobki, orzechow, kaszy gryczanej.;-):tak: Co TY na to? Moze jakas kolacyjka?
 
Do góry