Aaaa...prawie zapomniałam!
Oczy w oczach zagubione,
Usta ustom na spotkanie,
Dłonie w dłoniach zaplecione
Na miłosne czarowanie.
Na spotkanie dwojga ludzi,
Na radosne dopełnienie,
By się pożądaniem budzić
I zasypiać serc marzeniem.
Ona jako brzoza biała,
On mocarnym nad nią dębem,
Zespoleni w jedno ciało,
Zatopieni w uczuć głębię.
Świt zagląda im w źrenice
Rozszerzone w rannej zorzy -
Nowy dzień na nowe życie -
Siła dębu, cichość brzozy.
Anetko wszystkiego najlepszego z okazji 5-rocznicy ślubu!!!!:-):-):-)
GRATULUJEMY!




Oczy w oczach zagubione,
Usta ustom na spotkanie,
Dłonie w dłoniach zaplecione
Na miłosne czarowanie.
Na spotkanie dwojga ludzi,
Na radosne dopełnienie,
By się pożądaniem budzić
I zasypiać serc marzeniem.
Ona jako brzoza biała,
On mocarnym nad nią dębem,
Zespoleni w jedno ciało,
Zatopieni w uczuć głębię.
Świt zagląda im w źrenice
Rozszerzone w rannej zorzy -
Nowy dzień na nowe życie -
Siła dębu, cichość brzozy.
Anetko wszystkiego najlepszego z okazji 5-rocznicy ślubu!!!!:-):-):-)
GRATULUJEMY!





A jeszcze nie wiem czy znow dzis babka nie zadzwoni o prasowanie



:-) A ostatnio sobie nawet uświadomiłam, że nie mam żadnego usg Majki, bo mi w szpitalu chyba zabrali i nie oddali.....


nie chce tej@
Ja juz tez mam weekend ,bylam na tym prasowaniu