fajnie nie fajnie... od 6 mam skurcze... co srednio co 7-8 minut. Ale od pol godziny nieregularne... niestety... czuje je jako takie napinanie sie brzucha. Jakby maly sie kregoslupem caly czas wypinal. Odczuwam to falami. Zaczyna sie przy mostku i schodzi w dol, by pobolec chwile przy jajnikach i pomiedzy nimi po czym ustepuje...
czekamy na rozwoj wydarzen...
czekamy na rozwoj wydarzen...
informuj na bieżąco jak sytuacja sie rozwija... ja sie wczoraj ucieszyłam ze to już koniec mojego wyczekiwania
...a tu masz babo placek....jakoś nic więcej sie nie dzieje
poza tym właśnie twardym brzuszkiem i skurczami między nimi...
więc czekamy cierpliwie na większe bóle niż te z twardego brzuszka....