reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

jak poznałyście swoją drugą połówkę?

My spotkalismy sie w liceum.Było...niesamowicie,od razu czułam,że jesteśmy dla siebie stworzeni- rozumieliśmy sie idealnie.Byliśmy nierozłączni,siedzieliśmy w jednej ławce ...niestety,moja "gwiazda" musiała nawywijac.Dla głupiego szczeniackiego kawału zaryzykowal to,co między nami było.Myslał,że zrozumiem,że razem będziemy się z tego smiali.A ja nie chciałam rozmawiac....nasze drogi się rozeszły,ja wyszłam za mąż ,on się ożenił...życie płynęło sobie dalej.Moje malżenstwo okazało się niewypałem.Po 16 latach odeszłam od męża.Zostałam sama i było mi z tym dobrze.
M. odnalazł mnie na NK.Wiem,to banalne....ale i co z tego?:-)Spotkaliśmy się...po tylu latach...i od razu było tak,jak kiedyś,jakby tych 20 lat nie było.
Jesteśmy razem od tamtego spotkania.Po dwóch latach od niego urodziła sie nasza najukochańsza córeczka.Jesteśmy szczęśliwi i tylko czasem zastanawiamy się,jakby to było,jakbyśmy wtedy,w szkole,nadal byli razem...
 
reklama
no to i ja napiszę co by było gdyby...
Kiedy poznałam ojca moich dzieci myslałam ze to wielka miłosć, ale niestety kiedy zostałam sama w ciaży zrozumiałam że jednak nie....czkolwiek i tak udziłam się ze do nas wróci....dzieci maja 1,5 roku ja jako samotna matka sądziłam ze moje zycie jest juz ustalone z góry...
Ale Bóg chcial inaczej...
Miałam umówiony stolik na godz 21, wybierałyśmy sie z koleżankami na pizze, lecz one koniecznie chciały iśc do innego lokalu...
I stało się...Jednym z chłopaków grajacych w bilarda był kolega mojej przyjaciółki....
Wszystko potoczyło się samo....dziewczyny poszly, a ja zostałam z nim...to była miłosc od tak, od zaraz, po tym pierwszym spotkaniu my wiedzieliśmy że na siebie czekalismy cale zycie, dla niego nie liczy się to że mam dzieci, wręcz przeciwnie....Juz na pierwszej randce wiedzieliśmy że jestesmy sobie pisani...Znamy się naprawdę bardzo krótko, ale wiem ze to ten, który będzie mi przysięgał; MIŁOŚĆ... WIERNOSĆ...I UCZCIWOŚC MAŁŻEŃSKĄ, to ze nie opuści mnie do smierci wiem i tak:) teraz wiem że warto bylo w zyciu przejsc prawdziwe burze by teraz mogło świecic słońce...tego nie da się opisac słowami..............Ja sama nie moge uwierzyć w moje szczęście...i w fakt że on razu mu zaufałam....jak nikomu innemu....nie jestesmy zaręczeni ale wiem ze nasz slub to kwestia miesięcy...i jestem tak spokojna jak nigdy............ wiem że nie pozwoli mi wylac juz ani jedej w zyciu łzy....:-) Na takiego człowieka warto było czekać całe zycie...
 
swoja żonę poznałem przez internet na portalu randkowym ezeo na początku trzymała mnie na dystans ale po kilku spotkaniach zmiękły jej kolana :D razem już 3 lata
 
Zobaczyłam swojego narzeczonego pierwszy raz na 18stych urodzinach brata , on miał 18 na 13 , później z upływem lat przyjaźnił się z moim bratem, zaprzyjaźnił się również ze mną , teraz ja mam 22 a on 27 i jesteśmy od 5ciu lat razem , w październiku bierzemy ślub :biggrin2:
 
Ja poznałam swojego narzeczonego w sklepie z ubraniami... Wiem, że to może dziwne, ale przymierzał jakieś ubrania i nie miał się kogo zapytać o radę. Padło na mnie. :) Doradziłam mu kilka rzeczy, a w ramach rewanżu on zaprosił mnie na kawę. Potem na wycieczkę, na kolację, na wakacje. A w zeszłym roku poprosił mnie o rękę. I tak już od 8 lat idziemy razem przez życie :D
 
reklama
Heh przy tatuażu. Umówiłam się na tatuaż a na drugi dzień zaczął dzwonić i pisać jak szalony proponując spotkanie ;)
 
Do góry