reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Jak samopoczucie mamusiu ?

Witam :-).

Mnie tez te mdlosci nie minely:baffled:.Kupilam sobie migdaly w pierwszej ciazy mi pomagaly, teraz tez ale slabiej.
Mleka nie moge, zrobilam sobie inke z mlekiem i myslalam ze mnie zamorduje:szok:, koszmar. Wczoraj rozszabrowalam sloik kiszonych ogorkow:tak:, przez chwilke bylo mi przyjemnie.
Artemida zdrowka dla malej:tak:

Ewa a jak te egzaminy?
 
reklama
uuu, jakie tu smutne wieści, i jak się nie stresowac, kiedy USG dopiero za miesiąc.I dopiero wtedy sie okaze czy wszystko w porządlku...
ja zaczęłam prace po feriach, wczoraj trafiłam na schnący lakier po remoncie więc smród przez 6 godzin :( Wolałam siedzieć przy otwartym oknie opatulona niż wdychać śmierdziela.
Ja się zastanawiam jak nazwac to co ja mam - bo mdlościami nbym tego nie nazwala, raczej jakies takie nadmuchanie żołądka i odruch wymiotny czasem, który udaje mi isę jakos opanować. generalnie moge wszystko jeśc, ale staram się nie mieszać, żeby ten żóładek biedny nie zwariował całkiem. Czytając o Was moge chyba powiedzieć, że póki co mam dośc spokojnie. Ale może to dlatego że głównie odpoczywałam, jak popracuję trochę to zobaczymy. Najbardziej męcza mnie obawy pojawiające się mimo przepędzania :( buuuu
 
Ewa- uwierz, że wiem jak się dobiłam :tak::tak::tak:, tylko żeby było weselej to ja na weekend byłam u rodziców i tą moją zupkę to przygotował mi tata, tylko nie usłyszał, że czosnku ma być minimalnie :-):-):-)

jeżeli chodzi o historię Majeczki, to przyznaję się że nie zagłebiałam się w nia. Oczywiście jest mi strasznie przykro, ale miałam taki czas że mozna powiedzieć nałogowo zaglądałam na forum "Serce Dziecka" to jest strona stworzona przez rodziców, których dzieci urodziły się z wadami serca, ale jak zaszłam w ciążę to powiedziałam sobie nie,koniec z czytaniem tych historii, bo zaczynam popadać w paranoje i zacznam okropnie bac się o maleństwo... i tylko dlatego nie mogłam jej przeczytać:zawstydzona/y:

Ewa u ciebie i Agi to chyba najbliżej do końca pierwszego trymestru,;-) ja jestem za wami jakię 4-5 dni:-D

Kicia76 - czyżbysmy były obie przeciwniczkami mleka;-)
 
onna - ma 12 tygodni, mnie chodziło o to, że jak Ewa, Aga i bodajże ajako będą już w 13 tygodniu, to ja się tam pjawię dopiero za jakies 4-5 dni:-)
 
a, no to z mojego terminu wynika że ja jeden dzień za Tobą :) alet ak po prawdzi to mi się wydaje że owulacja była koło 10 grudnia więc by było wczesniej...
 
onna, mnie wychodzi, że do zapłodnienia doszło 9,10 grudzień więc podobnie jak tobie. Jestem ciekawa co mi powie Pani dokor na badaniu w piątek:-)
Zresztą nie umiem się doczekac tej wizyty:-):-):-)
 
reklama
ja także jestem anty- mlekowa

a u nas narazie jest dobrze mdłości przestały mnie męczyć - dzisiaj nawet wypiłam kaffke ( bezkofeinową) i nic mi nie jest - minusem jest nadal rozdrażnienie i zmęczenie ale to przy nudnościach jest do przeżycia

Ewa - gratulacje - teraz masz troszke więcej spokoju i czasu dla swoich pociech :-)
 
Do góry