reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Jak samopoczucie, mamusiu?

Marlenka!! O Matko Swieta!!!:wściekła/y::wściekła/y:
No co za sk........stwo!! Ze strony lekarki i sasiadow!!! Boze, co ty musialas przezyc!! Tak mi przykro, ze szok! Biedna ty i biedny Lukaszek!!:-( Co za ludzie!!!:no::szok: Ty sie na nia nie wydarlas?? Bo niech by ona mi tak dziecko potraktowala to na kopach by leciala i nie ze schodow a z balkonu!! Normalnie rece i nogi mi opadly...
Ogromniaste usciski i buziaczki dla Ciebie i maluszka!! Mam nadzieje, ze czuje sie lepiej i pospi dzis w nocy!! No i Ty tez!:tak:
 
reklama
Marlenka - szok!! straszne rzeczy was spotkały... co za fiuty z tych sąsiadów!! trzymajcie się cieplutko!!

Azik - że głupia?? zwariowałaś?? Piotrek będzie w poniedziałek w Szczecinie - podesłać go aby przemówił ci do rozumu?? będzie z kolegą, który jest handlowcem - może we dwóch jakoś cię przekonają,że gadasz co najmniej głupoty... ech... no nic tylko naklepać....
 
po prostu zastanawiam sie jak ja moge robić takie błędy, rzeczywiście trezba by mi nakopać - po to bym przestała.

nie wytrzymałam dziś po usłyszeniu prosto w twarz, że jestem szmatą dziwką k...ą :(

teraz sobie siedzę i ryczę - i nie dlatego że to usłyszałam
 
a ja znowu siedzę po nocy, bo boję się położyć - mam straszne napady kaszlu w nocy, kiedy to się skończy?? się pytam....
całe szczęście Piotrek już wrócił ze szkolenia - od razu czuję się bezpieczniej, choć jak go nie było to mogłam liczyć na teściów, którzy bardzo, bardzo mi pomagali :-), ale dobrze,że już jest bo jednak co mąż to mąż :-D

ja młodemu żadnej homeopatii nie daję - do tej pory chorował 3 razy, w tym raz po szczepionce (MMR II). Witamin też mu nie daję - jedzie na naturalnych z owoców i warzyw i jedzenia... takie to mam już dziwne podejście do niektórych spraw... ale nie wiem czy nie zmieniłoby się jakby chorował - choć i tak nie bardzo mi ta homeopatia leży...
takie oto są moje nocne rozmyslania ;)...
 
po prostu zastanawiam sie jak ja moge robić takie błędy, rzeczywiście trezba by mi nakopać - po to bym przestała.

nie wytrzymałam dziś po usłyszeniu prosto w twarz, że jestem szmatą dziwką k...ą :(

teraz sobie siedzę i ryczę - i nie dlatego że to usłyszałam

idealny nikt nie jest i błędów się nie uniknie - zwłaszcza jak się jest wrażliwą osobą... płacz, jeśli pomaga...
 
Marlenka aż nóż się w kieszeni otwiera. NOrmalnie szok- że też tacy ludzie bez serca są na świecie. Całuski
 
reklama
Do góry