palisz papierosy i karmisz piersią?
szczerze??to na czas ciazy zucilam palenie...ale popalalam sobie
cz
ym poprostu niechwalilam sie -bo niemam czym sie chwalic
i tak juz zostalo ze popalam sobie...nie jest to madre z mojej strony..wiem..wiem...ale coz moge poradzic na wlasna glupote...
:-)mysle ze i tak nie jest najgozej...sa kobiety ktore cpaja w czasie ciazy...pija alohol i niewiadomo bog wie co jeszcze..wiec wyrodna matka przez jednego papierosa lub dwoch-nie czuje sie
aczkolwiek..niepopieram samej siebie
ps.a musze jeszcze dodac...ze niewierze ze jestem jedyna na forum bb ktora popala papierosy...ale normalne jest to ze niekazdy bedzie to pisal..bo i po co??
Ostatnia edycja:
i wcale mnie nie ciagnie, raczej odpycha jak czuje ten smrod. ALE! Jak zaszlam w ciaze z Julia od razu rzucilam fajki. I nie palilam tak dlugo az skonczylam definitywnie karmic piersia. A i tak mam wyrzuty sumienia ze zaczelam potem palic bo Julia miala obrzydliwie smierdzaca matke i teraz czesto mi to wypomina. Zaczela to robic jak miala 3 lata, teksty puszczala "Fuj mama, skoncz palic", "idz ode mnie bo smierdzisz". Wstyd mi jest do tej pory
Za to w dzien to masakra ostatnio, jak nie zasnie na spacerze, a dzisiaj nie bylismy bo bylo -15 to nie chce usnac caly dzien, drzemie sobie chwilami przy cycku i to wszystko. Dzis mu urzadzilam spacer w domu, ubralam w kombinezon w wozek, otworzylam balkon, i wyjezdzalam chwilami na balkon i spowrotem. Troche zadzialalo bo spal godzinke (zwykle 4) ale za to w mieszkaniu temp spadła do 3 stopni
