reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Jestem sobie przedszkolaczek, nie grymaszę i nie płaczę :)

to znaczy?
dziś Super niania się wypowiadała o tym nowym trendzie i mówi że raczej nie poleca lepiej dogadać się z babcią sąsiadką ciocią bo nigdy nie wiadomo kiedy trzeba bo dziecko jechać, jak zniesie hałas sztucznych ogni i jak całą zabawa do końca będzie wyglądać, bo wiadomo żew Sylwestra nikt w internecie nie będzie siedział i monitorował co tam się dzieje. w Warszawie koszt takiego balu to granica 200-350zł.
 
reklama
to znaczy jaka promocja też taka cena co jest normalnie a co nie? o to mi chodziło.
ponieważ sa przedszkola które funkcjonują tez 24h i w weekendy..za taka nockę czyli 12h biora 120 zeta np ..a jako noc sylwestrowa organizują dodatkowo bal.... słyszałam o kwocie 60 bal przedszkolaka ;-)(to już z promocja)
 
Jak dla mnie super sprawa taki Bal Sylwestrowy w przedszkolu, my nie korzystaliśmy, bo nie było potrzeby, siedzieliśmy w domu z Oliwką, ale jak ktoś idzie ma bal i nie ma co z dzieckiem zrobić, to super sprawa. No oczywiście trzeba znać własne dziecko i wiedzieć, czy nie będzie źle się czuło na takim balu, Oliwka napewno chętnie by poszła, ona uwielbia przedszkole, przebywanie wśród dzieci, fajerwerków się nie boi i napewno byłaby to ciekawsza opcja niż siedzenie z babcią w domu.
No, ale Oli po szkarlatynie dopiero może iść w nowym roku do przedszkola, miała 2 tygodniową przerwę, choć na dwór już mogliśmy w tym drugim tygodniu wychodzić. Siedzienie w domu miało ją uchronić przed kontaktem z zaziębionymi, ale ja mam katar i kaszel, więc ochrony i tak nie ma, hmmm... mam nadzieję, że nie załapie ode mnie, bo coś od rana pokasłuje :dry:
 
U nas chyba zadne przedszkole nie organizuje Balu Sylwestrowego dla dzieci. Przynajmniej nie slyszalam.

My jutro idziemy po dlugiej przerwie do przedszkola. bardzo sie tego obawiam. Jestem ciekawa jak to bedzie. :rofl2::baffled:

I w koncu my doczekalismy sie pasowania na przedszkolaka - odbedzie sie 7go stycznia razem z balem karnawalowym. Kupilam Milenie taki stroj http://allegro.pl/przebranie-osiolka-122-128cm-i1373114782.html
 
Ostatnia edycja:
Po 2 tygodniach przerwy wczoraj płacz,że nie chce isc,a dziś juz czeka ubrany ,bo doczekac sie nie może.
Karolina ale słodziachny ten strój.
 
u nas też poszło gładko umówiliśmy się o 13 czyli po obiedzie. od kiedy pożegnaliśmy leżakowanie jest ok- dobrze że mogę sobie na to pozwolić. szkoda że nasz bal przebierańców dopiero 13 stycznia teraz jest dużo dzieci bo wiadomo wszystkie zdrowe wygrzane w domach mogliby to zrobić w tym tygodniu no i od 14 ferie zimowe i grupy dyżurne przez 2 tyg. to znów Szymcio będzie miał wolne ale będziemy robić remont babcia -teściówka- mi trochę pomoże przy Szymku bo dziadek pojechał do sanatorium do sopotu więc po południu będzie miała luz a ja będę mogłą skoczyć zobaczyć co chłopaki tu robią.
 
No muszę powiedzieć, że Oliwka dziś rano po raz pierwszy zrobiła dziwną minę i powiedziała, że nie chce iść do przedszkola :szok: Ale zaraz jej przeszło, nawet oczy nie zdążyły się zeszklić, a myślałam, że zaraz to nastąpi. No ale z domu wychodziła już uśmiechnięta i mówiła, że wreszcie się spotka z panią Grażynką.
 
reklama
nie ma się co dzieciom dziwić pewnie nie jedna z Was miałą łzy w oczach że musi iść do pracy.
 
Do góry