k@siek
Mama dwóch Skarbów:)
- Dołączył(a)
- 5 Grudzień 2005
- Postów
- 2 161
Ja nie zamierzam miec dla Adais jakiegoś specjalnego menu. I na pewno sprobuje - w granicach rozsądku oczywiście - wszystkiego. Rybki juz od dawna zajada z wielkim smakiem i jest OK tylko sola go chyba uczuliła kiedyś. Myslę że i Olis chętnie posmakuje różności. Adasiowi wybitnie mintaj podchodzi
)

a na mandarynki mówi MANDARYNY NIE LUBIĘ;-) Na naleśniki też się krzywi a sera białego nie chce mi do buzi wziąć:-( wybredny brzdąc niestety...ale dziękuję za podpowiedzi!
Jak ja bym chciała zeby moje dziecko jadło jak wasze.Nadia jada tylko kaszki na śniadanie i kolacje.Pozatym jogurty i czasami kiełbaski i jajecznice.Uwielbia zupki i wcina z nami obiad pod warunkiem że nie musi żuć mięsa.U nas nie ma mowy o zjedzenia jabłuszka ,mandarynki albo bananka.Owszem w postaci papki zje.Żeby spróbowała troszeczke chlebka albo szyneczki to moge tylko pomarzyć:-(Mam nadzieje ze kiedyś jej to minie bo znacznie uprościła by mi życie.