larkaa kochałaś , nie kocham.
yhy, wieczorkiem wpadało się w takt zadumy....do póki małżon nie wszedł i : znowu palisz??? Cholera we własnym domu nawet bałam się palić.
... tak się rozmarzyłam , że rozlałam herbatkę laktacyjną na klawiaturę...
Nie chciałabym wrócić już do palenia. Wiem , że jakbym raz zapaliła teraz, tak już paliłabym dalej. Przeraża mnie cena za paczkę .Nie paląc w ciąży kupiłam sobie wypasionego robota kuchennego, maszynę do szycia ( o której zawsze marzyłam) i wiele jeszcze innych drobiazgów.
Przy piwku to chyba najbardziej ciągnie... Pozostaje jedno - NIE PIĆ!
A najfajniejsze w tym wszystkim jest to , że ja palaczka ( była!!!) a Łukasz antypalacz.
yhy, wieczorkiem wpadało się w takt zadumy....do póki małżon nie wszedł i : znowu palisz??? Cholera we własnym domu nawet bałam się palić.
... tak się rozmarzyłam , że rozlałam herbatkę laktacyjną na klawiaturę...
Nie chciałabym wrócić już do palenia. Wiem , że jakbym raz zapaliła teraz, tak już paliłabym dalej. Przeraża mnie cena za paczkę .Nie paląc w ciąży kupiłam sobie wypasionego robota kuchennego, maszynę do szycia ( o której zawsze marzyłam) i wiele jeszcze innych drobiazgów.
Przy piwku to chyba najbardziej ciągnie... Pozostaje jedno - NIE PIĆ!
A najfajniejsze w tym wszystkim jest to , że ja palaczka ( była!!!) a Łukasz antypalacz.
Ostatnia edycja: