Witajcie z rana!
Kamia ja mam tak samo jak Ty, budzę się w okolicach 4 rano i kręcę się po łóżku aż do 7, później śpie do 12 - masakra.
Kahaka mogę jedynie współczuć, ale głowa do góry, teraz najmniej potrzebne Ci są zmartwienia. Tak już w życiu bywa, każda z nas ma swoje problemy, i dla każdej z nas są one najważniejsze. Ale pamiętaj nie możemy się poddawać. Ja pomimo że nie jestem nauczycielką to raz w tygodniu udzielam korków z matmy 2 gimnazjalistom, tanio biorę bo po studiach nie jestem, ale zawsze to jakieś pieniążki a i chłopaki zadowolone bo dobre oceny przynoszą. Głowa do góry. Zawsze pozostaje perspektywa urzędu pracy, tam dostaniesz zasiłek, mały to grosz ale zawsze cosik.
Karolciak a kiedy Ty masz termin spodziewanej? Ja robiłam teścior dzień przed i to jeszcze o 21 i wyszedł.