reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Kółko wzajemnej akceptacji - oby do celu

Hej dziewczyny. : D Wreszcie jest co czytać. : D

Alusia, :* gratuluje 2 kg mniej. :D Przy bieganiu szybko schudniesz. :D :*

Jolita, to na pewno nie ciąża. Czułam się tak samo na początku przy Maksiu ale na pewno to nie to. : D
Gaja, masz rację, trochę przemęczona jestem. Myślę właśnie, że to coś z żołądkiem, bo jakieś dziś rano skurcze jakby miałam i twardy brzuch miałam. Masakra. *_*

W ogóle, teraz mam na prawde jakieś tornado z tymi paznokciami. Ale tak poza tym to urlop nie długo biore, cieszę się, że u kuzynki pracuje to nie mam problemu. No i 13 maja jadę do Polski, załatwiłam sobie prace jako hostessa w rossmanie, będę reklamować kosmetyki, 8 godzin dziennie, 4 razy w tygodniu, 10 zł na godzine plus premia. : D Mam nadzieje, że wypali i nikt się już nie rozmyśli. I prawo jazdy będę robić. :D Hehe. Wreszcieee.

Gaja, ja też nie mam ładnych stóp, mam szerokie, te drugie palce wygięte i w ogóle, blizny od butów, ale jak zrobie paznokcie to o niebo lepiej wyglądają. :D


A. I w zoo byliśmy. I jak na złość, aparatu zapomnieliśmy. -,-
 
reklama
Cześć dziewuszki :-)
My z Angelą już w domu. Było super, wypoczęłam, opaliłam się.
Już odmokłam i zaraz kładę córcię spać. Jutro postaram się napisać więcej.
 
Witam :-)
Troche Was nadrobiłam.
Kerna witaj :-)

Gaja
zaraza z tymi mrówkami, a ta płytka jest dobra tyle że właśnie działa tylko w tym pomieszczeniu w którym akurat jest. U mnie na razie sobie poszły, czasem jakaś zbłąkana się przypałęta. No ale jak to na wsi, różne żyjątka tu się trafiają.
Ja już się na to wszystko uodporniłam, kiedyś uciekałam na widok robaka, a teraz to one uciekają ode mnie :evil:

Mateuszkowa nie przejmuj się niczyim gadaniem, przecież wiesz że Twoje dziecko jest szczęśliwe.
Ja cycem karmiłam nieco ponad 3 miesiące i było dobrze.

A namiot to mąż chce teraz typowo wędkarski, co będzie się szybko rozkładał, i będzie dużo wytrzymalszy i przepuszczalność od wiatru i chłodu mała. Tyle, że już nie będzie taki wielki jak tamten.

Toxi fajnie, że udało Ci się zmieścić w spodnie. Nawet po diecie jeszcze się chudnie, mi samej spadło 2 kg. A zresztą i tak na pewno jesz dużo mniej niż kiedyś i raczej zdrowe rzeczy.

Jolita super, że masz rolki. Ja też chcę w końcu zacząć jeździć, ale to już po komunii.
Spróbuj na pewno nauczysz się jeździć, a jakby co możesz na razie założyć ochraniacze.
Co do tej pogody, to ja też się boję że jak teraz tak grzeje to latem może być kicha, no ale mam nadzieję że nie.

Alusia u mnie juz było ok. Pierwszego dnia dalismy czadu, bo to rozpoczęcie sezonu. Potem już było grzecznie, piwkowo ;-)
Gratuluję spadku wagi :-) Od razu większa motywacja.


U mnie dietowo raczej nie było, codziennie grill, piwko, ciągłe chrupanie czegoś. No i lody, co prawda ja za bardzo za lodami nie jestem, ale tam były takie dobre gałkowe, a było tak strasznie gorąco ;-) No ale trzeba było iść z kilometr po te lody :rofl2:
No ale trochę kalorii spaliłam pływając, bo trzeba było gdzieś się ochłodzić. A ja kocham pływać :tak:

Zaraz jedziemy z Angelą na zakupy, muszę pokupować wsio na komunię.
Mąż jeszcze nad stawem siedzi, ale dzisiaj wraca.

U nas od rana słońce już daje czadu
Miłego dnia babeczki
 
witam,
Edysiek ty już do wody wlazłaś????:eek: Szybka jesteś hehe:-D
Co do mrówek wypędziłam z pokoiku a znów są w kuchni tylko z innego miejsca hordami wyłążą, jak dziś rano zobaczyłam nad zlewem ścieżkę to łzy mi dosłownie stanęły w oczach i k---y poleciały, nie mam sił na to dziadostwo, one są chyba w całym budynku:angry: Dziś małż kupi proszek co do gniazda zaniosą i królową powinno to struć:tak: Bo ja się wykończę, normalnie brzydzę się czegokolwiek w kuchni robić:baffled:
 
hej :-)
u mnie znow więcej czasu bo mąż do pracy poszedł ....

upały , upały, upały.. cóż dodać..
dieta..? ale jaka dieta? wczoraj to już była rozpusta!!! aż źle mi z tym..
bieganie? nie jestem w stanie po takim ciezkim, gorącym dniu.. :zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y: zważe się w niedziele i zobaczymy.. czy jest dobrze czy nie..

wczoraj moja teściowa chciała mi udowodnić, że ona wie lepiej jak zająć się moim dzieckiem, skutkiem tego byl mega ryk małego, nie do uspokojenia, bo najlepsze na płacz jest kołysanie, huśtanie, zabranie w obce miejsce z babcią , ktorą mały widział ostatnio 2 mc temu :crazy::crazy::crazy::crazy::crazy::crazy::crazy: cholera mnie wzięła na nią

jestem niewyspana, bo sąsiedzi z góry robili impreze i muza na cały regulator do 12 w nocy!! mąż poszedł z opierniczem bo dziecko się budziło, a sąsiadka z dołu zaczęła stukac w kaloryfer!!! to nic, że oni tego nie słyszeli ..:confused2::confused2::confused2:

Toxi a może Ty sie źle odzywiasz ?? może kawa na pusty żołądek ? zmieniłas coś ostatnio?

Gaja ja też mam 2 palca większego, ale ponoć mają tak wszyscy ci, którzy rządzic lubią :-D pazury robie sama bo jakoś..wstyd mi nogi pokazać kosmetyczce

Alusia super, że waga spadła! :*

Edysiek, dzięki, a jak przygotowania?? pracujesz z jakims planem - listą czy wszystko w glowie?

Jolit@ kup ocharniacze na kolana - zawsze to bezpieczniej :-)
 
Mateuszkowa ja mam tak samo wstyd mi stopy pokazywać:-p
A teściowa, no cóż temat rzeka, moje w ogóle nie kojarzą babci oprócz Miłosza Olka nawet nie bardzo kojarzy, że to jej babcia a Maks to w ogóle nie będzie jej znał:baffled:

Ja z klei dietowo sie trzymam jak już to sobie na loda pozwolę ale to lepsze od czekolady co nie?;-) Dziś mój kuzyn z żoną mają przyjechać choć szczerze wcale mi sie to nie uśmiecha bo nie mam ich gdzie przenocować a i na imprezowanie nie mam ochoty, po prostu o 21 ja już w wyrku leżę;-) a oni do piątku chcą zostać:sorry: a w piątek Miłosza urodziny i też goście - no nie lubię gości, tzn lubię ale tak na 2-3 godzinki, nie lubię po nocach siedzieć, pewnie to dlatego, że teraz małe dzieci mam i mało możliwości na goszczenie się:baffled:
 
Gaja, ja w japonkach czy klapkach chodze ale tak, żeby dac komus obcemu w ręce to nie ma mowy!! wydaje mi się, że z takimi egzemplarzami się nie przychodzi :p
co do teściowych to u nas chyba szykuje się podobnie, może z jednej strony lepiej , ale z drugiej nie wiem sama.. wkońcu to babcia, mały to najmłodszy wnuczek i to jedyny chłopak, ale to nie przeszkadza im żeby o nim nie pamiętać i faworyzować inne wnuki, no cóż..:eek:

jesli chodzi o imprezy to ja tak samo, męczą mnie takie posiadówy, a jutro znowu nas czeka wyjazd rodzinny, ale popołudniu.. niby majówka a człowiek zmęczony jak po maratonie :-D
 
Mateuszkowa ja jeszcze do kogoś mogę iść, wyjdę po 2 godzinkach i wracam do domku, gorzej jak mam się naszykować, bo po prostu nie mam jak za bardzo:baffled: I potem siedziec tylko w tej chałupie i obsługiwać też mi sie nie uśmiecha:confused2:

A moja teściowa też wnuków - chłopców ma tylko u mnie Miłosz to jej pierwszy, Maks najmłodszy i też tylko widzi wnuczki od córeczki ale mnie to już wali, jak na starość z teściem zaniemogą to ja przynajmniej czyste sumienie będę miała że tam nie chodzę tylko siostra T. będzie musiała:-p
 
Gaja dokładnie !! ja tylko "czekam" aż będzie wołanie o pomoc - mają jeszcze 2 córki prócz mojego męża, ukochane oblubienice :-p no to sru, ale wtedy my będziemy ci niedobrzy - i tak jest cały czas
nie zapomnę w jaki sposób teściu odebrał klucze do mieszkania mojemu mężowi.. podstepem, że chce coś zobaczyć - jakąś zawieszkę i wziął mu bo .... skoro syn się wyprowadził, sam utrzymywał, to wynocha !!!!! to było z 6 lat temu albo dalej .. szkoda tylko, że coreczki są na innych prawach i klucze mają i do mieszkania i na działke a my nic..
pomijam fakt, że to mieszkanie było mojego męża.. no ale...niech się W.A.L.Ą

co do spotkań, z jednej strony wolę iść do kogoś, bo wiadomo, ale u siebie za to czuje się lepiej tylko to sprzątanie, przygotowania za cały dzień a i tak zawsze coś nie wyjdzie jak na zlość :p ja nie lubię zapraszać tak gości, ot taki typ samotnika ze mnie ;P
 
reklama
Przywitałam sie ale Wy takie eseje piszecie że nie ma mowy żeby ogarnąć a przynajmniej przeczytać ze zrozumieniem:-D
W skrócie tylko przyznam sie że algi chyba zaczynają działać bo waga w końcu schodzi w dół.
Pozdrowienia:-)
 
Do góry