reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

KONKURS - Przetestuj rowerek First BIKE!

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Aniu mam pytanie czy 4-latek ktory dopiero w tym roku nauczyl sie jezdzic na rowerku tez sie kwalifikuje do konkursu??czy juz jest troszke "za stary " ??

Witaj Wiki, Twój 4-latek to już dojrzały przedszkolak! Chyba więc tym razem damy szansę tym młodszym.
Ale mam dla Ciebie dobrą wiadomość. Na naszym forum o rowerkach biegowych będą jeszcze inne konkursy.
Z najbliższym startujemy już na początku przyszłego tygodnia! Będzie szansa na rowerek (i nie tylko)
Ale na razie ciiiiii-sza :-)
 
reklama
Właśnie też miałam pisać, ze się spóźniłam...ale widzę, że wątek jest świeży. Połowa października to trochę za późno na naukę jazdy rowerkiem. Jest juz zimno i sprzyjająca przeziębieniom pogoda..


Oj ciepluchy, ciepluchy... :-) Jeszcze bardziej Was zaskoczę :-)
Mało tego, że nie tylko jesienią jest wciąż dobry czas na naukę to jeszcze zimą (!) można szaleć dalej.
Zobaczcie - First BIKE ma nartę! Na białą zimę montujecie ją zamiast przedniego koła i rower biegowy natychmiast zamienia się w śnieżny skibob!

First BIKE Cross z nartą_mid.jpgNARTA_1_web.JPGFirst BIKE Cross kids_winter 1.jpg
Hartujemy się! I nie ma pociągających nosów tylko rumiane poliki (i szczęśliwa buzia...)
 
Ostatnia edycja:
Sara_mama: Mam nadzieję, że też wystartujecie :-) Zapraszam! Przyślijcie posta ze zgłoszeniem.
Jesień też może być aktywna.
 
Jedyną odpowiednią osobą do testowania rowerka First Bike- jest po prostu Zuza. I właściwie nie trzeb się zbyt wiele rozpisywać, że dynamiczna, że energiczna, że nie posiedzi ani chwili. Jej największym jednak atutem, którym pokona wszystkich rywali jest megarozbrajajiący uśmiech, ktory powali wszystkcih, będzie się fantastycznie komponował z rowerkiem i po prostu będzie jego najlepszą reklamą.
Z takim usmiechem i energią, jaką zapewne w testowanie włoży Zuza, rowerki rozejdą się jak ciepłe bułeczki, a testy wyjdą naprawdę wiarygodnie. A do tego jeszcze elowkencja Zuzy i jej naprawdę trafne komentarze dodadzą całości uroku;-)
Dlatego polecamy się najlepiej jak potrafimy i wyrażamy swoją najgorętszą gotowość testową.A żeby się przekonąc o naszej prawdomowności zapraszamy na nasz blog zuz-ka

Zuzia :) powinna zaszalec na swoim nowym rowerku :)

Moje bejbe dwuletnie juz ma swoj mega wypasiony bike :) Od urodzenia smigal z mama w foteliku a od niedawna na swoim wlasnym prawdziwym rowerku biegowym !

Pozdrawiamy Administartora za SUPER temat!!!!

Trzeba zmieniac swiadomosc ludzi....czasem na sile :)
 
Witam,
Chętnie zgłoszę moje łobuziaki do konkursu jak tylko rozwieję jedną swoją wątpliwość. Nagrodą jest miesięczne testowanie rowerka i zdawanie relacji z tegoż wydarzenia? Rowerek zostaje czy po testowaniu trzeba go dopiero zakupić? Przepraszam z góry za dociekliwość i upierdliwość, ale obawiam się, że mój syn się w nim zakocha, a potem nie będzie mógł go mieć. Oczywiście przy nieskromnym założeniu, że mamy szansę na wygraną. Pozdrawiam.
 
Ostatnia edycja:
Drogie Mamy, ale jesteście aktywne - doskonale! Pozwólcie jednak, że na chwilkę Was opuszczę. Wracam wczesnym popołudniem, aby odpisać wszystkim, którzy czekają na moją odpowiedź :-)
 
To i ja sie zgłaszam:tak:, a raczej mojego synka, który za miesiąc skończy 2,5 roku. Kacperek uwielbia wszystko co ma koła i marzy o rowerze, bo z wielkim zapałem próbuje wchodzić na rowerek treningowy u babci i cioci. Jednak wiadomo takie rowery są wysokie i mały jest niepocieszony. Synek jest bardzo żywym dzieckiem, lubi biegać, co dziennie urządza mamusi trening w trakcie drogi do babci i w trakcie powrotu do domu. Nie ważne czy deszcz, czy upał. Kacper zawsze chce sie ścigać:), z wielkim zapałem wskakuje na wszystkie krawężniki tak jakby to były szczyty, gór które z zapałem pokonuje. Poza tym jest zapalonym tancerzem:). Dla tego też myślę, że chętnie testowałby rowerek zarówno na miejskich chodnikach, drogach rowerowych, w terenie leśnym jak również i we własnym domu:).

Dodam od siebie, że zachwyciło mnie zimowe zdjęcie z nartą zamiast koła, a raczej skibobem. Jestem w szoku, że da sie coś takiego zrobić, wspaniała alternatywa dla małych amatorów rowerów zimową porą:)
 
Hej Kiniorka, wiem o czym mówisz. Moje dzieci też jeszcze niedawno takie były. Wszędzie było ich pełno. Ale to odważne i przebojowe dzieciaki. I szybko się uczą.

A wiesz, że jeśli Wam się powiedzie, maluchy będą mogły jeździć na rowerku na przemian? Raz jeden raz drugi. Pod siodełkiem jest śruba, która pozwala na łatwą zmianę wysokości siodełka bez użycia narzędzi. W każdej chwili, kiedy będziecie tego potrzebowali.
Zobacz zdjęcia: po lewej z nieco podwyższonym siodełkiem, w środku z obniżonym i maksymalne różnice:

Cross_regulacja siodełka.jpgFirst BIKE Street Blue_natural 2 mid.jpgwysokość siodełka.jpg
 
Ostatnia edycja:
Dentico i Na-tuska: No proszę, a ja myślałam, że Tatusiowie to istne koło zamachowe całej rowerowej machiny :-)
A tu proszę...

Zobaczycie jak przyjdzie do nauki! Tatuś przyjdzie z kijem (z jakim biegał i jego rodziciel) i co? I będzie gonił za maluchem, tyle że parę ładnych metrów dalej wołając ZACZEKAJ!:-D
No dobrze, może nie będzie tak od razu, ale dosłownie za chwilę się okaże, że będą mogli razem iść na bieganie!

First BIKE kids 21.jpg
I godzinka wolego dla Was :-)
Trzymam za Was kciuki dziewczyny!
 
Ostatnia edycja:
reklama
Tuska, "nasz" tatuś też miał problem z kwestią rowerka biegowego i dlatego zarządził zakup standardowej karety.
Trzeba było widzieć jego minę, jak córcia nie radziła sobie z pedałowaniem, i jego stwierdzenie "chyba jednak ten biegowy byłby lepszy..." - BEZCENNE :-D

Dentico, Tuska, widzicie? Jest nas więcej! Dzięki Kankurka za świetnego posta!
Nie to, żebym lubiła utrzeć połowicy nosa, ale usłyszeć:"Kochanie, chyba miałaś rację..." jest na wagę złota. Jak to mówią "Kredą w kominie zapisać" :-)
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry