reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Krok po kroczku... czyli postępy

my obcinamy na spiocha u nozek faktycznie zadziej ale u raczek to tak dwa razy w tyg trezba a moja perelka wczoraj sie przekrecila sama z pleckow na brzuszek oj mama chodzila cala w skowronkach:-)
 
reklama
Gratulacje :-D:-D:-D dla Chomiczka!!! No no, mały akrobata.
U nas jeszcze trochę brakuje, ale już dupka w powietrze wypychana. Za to jak leży na brzuszku i ma szorstko pod nogami to robi coś co przypomina gąsienice: dupka do góry, nóżki przy ciele i do przodu. Do pełzania jeszcze trochę, ale już pierwsze próby są. A co do paznokci to ja też na śpiąco obcinam tzn. Martyna wtedy śpi nie ja :-D i też tak prawie dwa razy w tygodniu wypada. A na nogach to dopiero raz.
A przespane noce to największa podpucha :-). Martyna miała taki tydzień jak byłyśmy na feriach u babć i dziadków (4 dni u jednych, 4 dni u drugich :eek:) Ja już peany na jej cześć śpiewałam - co za kochane i mądre dziecko itp. Tylko jak to cyckom wytłumaczyć, że to fajnie nie wstawać w nocy. Miałam osobny stosik pieluch dla siebie. Ale jak wróciłyśmy do domu to wróciły stare zwyczaje i standardowa pobudka ok. 2-3. Oj jak to boli :baffled:
 
Oj...u nas pobudka na cyca trzy razy w nocy...echhh

Kuba ladnie juz lapie zabawki, dzis nawet przekladal grzechotke z raczki do raczki :-) Naturalnie gadulski jest okropnie....nawet potrafi gadac jak je co nas strasznie bawi :-) Ostatnio zaczal piszczec z radosci
 
Lucy...super postepy robi Remik! Nasz narazie kopie z calych sil ale nie mysli nawet o takich akrobacjach. Moze to przez jego napiecie miesniowe. W pt idziemy do neurologa i dowiemy sie czy zaleca mu rehabilitacje...zobaczymy
 
Anii tak szybko już uszka przekłuliście?? ja też mam kolczyki dla Pauli ale może zdecyduje się jak będzie miała roczek...
Lucy no to GRATULACJE dla Chomiczka,bedzie z niego akrobata:tak:Paula intensywnie ćwiczy przekręcanie się na boczki co powoduje że teraz każda zmiana pieluszki trwa pół godziny bo się tak wierci a taka uparciucha:eek:
 
Co do obcinania paznokci to u nóg faktycznie rzadziej ale u rąk tak dwa razy na tydz. ja kłade Paule do fotelika stawiam jej coś kolorowego przed oczami i obcinam pazurki, Paula chyba nawet tego nie zauważa:-)
 
Kaira, ja słyszałam,że lepiej jest tak wcześnie przekłuć dziecku uszka i założyć kolczyki,bo ma czas się przyzwyczaić.A takiemu roczniakowi jak się coś takiego zrobi to ponoć może się nawet skończyć naderwaniem uszka.No bo dziecko nieprzyzwyczajone,coś tam ma w uszkach to sobie pociągnie/poszarpie i...może być nieprzyjemnie.Nie wiem jak jest w rzeczywistości,tak tylko słyszałam.
 
właśnie popieram Inną.roczne dziecko jest zainteresowane wszystkim i jak będzie miało obce ciało w uchu to na pewno będzie grzebać.dlatego zdecydowaliśmy się wcześnie.też trochę się bałam ale jakoś poszło. a kolczyki są specjalne ze stali chirurgicznej i kupuje się je przy przekłuwaniu w salonie...

jeżeli chodzi o pazurki ja Lili obcinam przed telewizorem. tylko wtedy daję jej chwilkę pooglądać...

nocki wróciły chyba do normy. dziś było standardowe karmienie o 3.00. ech, chyba za szybko się ucieszyłam...
 
A propos kolczyków, to ze mnie niedawno wszyscy się nabijali,że ja to pewnie jakbym mogła to Oliwkę całą bym obkolczykowała ;-) A to dlatego,że sama z zamiłowaniem kiedyś się przekłuwałam (w jednym uchu 3 kolczyki, w pępku kolczyk, w nosie kolczyk, w brwi kolczyk, chciałam jeszcze w brodzie, ale jakoś nie wyszło ;-) ),teraz pozostał tylko ten w nosie.A Oliwkę póki co oszczędzam i nie przekłuwam jej uszków,może kiedyś.
A wiecie co, Oliwka prawie w ogóle nie chwyta zabawek,tzn. te wiszące nad nią to chwyta,bije,szarpie.Ale żeby grzechotkę złapać to już nie.Jak jej się włoży grzechotkę do łapki, to chwilę nią pomacha,spróbuje wsadzić do buzi i wywala na ziemię.A z tego co czytam to Wasze dzieciaczki potrafią łapać w łapki zabawki...

Co do pazurków to ja jeszcze sama nie obcinałam,mój facet to robił ;)

A nocki Oliwka ślicznie przesypia,po kąpieli,około 19 zjada porcję mleczka,koło 20 zasypia i budzi się dopiero o 7 lub 8 rano.No ale Oliwka jest na butli,nie na cycu,wię pewnie dlatego dłużej śpi.A zjada już 210 ml na jedno karmienie.
 
reklama
Inna Martynka też nie interesuje się jeszcze za bardzo zabawkami jak jej podam do ręki. Nawala w misie zawieszone w łóżeczku i wszystko wpycha do buzi. Bardzo lubi miękki gryzaczek, ale trudno jej go chwycić to zawiesiłam jej na kokardce. Ma jeszcze taki wąski gryzaczek, który jej łatwo się chwyta i na tym dłużej się koncentruje. Są też zabawki, które jej nie smakują :-D i tymi nie bawi się praktycznie wcale.
Ja też nie planuje przekłuwać uszy Martynce w najbliższym czasie. Ale też mi się wydaje, że jak już to lepiej teraz póki nie za bardzo sięgnie żeby tam pogrzebać. Ja miałam przekłute uszy w wieku 7 lat i to też miało swój urok, bo było szczególnym wydarzeniem.
 
Do góry