reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Kto po in vitro?

aniołeczek - No to pierwsze kroki już za Wami. Powiedz mi tylko jak to u Was wygląda z dawczynią jest stymulowana tylko dla Was czy jak? i nie wiem czy dobrze zrozumiałam , że poznałaś dawczynię?

U nas to było tak , że pojechaliśmy do kliniki kazali nam zdjęcia z dzieciństwa przywieść oraz oznaczenie grupy krwi i zrobili wywiad na temat chorób , potem lekarka sama dobierała do nas dawczynię , ale to jest anonimowe i działa w 2 strony czyli my nie znamy jej a ona nas.
Ja byłam tak przygotowywana , że dostałam tabletki anty przez ok 1 cykl potem od @ chyba miałam euthyrox , progynova i witaminy i tak miałam brać te leki do transferu , ale coś mi się poprzestawiało i dostałam @ , ale na szczęście było to jakieś 2 tyg przed transferem więc do transferu podeszłam na cyklu naturalnym i że miałam swoją komórkę to też mi ją pobrali. A po transferze miałam encorton , progynowa , euthyrox ,prometrium , fragmin to chyba wszystko.

marcikuk - nie martw się ja miałam 3 komórki zamrożone i 3 się odmroziły - wszystko bedzie dobrze
 
reklama
Ja juz po porannej wizycie u doktorka :)
Od dzisiaj zaczynam stymulacje - narazie przez 4 dni 225 j.m. Merionalu; w poniedzialek kontrola usg i decyzja jak dalej...
 
Dzieki dziewczyny troche mnie podniosłyście na duchu, staram sie myślec pozytywnie ale czasami nachodza mnie czarne mysli ale dzis juz jest ok i jestem pełna nadziei i wiary w to że się uda:tak: ja już po zastrzyku jak zwykle w przychodni usłyszałam"a nie próbowaliście jakis innych metod" ale na szczęście uodporniłam się na takie słowa:-)

Ewa teraz to już zleci nim się obejrzysz będziesz po transferze:)
marcikuk widze że obydwie podchodzimy do crio tylko ja troszke puźniej;-) trzymam za Was kciuki pozdrawiam:-)
 
ja wlasnie tez sie boje tego crio bo niby mniejsze szanse :( ale zobaczymy co ma byc to bedzie a jak sie w maju nie uda to postanowione ze w sierpniu znopwu chcemy transfer , teraz juz nie bede czekac tylko jak szybko to bedzie mozliwe bedziey podchodzic :)
 
Witam kobiety;)Pozdrawiam was wszystkie, jestem starsza i silniejsza...bo astał nowy dzień:)Nie ma co mówić ze crio ma mniejsze szanse, mam znajomą która zaszła po crio a od razu po punkcji nie. Także wszystko jest możliwe;)trzeba wierzyć. Wydaje mi sie ze na to wpływa wiele czynników których już nie jesteśmy w stanie określić, bo ja i mój maż super zdrowi i nic z tego nie wychodzi, dlatego lepiej czasami jest znać przyczyne i ja leczyć a u nas to cholera wie....może psychika ale tego to się nie dowiemy:)Więć dziewczęta jeśli mnie się nie udało to nie znaczy ze też wam podchodzacym do crio się nie uda, mam nadzieje ze chociaż wy bedziecie szczęśliwe a ja cieszyć sie będe z wami:)Ja dzisiaj mam 34 dc i okresu nima...mój organizm ze mna pogrywa i to mnie wkurza. Mam nadzieje że mnie zaleje do niedzieli bo jeszcze jak bedę miała teraz problem z okresem to masakra jakaś a dodam ze nigdy nie miałama, po ostatnim crio przyszła 14 dpt. Cholera wie co mi sie dzieje ale nadzieju sobie nie robię bo raczej cuda w moim przypadku sie nie zdarzają:)Kobietki to zycze wam wytrwałości, spokoju i tak jak piszecie samo in vitro to pikuś, ci co nie wiedzą a sie mądrują to figę wiedzą!!!Najgorsze jeste czekanie, czekanie i walka ze sobą i zadawanie sobie ciągłego pytanka czy sie uda czy nie. Pozdrawiam was wiosennie, trzeba zyć dalej i cieszyć z tego co jest.
 
bulka6- nom u mnie po trnasferze przyszla 10dp potem dostalam @ i mialam 43 dni cykl 32 dni i teraz 38 i lekarz powiedzial ze to normalne niby , ale dal mi anyt zebym miala regularne :) u nas niby tez ja zdrowa , mloda siwetne wyniki meza sperma niby superr a jednka sie nie udalo :( natura nas zwodzi hehe :) ale bede proobwac do skutku :) taka podjelismy decyzje :)
 
reklama
jestem po bdaniu u ordynatora w szpitalu i nie widza podstaw do przerwania ciazy...dla nich to wczesna ciaza..trzymajcie kciuki ide zaraz do szpitala wlasnie sie pakuje...boze az mnie z wrazenia glowa boli..dzis na usg bbylo cos niewielkiego widac i dlatego zostaje do obserwacji..dla kliniki to poki co bardzo wczesna ciaza i biorac pod uwage czynniki psychologiczne tez czyli to ze jestem po in vitro czekamy dalej..pobrali mi krew zobaczymy jaki bedzie wynik..normalnie leb mi peka od wczoraj z nadmiaru wrazen:(
prosze trzymajcie kciuki moze jest jakas szansa...
 
Do góry