reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

Czy jak stosowalyście fragmin po punkcji to przy podawaniu czulyście takie nieprzyjemnie rozpieranie i piekący ból ?
Aaa i jeszcze ta tępa igła ...
Tez takie uczucie mialam, nie sa przyjemne te zastrzyki i do tego siniaki wychodzą, sa mniejsze jak sie schlodzi zastrzyk ale moze bardziej bolec bo zawartos gestnieje lekko. Mnie osobiscie nie bolalo bardziej po schodzeniu, nie odczulam roznicy w bolu , ale w siniakach za to tak, duzo mniejsze [emoji4]
 
reklama
Hej! Chciałabym do Was dołączyć bo właśnie zdecydowaliśmy się na in vitro... A więc tak:
Ż mężem staramy się od 4lat... wszystkie wyniki super tylko ja mam za wysoka prolaktyne, jesteśmy po dwóch nieudanych inseminacjach i już nie chce podchodzić kolejny raz... jestem osobą wrażliwą i strasznie przeżywam to wszystko co nie omija mojego małżeństwa oczywiście:( dlatego zdecydowaliśmy się na in vitro . Byłam na wizycie u mojego lekarza i on podał mi kilka nazwisk i klinik ż Warszawy no i jednego profesora ż Białegostoku - Sławomir Wołczyński klinika ARTEMIDA . Pytanie - czy któraś z Was miała może do czynienia z profesorem ? Pierwsza wizytę mam 15lipca. Mąż sam zdecydował że tam będziemy wykonywali in vitro.
Hej zylwia!:) Pamiętam Cię z wątku o inseminacji;) Fajnie,że dołączyłaś. Dzięki dziewczynom z forum moja wiedza przed procedurą in vitro była o wiele szersza (kliniki mało rzeczy tłumaczą). Już trzymam kciuki za Ciebie:)
 
Hej! Chciałabym do Was dołączyć bo właśnie zdecydowaliśmy się na in vitro... A więc tak:
Ż mężem staramy się od 4lat... wszystkie wyniki super tylko ja mam za wysoka prolaktyne, jesteśmy po dwóch nieudanych inseminacjach i już nie chce podchodzić kolejny raz... jestem osobą wrażliwą i strasznie przeżywam to wszystko co nie omija mojego małżeństwa oczywiście:( dlatego zdecydowaliśmy się na in vitro . Byłam na wizycie u mojego lekarza i on podał mi kilka nazwisk i klinik ż Warszawy no i jednego profesora ż Białegostoku - Sławomir Wołczyński klinika ARTEMIDA . Pytanie - czy któraś z Was miała może do czynienia z profesorem ? Pierwsza wizytę mam 15lipca. Mąż sam zdecydował że tam będziemy wykonywali in vitro.
Hej koleżanko :)Miło, że do nas dołączyłaś!Otrzymasz tu wiele wsparcia i cennych informacji.Powodzenia!
 
reklama
Cześć dziewczyny jestem po punkcji
ostatecznie pobrali mi 16 jajek niestety wszystkie musiałam zamrozić gdyż plemniki z biopsji M nie nadawały się do zapłodnienia . za 10 dni wizyta i dowiem się kiedy możemy na nowo poszukiwać u M małych mocarzy
Trochę mi przykro.ale jak na fakt ze M ma azoospermie a jednak znaleźli plemniki i spermatogeneza zachowana( w co mało który lekarz wierzył) to już mi trochę lepiej . szczególnie jak widzę ze M na nowo uwierzył ze może mieć WŁASNE dzieci jedynie co musimy teraz robić to zastosować jeszcze większą suplementacje M.
Wierzę ze teraz już bedzie tylko lepiej .
Przecież nadzieja umiera ostatnia
A czym suplementowalas emka ?
 
Do góry