reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

Nie wiem co napisać... daj może odpocząć organizmowi od leków i trochę głowie... podejdź jak będziesz gotowa do kolejnej procedury, nie śpisz się...
Wlasnie po nie udanym IUI dalam sobie pol roku zeby nie zwariowac a w tym czasie wyniki sie mezowi pogorszyly i okazalo sie ze pomoze nam tylko ICSI
 
reklama
Witajcie :) :)
Przesyłam dużo uśmiechu i pozytywnej energii... płacze że szczęścia a jednocześnie strachu co dalej czy wszystko będzie dobrze.
widzicie te kreseczki czy tylko ja je widzę :) dzisiaj 10dpt . Jeden test z porannego moczu a drugi za godzinkę dla potwierdzenia. Co myślicie ?? Jest nadzieja ??
Pieknie widac gratuluje. Ale dzis szczesliwy dzien pozytywnych testow az milo sie czyta takie informacje :)
 
Jakaś zebra tam jest...Chyba chyba..Jesteś mamą[emoji11] [emoji5]

★·.·´¯`·.·★ ... Chociażbym chodził ciemną doliną, zła się nie ulęknę, bo Ty jesteś ze mną...★·.·´¯`·.·★
Jestem mama i to już osiem lat licząc od momentu synka w brzuszku:) a teraz jak się wszystko uda to na święta ogłosimy radosną nowinę , Mój syn będzie taki szczęśliwy :*:* teraz pozostaje mi tylko czekać... a Ty @dami może pomysł o jakiejś zbiórce dodatkowej , może za granicą ? Cisnij lekarzy... może jednak zmienia zdanie.
 
Oby, podobno po invitro to taki restart dla organizmu i czesto po wychodzi cos naturalnie. ale przypuszczam ze to tylko mity bo by nas tyle nie bylo na forum. Ale warto sprubowac
hmm.. u mnie po 6 latach bez reakcji na leki miałam drilling jajników, dopiero po nim zaczęłam reagować na jakąś stymulację, a teraz po stymulacji do ivf zaczynają moje jajcoki pracować i to bez wspomagaczy :) więc może coś w tym jest ;)
 
Ok nie umiem z tym tak sam tu siedzieć bo Asia już pojechała do domu...

Na początku gratuluję i bardzo mocno 3mam kciuki za nowe mamy.. wasze forumowe "drzewko" obrodziło w piękne wiadomości oby tylko tak dalej...

Ja podbudowany wczorajszym dnie dostałem dziś jednak kopa, jak zawsze trochę musi być dobrze by było mega źle..
Dziś był mój profesorek umnie z jakimś nowym lekarzem i nic nie wiedzieli o weekendzie, gdy im powiedziałem to trochę ich to ugryzło poszli pytać, potem przyszedł tylko sam doktorek zobaczyć jakie naprawdę leki biorę bo mi chyba nie wierzyli co się działo..Ale mnie traktował jak powietrze... Jakiś obrażony czy coś..Cała ranna zmiana patrzyła na mnie bykiem jak zobaczyli że mój profesor pyta jak to było.. koniec końców nic nie wiem czy ktoś za to braknie czy coś..Ten doktorek w locie przez hol zemną gadał że to było dziwne i tak być nie powinno..Tyle.

Ale najgorsze nadeszło z innej strony, okazało się że kasa chorych specjalnie przeciągała temat z terapią bo od września wszedł nowy przepis że mogą sobie wybierać co sfinansuja a co nie i tak podobno wszystkie kk w Niemczech mogą i dziś łaskawie odpowiedzieli dość szokujaco...Że nie pokryją kosztów mojej jedynej obecnie terapii.. !![emoji22] [emoji22] [emoji33]

ta wiadomość dostaliśmy telefonicznie a ja do teraz jestem w szoku.. Aśka tu przyjechała ze łzami w oczach bo to jedno co zostało tak naprawdę a oni specjalnie 2 razy tak to przeciągali by trafić już na ten nowy przepis żeby mieć prawo odmowic człowiekowi prośby i leku ostatniej szansy...
Tylko pieniądz się liczy!
A terapia ma ponad 60% skuteczności na przeżycie min. 2 lat ale roczny koszt to koło 200tys EUR na szybko licząc.. jesteśmy załamani, Aśka jest w takim nastroju że chyba nawet przy pozytywnym wyniku bety będzie u nas rozpacz... Lekarze też są w szoku bo ja byłem 1wszy z taką odpowiedzią...Wszystko było zrobione jak chcieli według ich wytycznych i za powód podano znów względy medyczno-socjalne i nikt tego nie rozumie o co comme on...
Narazie jesteśmy poprostu w mega dołku..
Dami [emoji22][emoji46]

★·.·´¯`·.·★ ... Chociażbym chodził ciemną doliną, zła się nie ulęknę, bo Ty jesteś ze mną...★·.·´¯`·.·★
qźwa... a jakieś "odwołanie" ? coś??
 
reklama
O fuck!!
To teraz trzeba do fundacji jakichś uderzyć żeby zbierano kasę na tą terapię!!!!!!
Pisałem do 7 tylko 2 coś pomogły...[emoji20] w klinice też rozpacz..Lekarze nie mogą zrozumieć tego i są też chyba w szoku...Jutro profesor specjalnie w tej sprawie zwołał zebranie z innymi co by tu zrobić..Wymyślili kilka możliwości ale czy się uda gwarancji nie ma a czas biegnie...Ehh trzeba ochłonąć ale mamy mega doła z Aśka nie wiem czy ona sobie czegoś sama w domu nie zrobi bo ciągle mi pisze że nie chce mnie stracić itd... [emoji22]

★·.·´¯`·.·★ ... Chociażbym chodził ciemną doliną, zła się nie ulęknę, bo Ty jesteś ze mną...★·.·´¯`·.·★
 
Do góry