Moi rodzice wiedza, ze sa problemy i zdecydowalismy sie na in vitro. Nie raz mowilam ile wydalismy na same badania. Do 2 inseminacji nam dolozyli- przyszli i po prostu dali pieniadze. Ale mimo wszystko nie ogarniaja,ze tyle to wszystko kosztuje. Jakby nie wiem, nie dociera do nich lub mysla,ze przesadzamy. A miesiac w miesiac odliczamy do wyplaty bo jak nam wypadna badania czy wizytu u lekarzy z dala od miejsca zamieszkania to potem kasy na koniec miesiaca brakuje. Nie zarabiamy duzo. Nie wspomne juz o nieplanowanych wydatkach typu dentysta czy okulista albo jak cos w aucie trzeba naprawic czy buty kupic.. i niby rozumumieja a jednak nie do konca.. ehh. No ale trzeba sobie jakos radzic.