reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

czasem lepiej jednak się śmiać niż płakać.
Chociaż wiadomo ze i jedno i drugie czasem jest po prostu takim sposobem odreagowania tych wszystkich emocji...Trzymam za Was kciuki dziewczyny[emoji110][emoji110][emoji110]
Necia, jak będziesz za słabo trzymać to Cię znajdziemy [emoji12]
 
reklama
Cześć. Trochę się przypomnę bo mnie tu dawno nie było. W tamtym roku przeszłam in vitro. 2 transfery i się nie udało. Od września zmieniłam klinike zrobiłam badania immunologiczne i histeroskopie z wycinkiem endometrium. Wyszła mi jakąś bakteria na która właśnie biorę antybiotyki. Z Immunologii wyszedł mi zespół antyfosfolipidowy. Czytałam trochę i raczej powoduje on poronienia a ja nigdy w ciąży nie byłam. Czyli w dużym skrócie pół roku minęło i żadnych konkretów. W moim otoczeniu wszyscy zachodzą w ciążę, też Was to denerwuje tak jak mnie?? Czuję taka irytacje i zazdrość. I nikt mnie nie rozumie...
Oj, kochana.... Tę zazdrość to chyba wszystkie przeżyłysmy[emoji849]. Większość dziewczyn tutaj już jej nie czuje bo w końcu się udało, ale zostało jeszcze trochę niedobitków, w tym ja [emoji8]
U mnie też w okolicy wszyscy są w ciąży, koty i psy kuźwa też [emoji12]
 
Oj, kochana.... Tę zazdrość to chyba wszystkie przeżyłysmy[emoji849]. Większość dziewczyn tutaj już jej nie czuje bo w końcu się udało, ale zostało jeszcze trochę niedobitków, w tym ja [emoji8]
U mnie też w okolicy wszyscy są w ciąży, koty i psy kuźwa też [emoji12]
hehehehehehe nie wytrzymam z ciebie 😂😂😂
 
Dzien dobry dziewczynkom 😍😍😍 Dzisiaj nic sie nie dzieje wiec nie ma sensu wrzucac kalendarza ;)
Ja wczoraj kolo 20 tak padalm ze nawet nie slyszalam jak Łukasz wchodzil do domu bo pojechal wczoraj odwiezc tesciow do Poznania. Dobrze ze nie chcial podpiac pen driva bo wyszedl by na nekrofila :o A tak mnie roznosilo do caly dzien;) Gdzies ta energia musiala sobie odbic ;) Ale dzisiaj juz pije kawke w domu mam wysprzatane, Zakupy zrobione nawet ciasto - KUPIONE :D:D:D nie upieczone. Przez nasz dom w weekendy czesto sie goscie przewijaja wiec zawsze wole byc gotowa ;) Dlatego zaraz sie zbieram oczywiscie pobiegac bo u mnie sloneczko pieknie swieci. @Liliana87 jak sie czujesz? Kiedy Twoj Marej jedzie do nowej pracy? Ja juz sobie zasadzilam moja szklarenke :D ale mi to radosci dalo hehehhe
 
Cześć!
u mnie jak zawsze -pod górkę:angry:
11.03 mam ważną wizytę u gina-endokrynologa. Od niej dużo zależy,ale myślę,że jak na wrzesień,pażdziernik się wyrobię to będzie cud....bardziej obstawiam zupełnie końcówkę roku.Muszę ogarnąć tarczycę.Ale-żeby nie było-w międzyczasie chcę porobić wszystko inne co możliwe,zaliczyć Paśnika,mężowe badania porobić ,swoje.
tak,żeby przed 40stką zdążyć być w ciunży[emoji2356]

Cieszę się,że do nas wracasz[emoji2]
Czytałam już ,że niezłą rozpierduchę zrobiłaś-szalona Tyyyy[emoji2957][emoji2957][emoji2957]

Dziewczyny,wszystkim zaciążonym gratuluję-będę pomału nadrabiać....[emoji7][emoji7][emoji7]

Miłego dzionka !!!
Cześć Murawcia[emoji8]. A ostatnio się zastanawiałam co tam u ciebie[emoji8].
Czytam że plan jest, to najważniejsze, a że trzeba czekać to już powinnyśmy się do tego przyzwyczaić [emoji849]. Te cholerne czekanie...
To na wizycie się dowiesz czy już tarczycę masz ogarniętą czy jak? Czy dalej myślisz o usunięciu?
 
Dzien dobry dziewczynkom [emoji7][emoji7][emoji7] Dzisiaj nic sie nie dzieje wiec nie ma sensu wrzucac kalendarza ;)
Ja wczoraj kolo 20 tak padalm ze nawet nie slyszalam jak Łukasz wchodzil do domu bo pojechal wczoraj odwiezc tesciow do Poznania. Dobrze ze nie chcial podpiac pen driva bo wyszedl by na nekrofila :o A tak mnie roznosilo do caly dzien;) Gdzies ta energia musiala sobie odbic ;) Ale dzisiaj juz pije kawke w domu mam wysprzatane, Zakupy zrobione nawet ciasto - KUPIONE :D:D:D nie upieczone. Przez nasz dom w weekendy czesto sie goscie przewijaja wiec zawsze wole byc gotowa ;) Dlatego zaraz sie zbieram oczywiscie pobiegac bo u mnie sloneczko pieknie swieci. @Liliana87 jak sie czujesz? Kiedy Twoj Marej jedzie do nowej pracy? Ja juz sobie zasadzilam moja szklarenke :D ale mi to radosci dalo hehehhe
No się wydało, po dobranocce się chodzi spać to się wcześnie wstaje [emoji23]
Ja jeszcze nic nie zrobiłam, tylko siebie ogarnęłam twarzowo bo nie lubię jak lump niewyspany wyglądać [emoji41].
Zaraz śniadanko i potem sprzątanie...
Dziś też sieje nasionka [emoji846]. Tylko kwiatki; jedne mam takie że przed siewem trzeba je trzymać w lodówce przez tydzień i dopiero wysiać[emoji50]
 
Dzien dobry dziewczynkom [emoji7][emoji7][emoji7] Dzisiaj nic sie nie dzieje wiec nie ma sensu wrzucac kalendarza ;)
Ja wczoraj kolo 20 tak padalm ze nawet nie slyszalam jak Łukasz wchodzil do domu bo pojechal wczoraj odwiezc tesciow do Poznania. Dobrze ze nie chcial podpiac pen driva bo wyszedl by na nekrofila :o A tak mnie roznosilo do caly dzien;) Gdzies ta energia musiala sobie odbic ;) Ale dzisiaj juz pije kawke w domu mam wysprzatane, Zakupy zrobione nawet ciasto - KUPIONE :D:D:D nie upieczone. Przez nasz dom w weekendy czesto sie goscie przewijaja wiec zawsze wole byc gotowa ;) Dlatego zaraz sie zbieram oczywiscie pobiegac bo u mnie sloneczko pieknie swieci. @Liliana87 jak sie czujesz? Kiedy Twoj Marej jedzie do nowej pracy? Ja juz sobie zasadzilam moja szklarenke :D ale mi to radosci dalo hehehhe
Dziękuję, ze pytasz. Ja czuje się dobrze, choć dzis od rana czuje delikatnie caly brzuch. Jeszcze coś tam leci brązowe. Odkąd jestem w ciazy to budzę się o 2 nocy, rowniutko, jak z zegarkiem w ręku. Czasami uda mi sie jeszcze zasnąć, czasami nie..
Mój Marunia to sobie wczoraj przechlapal. Był ostatni dzien w pracy. Robili pozegnanie jego i jeszcze jakiegoś emeryta. Także widzialam go wczoraj przy obiedzie i potem juz sie nie zjawił, bo wiedział, ze chlora pogonie. Wrocil do domu w stanie niewazkosci A dziś od rana sie podlizuje.. zaczyna szkolenia 9 marca, chyba w Szczecinie. Ten tydzień ma na załatwienie wszystkich dokumentów, badań, ubezpieczeń itd.
Pokaż kochana ta szklarnie;) mozesz co jakiś czas wrzucać jak kielkuja zieleninki, lubię patrzeć;) fajnie,ze masz wszystko ogarnięte na weekend. Dawno już nie miałam takiego porządku i wewnętrznego spokoju.
 
reklama
Cześć Murawcia[emoji8]. A ostatnio się zastanawiałam co tam u ciebie[emoji8].
Czytam że plan jest, to najważniejsze, a że trzeba czekać to już powinnyśmy się do tego przyzwyczaić [emoji849]. Te cholerne czekanie...
To na wizycie się dowiesz czy już tarczycę masz ogarniętą czy jak? Czy dalej myślisz o usunięciu?


Cześć :)
WłaŚnie miałam Ci odpisywać,że i tak żle i tak niedobrze:(
Bo u mnie wieeecznie coś wychodziiiii,niby leczę a i tak dooooooooopa :( NIE ZOSTAJE NIC INNEGO ,JAK WALCZYĆ,leczyć ,co można i czekanć na ten właściwy zarodek...
Mnie zastanawia bardzo przykład koleżanki-7 lat starała się o drugą ciążę.U nas 9 zarodków,zawsze prawie pozytywne bety,potem poronienia 5,6 tydz. Przeprowadziła się do USA,tam przebadała uzyskane zarodki,podeszła tylko na progesteronie 1x dziennie,3x1 estriadiol i aspiryna w mini dawce i proszę:8 tydz ciąży,najgorsze chyba już za Nią...i o co chodzi???

Tarczyca albo do usunięcia,albo jodowanie-jedno z dwóch na pewno :( Zobaczymy,co będzie szybsze,skuteczniejsze,bezpieczniejsze.Ufam temu profesorowi,więc bardzo dużo oczekuję od tej wizyty.
Dodatkowo nie wiem co się dzieje,ale już drugi raz w lutym(!) mam @,gdzie moje cykle od 26 lat zawsze co 30,31 dni:no::no::no: tera w 17 i 25dc.....echhhh....

Także Kochana .Cieeerpliwości NAM życzę ,której mi mega,mega brakuje....Liczę,że nowa praca zajmie mnie na tyle,że czas szybko zleci :)
Jadę już 2go. Fajnie ,bo okazało się ,że po drodze zabieram swoją przyszłą asystentkę-więc i podróż zleci szybciej(5h jazdy😝) i będzie okazja się poznać :)
 
Do góry