reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Avocado mi lekarz od niepłodności kazał zrobić usg za 3 tyg, ale w związku z tym że będzie brakowało mi leków to idę w poniedziałek do swojego ginekologa, myślę że może już zobaczy ile kruszynek mam :)reszty się dowiem w poniedziałek.
Hola ja się czuję chyba w miarę normalnie, piersi minie trochę bolą i tak jakby troszkę sie powiększyły, mam większy apetyt- jak tak dalej pójdzie to będę wyglądała jak kim kardiashan( PUDELEK - Kim UTYŁA 29 KILO! "Boi się, że Kanye ją zdradzi") i tylko czasami łatwo się denerwuję...pozatym nic nie czuję więcej, tak mi się wydaje że na razie to chyba za wcześnie na jakieś objawy? jak myślicie?
Madzialenak jak ja wczoraj dzwoniłam do swojego gina to powiedział najpierw że na 15 kwietnia, ale jak pisalam ide w poniedziałek żeby mi leki brakujące przepisał to i może zrobi mi usg(chociaż nie wiem czy będzie coś widział bo ma jeszcze strare usg...)
 
reklama
Mgiełko może już widzieć pęcherzyk, ja widziałam w 21 dpt na sprzęcie w klinice, które naprawdę jest słabe jak to doktor powiedział "archaiczne". Moje zarodki były 3 dniowe a Twoje?

Ja też w poniedziałek mam wizytę u swojego gina i znów zobaczę Sebcia.
 
Dzięki Wam dziewczyny za podniesienie na duchu i w ogóle. Odnośnie pomocy na 2 tygodnie, żeby ktoś zajął się tatą - nie ma niestety opcji, zostałam się mu tylko ja, bo wnuki od strony braci co zmarli czy też bratowe to raczej nim się nie zajmą ( lub nawet na pewno, bo nawet nie dzwonią do niego ani też nie dowiadują się co i jak, chyba, że przy okazji jak są). Nie ma takiej opcji. No, a 2 tys. za wczasy dla niego odpada, bo sama będę musiała pożyczyć kasę na IVF ( bo niestety już nic nie mam). Zostawiłabym go z m. samego i gdzieś pojechała, ale chyba by się pozabijali ( m. nie ma tyle cierpliwości co ja do niego).
 
Witajcie kochane.... śledzę Wasze posty na bieżąco, powiedzcie mi czy wy po transferze też szybko się męczycie i czułycie się ogólnie osłabione, a w nocy musicie wstawać do toalety??? Nie wiem czy to wszystko co się ze mną dzieje to wytwór mojej głowy czy mój organizm chce mi coś powiedzieć ....Test beta wypada mi w Wielki piątek, więc zrobię go dopiero we wtorek 2 kwietnia.. Chyba oszaleję do tego czasu, a mogę zrobić test sikany wcześniej??
 
Madzialenak moje też były trzy dniowe zarodeczki
Avocado a w ogóle to ja bym chciała miec dwa maleństwa ale coś czuję że też będzie jeden. Może to i dziwne ale jak jechałam do lekarza dzień przed transferem to mialam takie dziwne przeczucie że zostanie ze mną zarodeczek klasy 4B, drugi był 8B, i takie przeczucie mam do dzisiaj że ten slabszy ze mną został :):)
 
Mayyka a w miejscowości gdzie mieszkasz nie ma szpitala? Bo tam można przez całą dobę pobrać krew. Ja tak miałam przed wigilią w sobotę i też musiałabym czekać aż do 27 grudnia co było dla mnie za dużym stresem. Zrobiłam betę w szpitalu miejskim i za 3 godziny był wynik.
 
reklama
Mgiełka ja do dzisiaj jestem ciekawa, które maleństwo ze mną zostało 8 czy 9 komórkowe :-) Wydaje mi się że 8 komórkowe.
 
Do góry