reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Kto po in vitro?

Fusun gratuluję, jesteś mamą i jeszcze masz maluchy na zimowisku;) Cały czas śledzę twoje starania i nie mogę doczekać sie swojego czasu. Ja tez nie miałam mrożaków za pierwszym razem, ale jak widać przy drugim nie wszystko stracone:))

Roxi, Asia gratulacje:)


Jak to jest, że zawsze szczęście musi przeplatać się z cierpieniem. Nie mogę przestać mysleć o Moli.
 
reklama
Nika 85 – w związku z tym, że za pierwszym razem nie miałam mrozaczków to byłam pełna obaw tym razem. Myślałam, że historia się powtórzy. A tu proszę! Jak dobrze pójdzie to będzie 100% skuteczności – 6 się zapłodniło i 6 przetrwało. Nawet jeżeli ten jeden, który nie został zamrożony, (bo jest jeszcze po obserwacją do 5 doby), nie przetrwa, to i tak uważam, że to dobry wynik
 
Molla tak bardzo, bardzo mi przykro...nie umiem sobie wyobrazić co teraz musisz przeżywać...ale tak jak dziewczyny pisża....pozbierasz się wkońcu...i bedzie dobrze...musi...i trzeba w to wierzyć...

Fusun superaśnie że się udao teraz z mrozaczkami...:) ale mam nadzieje, że dopiero za jakiś dłuższy czas po nie wrócisz...:):)

A ja dalej myslę, co zrobić ...czy iśc po transferze na zwolnienie czy nie....pewnie zrobie tak, ze wezmę tydzien, akurat załapię się na weekend majowy, a potem wrócę do pracy...i będę pracować...wolniej i delikatniej...ale to jeszcze chwila..::):)
 
Fusun...gratulacje Kochana...uważaj na Siebie i Maleństwo
Molla co za niesprawiedliwość, a wierzyłam z całych sił :-( ale mam nadzieję,że zapał Ci nie minie i walczysz dalej. Jestem z Tobą Kochana:tak:
 
Fusun, ciesze sie bardzo,ze to tylko lekka hiperka, dostinex szybko zadziala i bedzie dobrze. Teraz odpoczywaj i relaksuj. :-)

Molla,az mnie wbilo w fotel jak przeczytalam wiesci.Nie moge uwierzyc.:-( Brakuje slow, aby okreslic jakie to wszystko niesprawiedliwe. Trzymaj sie kochana i wracaj szybko do nas.
 
Molla, ale mi smutno, jakkolwiek banalnie to brzmi, wierzyłam,że chociaż jeden zostanie :-(dlaczego tak się dzieje, wszystko pod górę...
Hola napisz od nas Molli,że jesteśmy i cały czas wspieramy, myślą, słowem...
Asia za sexik przedjądrzy :-)
Fusun niech się dzieci wgryzają i zostają:tak:
 
Fusun - gratulacje i buziaczki dla maluszkow w brzuszku...teraz najgorsze to czekanie ale szybko zleci:) mialas teraz jakas inna stymulacje ze wtedy nie mialas mrozaczkowa teraz sie udalo??

Asia 77 - to trzymam kciuki zeby wszystkie sie zaplodnily :)

Ikasia ja mysle tez czy po transferze brac wolne, bo ostatnio lezalam 2 tygodnie i sie nie udalo to teraz chyba bede pracowac normalnie, tzn wezme z 3 dni po transferze i potem do pracy a zazywasz cos? to crio bedziesz miec na naturalnym cyklu a robilas moze histeroskopie nie pamietam czy pytalam o to?

Sylwia to podchodzisz teraz do crio, super a ile masz mrozaczkow ktora to bedzei Twoja proba??

Mola - tule mocno, wiem ze nic Cie pocieszy ale kiedys musi sie wyczerpac worek z niepowodzeniami i zmienic na lepsze!
 
reklama
Asia no ładny wynik, niech teraz ładnie sie tam zapładniają i dzielą &&&&&&&&&&&&:tak:
Fusun gratulacje, dbaj o siebie, niech maluszki ładnie sie wgryzają. No i super że sa mrozaczki:-)
Ikasia rób jak uważasz, ja za każdym razem od transferu do betki brałam wolne, ale to idywidualna decyzja, jesli wiesz że twoja praca w zaden sposob cię nie naraza to mozesz spokojnie pracować:tak:
Molla nie wiem co napisać:-( tak bardzo mi przykro, nie mogę w to uwierzyć, przeciez cholera wszystko było dobrze... jakie to wszystko niesprawiedliwe:-( :no: wiem ze teraz cięzkie chwile i pewnie bedziesz potrzebowała czasu żeby się pozbierać, ale w końcu przyjdzie dzien kiedy otrzesz łzy i bedziesz gotowa do dalszej wali, a wtedy musi się już udac i bedziesz mamusią. Tego życze ci z całego serduszka. Trzymaj się tam jakoś i pamietaj że jesteśmy z tobą......
 
Do góry