A ja jeszcze posmędze o sobie.
Doktorek powiedział, że u mnie to można nawet pierwszy tydzień stymulacji wykreślić z życiorysu, bo to było tylko pobudzenie jajników, by pęcherzyki wydostały się spod reżimu AMH.
Konsultował się z innym lekarzem profesorem, bo oni (sam się przyznał) płyną ze mną po nieznanych wodach. Jeszcze nikomu nie trafiła się taka pacjentka jak ja, z AMH 29. Stwierdził też, że napisze o mnie publikacje, tzn. o moim przypadku, bo to na pewno się przyda innym lekarzom, bo prędzej czy później trafi się komuś kolejna taka pacjentka. Bosze......czy ja nie mogę choć raz być pospolitym przypadkiem?!?!?!Lekarz też powiedział, że zdaje sobie sprawę z granic wytrzymałości ludzkiego organizmu (myślałam, że chodzi mu o fizyczną wytrzymałość) i myśli, że to będzie już ostateczna wizyta, bo inaczej albo wpadnę w płacz albo depresje. Póki co nie wydaje mi się, hehe. No może ew. płacz jest możliwy, ale deprasja.....co to takiego?? ;-)
Wybaczcie za ten elaborat, w dodatku tylko o mnie
Migotka - Ty wybrałaś ponad 1000 jednostek leku, a ja (wliczając już to co mam teraz do niedzieli brać) 3075 jednostek
A brałam takim schematem: 150-75-75-75-150-75-150-150-150-150-150-225-225-150 i teraz jeszcze 300-300-300-300. Nie wiem czy to faktycznie z początku była delikatna stymulacja??
Kate_p7 - możesz mnie dopisać na 24.11 - podglądanie pęcherzyków....znowu
Doktorek powiedział, że u mnie to można nawet pierwszy tydzień stymulacji wykreślić z życiorysu, bo to było tylko pobudzenie jajników, by pęcherzyki wydostały się spod reżimu AMH.
Konsultował się z innym lekarzem profesorem, bo oni (sam się przyznał) płyną ze mną po nieznanych wodach. Jeszcze nikomu nie trafiła się taka pacjentka jak ja, z AMH 29. Stwierdził też, że napisze o mnie publikacje, tzn. o moim przypadku, bo to na pewno się przyda innym lekarzom, bo prędzej czy później trafi się komuś kolejna taka pacjentka. Bosze......czy ja nie mogę choć raz być pospolitym przypadkiem?!?!?!Lekarz też powiedział, że zdaje sobie sprawę z granic wytrzymałości ludzkiego organizmu (myślałam, że chodzi mu o fizyczną wytrzymałość) i myśli, że to będzie już ostateczna wizyta, bo inaczej albo wpadnę w płacz albo depresje. Póki co nie wydaje mi się, hehe. No może ew. płacz jest możliwy, ale deprasja.....co to takiego?? ;-)
Wybaczcie za ten elaborat, w dodatku tylko o mnie

Migotka - Ty wybrałaś ponad 1000 jednostek leku, a ja (wliczając już to co mam teraz do niedzieli brać) 3075 jednostek

A brałam takim schematem: 150-75-75-75-150-75-150-150-150-150-150-225-225-150 i teraz jeszcze 300-300-300-300. Nie wiem czy to faktycznie z początku była delikatna stymulacja??
Kate_p7 - możesz mnie dopisać na 24.11 - podglądanie pęcherzyków....znowu