reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

No bo jak widać w naszym przypadku nieskuteczni. Poza tym wiele badan i to co robic dalej bylo naprowadzaniem przez nasza lekarke. A kiedy zaczal sie program miastowy to w ogole wszystko jak na tasmie. My leczylismy sie w poradni przy szpitalu klinicznym nie w klinice prywatnej. I lekarka prowadzacs nas tam super ale jak sie akurat na nia nie trafilo- a roznie bywalo bo wiadomo monitornig w rozne dni czy sama inseminacja- to tak jak napisalam wyzej- kolejny nr PESEL. Wiem, ze jest tez w Szczecinie VItrolife ale nie znam nikogo kto by sie tam.leczyl w ostatnim czasie a lekarka moja powiedziala mi, ze nie poleca bo sie pogorszylo. Nie mam pojecia jak tam jest- pytalam tutaj o opinie na temat szczecina,.slupska i gdanska
Tylko jedna dziewczyna sie odezwala i polecila gdynie. My juz nie mamy sil, czasu i kasy by na oslep szukac;( mam nadzieje, ze w gdyni zajma sie nami dobrze.
No ja jestem ze Szczecina i u mnie stymulacja super 22 komorki 6 zapłodnili z czego 5 blastek pierwszy transfer udany ale serce przestało bić w 8 tc niestety ale to raczej nie wina kliniki tylko wadliwego zarodka wiec ja to jestem mega zadowolona moj dr 24h na dobę pod telefonem pamietam ze potrafiłam do niego dzwonic przed 8 rano i odbierał zeby mi doradzić a jak moje maleństwo zasnęlo i mu napisałam to odrazu do mnie oddzwonił i chyba z 20 min ze mna rozmawiał żebym sie jakos trzymała. Nie wiem czy przy jakis ciężkich przypadkach by sobie poradził bo u nas to wina nasienia i ważniejsze jest laboratorium i embriolog ale dla mnie to złoty człowiek taki mega ludzki.
 
reklama
Generalnie zazdroszcze parom, ktore mieszkaja w duzych miastach lub blisko nich. Kiedys cieszylam sie, ze mieszkamy w malym, spokojnym miescie a dzis przy tej walce o cud doluje mnie, ze do specjalistow mamy tak daleko;( a wszystkie wiemy jak to jest z wizytami.. sa czeste i czesto "spontaniczne"
Dokładnie :(
 
No ja jestem ze Szczecina i u mnie stymulacja super 22 komorki 6 zapłodnili z czego 5 blastek pierwszy transfer udany ale serce przestało bić w 8 tc niestety ale to raczej nie wina kliniki tylko wadliwego zarodka wiec ja to jestem mega zadowolona moj dr 24h na dobę pod telefonem pamietam ze potrafiłam do niego dzwonic przed 8 rano i odbierał zeby mi doradzić a jak moje maleństwo zasnęlo i mu napisałam to odrazu do mnie oddzwonił i chyba z 20 min ze mna rozmawiał żebym sie jakos trzymała. Nie wiem czy przy jakis ciężkich przypadkach by sobie poradził bo u nas to wina nasienia i ważniejsze jest laboratorium i embriolog ale dla mnie to złoty człowiek taki mega ludzki.
To cudownie, ze macie takiego doktora. Teraz musi sie wszystko udac ;) Widzisz, my naprawde nie mielismy kogo zapytac o klinike i dobrego lekarza w Szczecinie.. do Szczecina mamy blizej niz do Gdyni.. czytalam wiele opinii w internecie ale nie znalazlam zadnej, ktora by mnie przekonala. Wiem, ze jak sie juz komus udaje to nie czesto maja czas i chec opowiadac o tym na jakis forach. Nawet moja dr z miasta podgadywala swoje pacjentki z in vitro czy sa zadowolone i gdzie im sie udalo i nie bardzo chcialy mowic.. wiem, ktore dwie dziewczyny od nas z miasta korzystyaly z uslug vitrolife i obie maja dziecko. Jednej udalo sie tez za 1 razem tylko poronila, 2 transfer juz ok i ona miala pco
Drugiej udalo.sie za 4 razem ale tam byl problem z nasieniem. Jednak u obu bylo to.4 lata temu i one wtedy zalapaly sie na jakies doplaty i placily lacznie tylko ok. 4 tys. Teraz nie wiedza jak tam jest. Dlugo sie glowilismy gdzie jechac i tetaz tez nie wiem czy dobrze wybralismy. Okaze sie.
 
Moje AMH teraz to 0.96 (albo 0.94 nie pamietam) , 2 lata temu 1.36. Miałam już 2 punkcje, za pierwszym razem pobrali 5 ale było ivf i nic się nie zaplodnilo , za 2 razem 4 a zaplodnily się 2. Także zdaję sobie sprawę, że tym razem też nie naprodukuje niewiadomo ile. Modlę nie tylko żeby było ze 4 , żeby się zaplodnily , żeby doszło do transferu i coś jeszcze do mrożenia. Ale wtedy leżąc po punkcji jak słyszałam ile niektóre kobiety mają tych jajeczek yo bylam w szoku, ze i 18 i 21 :-) :) skoro będę miała najprawdopodobniej transfer w poniedziałek to może w sobotę będę mogła już testować. Hmm...chociaż nie wiem czy tym razem się odwaze..chyba mezabpoptisze o odczytanie wyniku. A właśnie w sobotę wyprawiam obiad z okazji urodzin wuec albo czaderskie urodziny albo do dupy :-( :-) :)
4 to mój rekord :)
Dla mnie jak ktoś ma 10 i wiecej jajeczek to szacun. Ja "nie umiem" tyle wyprodukować :)
Urodziny będą cudowne! Zobaczysz :*
 
@Olk@24 zbierasz siły czy już w trakcie kolejnego podejścia?
@Kurcia mam nadzieję, że wielkanocne kurczaczki już w brzuszku
@dżoasia dziewczyny już dokuczają? Piękne uczucie jak maleństwa się w brzuszku ruszają.
@Biedroneczka83 @Dgd jak się czujesz?
@annemarie maleństwa już po drugiej stronie brzuszka?
@Sol @Mieciu85 @motylek24 jak wasze maluszki?
@Forget-me-not... @sksk, @Akatombo @Agniecha1508 co u Was?

@redferrari dziekuje kochana że i o mnie pamietasz i fajnie że zagladasz do nas[emoji4]
Ja jestem po usunięciu ciąży pozamacicznej i musze odczekać kilka cykli. Mam nadzieje że w sierpniu bede mogła już zabrać swojego ostatniego kropeczka i że to w końcu bedzie mój czas...
A u Was wszystko dobrze? Jak córcia?
 
@Olk@24 zbierasz siły czy już w trakcie kolejnego podejścia?
@Kurcia mam nadzieję, że wielkanocne kurczaczki już w brzuszku
@dżoasia dziewczyny już dokuczają? Piękne uczucie jak maleństwa się w brzuszku ruszają.
@Biedroneczka83 @Dgd jak się czujesz?
@annemarie maleństwa już po drugiej stronie brzuszka?
@Sol @Mieciu85 @motylek24 jak wasze maluszki?
@Forget-me-not... @sksk, @Akatombo @Agniecha1508 co u Was?
Dzięki, że pytasz. U nas totalne zamieszanie z przeprowadzką, ledwo żyjemy i malutko zaglądam na forum. Każda minutka wolnego to albo spie albo coś sprzątam.
Malutki dobrze. Już ma 2 miesiące! Co prawda powinien mieć dopiero tydzień i na tygodniowego bobasa wyglada a tymczasem my już po szczepieniach itp.
Na szczęście wszystko jest ok.
A jak Ty i Twoja księżniczka?
 
@Olk@24 zbierasz siły czy już w trakcie kolejnego podejścia?
@Kurcia mam nadzieję, że wielkanocne kurczaczki już w brzuszku
@dżoasia dziewczyny już dokuczają? Piękne uczucie jak maleństwa się w brzuszku ruszają.
@Biedroneczka83 @Dgd jak się czujesz?
@annemarie maleństwa już po drugiej stronie brzuszka?
@Sol @Mieciu85 @motylek24 jak wasze maluszki?
@Forget-me-not... @sksk, @Akatombo @Agniecha1508 co u Was?
Witaj kochana. Dziękuję że pytasz. Nasz Cud rośnie w brzuchu, a ja czekam aż przekroczę 30 tc, żeby być już spokojniejszą (teraz jest 27 tc). A na samopoczucie nie mogę narzekać, żadnych akcji z wymiotami, ani innych wielkich "rewelacji". A jak u Ciebie leci? Sypiasz czasami? ;)
Jakaś na pewno jest , tylko nie jest nam znana ...
Może kiedyś się dowiemy jaka i będziemy mogli spełnić swoje największe marzenie.
Ola a przypomnij jeszcze raz jak u Ciebie kwestie cukrzycy, tarczycy i prolaktyny. Kurczę, przecież nic się nie dzieje bez przyczyny.
 
To cudownie, ze macie takiego doktora. Teraz musi sie wszystko udac ;) Widzisz, my naprawde nie mielismy kogo zapytac o klinike i dobrego lekarza w Szczecinie.. do Szczecina mamy blizej niz do Gdyni.. czytalam wiele opinii w internecie ale nie znalazlam zadnej, ktora by mnie przekonala. Wiem, ze jak sie juz komus udaje to nie czesto maja czas i chec opowiadac o tym na jakis forach. Nawet moja dr z miasta podgadywala swoje pacjentki z in vitro czy sa zadowolone i gdzie im sie udalo i nie bardzo chcialy mowic.. wiem, ktore dwie dziewczyny od nas z miasta korzystyaly z uslug vitrolife i obie maja dziecko. Jednej udalo sie tez za 1 razem tylko poronila, 2 transfer juz ok i ona miala pco
Drugiej udalo.sie za 4 razem ale tam byl problem z nasieniem. Jednak u obu bylo to.4 lata temu i one wtedy zalapaly sie na jakies doplaty i placily lacznie tylko ok. 4 tys. Teraz nie wiedza jak tam jest. Dlugo sie glowilismy gdzie jechac i tetaz tez nie wiem czy dobrze wybralismy. Okaze sie.
Ja byłam jeszcze w Gdańsku ale tam to sie czułam jakos dziwnie jak w fabryce taki zimny klimat tylko fajna babka w laboratorium super miła i ciepła kobieta. Na recepcji za pakiet podstawowych badań dla mnie babka policzyła mi 1800zl a ja do niej ze przeciez na stronie jest podane ze ok 600 a ona ze pierwsze słyszy i dopiero po mojej interwencji poszła sie kogoś zapytać byłam w SZOKU ze tak by mnie skroiła juz na dzien dobry. Pytalam czy w pakiecie jest prolaktyna a ona ze nie wiec mi doliczy i ja ze ok, a w lab babka do mnie proszę isc zwrócić to badanie bo ma pani w pakiecie i znowu sie wściekałam. Ale przynajmniej wykryli mi problemy z tarczyca. Tyle dobrego.
 
reklama
To cudownie, ze macie takiego doktora. Teraz musi sie wszystko udac ;) Widzisz, my naprawde nie mielismy kogo zapytac o klinike i dobrego lekarza w Szczecinie.. do Szczecina mamy blizej niz do Gdyni.. czytalam wiele opinii w internecie ale nie znalazlam zadnej, ktora by mnie przekonala. Wiem, ze jak sie juz komus udaje to nie czesto maja czas i chec opowiadac o tym na jakis forach. Nawet moja dr z miasta podgadywala swoje pacjentki z in vitro czy sa zadowolone i gdzie im sie udalo i nie bardzo chcialy mowic.. wiem, ktore dwie dziewczyny od nas z miasta korzystyaly z uslug vitrolife i obie maja dziecko. Jednej udalo sie tez za 1 razem tylko poronila, 2 transfer juz ok i ona miala pco
Drugiej udalo.sie za 4 razem ale tam byl problem z nasieniem. Jednak u obu bylo to.4 lata temu i one wtedy zalapaly sie na jakies doplaty i placily lacznie tylko ok. 4 tys. Teraz nie wiedza jak tam jest. Dlugo sie glowilismy gdzie jechac i tetaz tez nie wiem czy dobrze wybralismy. Okaze sie.

Tu chyba mało pytałaś o Szczecin bo jest nas tu troszkę z Vitrolive . Tak jak Ty posłuchałam lekarki i jeździłam aż do Białegostoku bo tam najlepsi i szczerze ***** prawda . Większość klinik jest porównywalna w Polsce . Wszędzie liczy sie pieniądz a wygrywasz Ty wiedząc tak naprawdę jaka jest przyczyna tych niepowodzeń . Badania można zrobić na miejscu i znaleźć przyczynę . Jeśli się okazuje ze problem w nasieniu i trzeba szukać złotych plemników to szukasz dobrych embriologów a nie lekarzy . Na swoim przykładzie- na własna rękę zrobiłam sobie badani immunologiczne po stratach w Białymstoku . Partnerowi nasienie i cariotypy i resztę robiłam na miejscu . Na drożność załatwiłam sobie szpital w Policach na NFZ i kilka badan tez tam ogarnelam i jak już wiedziałam co i jak to napisałam na jednym forum jaki lekarz w Vitro jest otwarty słucha i liczy siw ze zdaniem pacjentki . Przeczytałam o dr G . Pojechałam przedstawiłam swoje badania i wspólnie ustaliliśmy plan . Nie odbyło się nic bez mojej nie świadomości i nei wiedzy . Dziewczyny na forum tak mnie wyedukowały zw nic nie było dla
Mnie magia . Byłam przygotowana pod każdym względem moja suplementacja na jajka partnera na nasienie , dieta , zero alko naprawdę trzy miesiące ogarnelismy się na 100% stymulacja wyszła super
Z niej miałam czy blastki idealne 4AA , leczenie immuno mojego problemu i pierwszy transfer ciąża dziś córka ma 16 miesięcy . Jak dla mnie i wielu dziewczyn tutaj 50% powodzeni to twoja świadomość i wiedza . Klinika każda chce zarobić swoje a lekarzy z powołania No cóż pod tym adresem niw szukaj bo tam idą grube pieniądze . Co do kliniki gdzie miałaś podejście wybacz ale to przepaść między tym co było a jest w Vitro . To wasza decyzja ale czasami warto udać się choć na wizytę i pogadać niż gnać odrazu tyle km .
 
Do góry