reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Wczoraj w końcu nadszedł najpiękniejszy dzień ☺️ skrótowo to przez kilka godzin rodziłam naturalnie, poród fajnie postępował, ale Małej spadało tętno na skurczach, aż w końcu spadło tragicznie i jestem po cesarce. Okazało się, że miała owinięta pępowinę na szyjce... Biedna, przy każdym wstawaniu się w kanał była przyduszana 😭 urodziła się z dwoma punktami... Ale potem szybko wskoczyła na 8 i jest już wszystko super z Nią ☺️
U mnie jedynym możliwym znieczuleniem była narkoza, intubacja a raczej chrypo-kaszel po niej to "rewelacyjne" połączenie po cesarce
Liliana 05.10.2021 11:00 3010 gramów i 55 cm szczęścia!
Śliczna jest 😍. Gratulacje..!
 
Wczoraj w końcu nadszedł najpiękniejszy dzień ☺️ skrótowo to przez kilka godzin rodziłam naturalnie, poród fajnie postępował, ale Małej spadało tętno na skurczach, aż w końcu spadło tragicznie i jestem po cesarce. Okazało się, że miała owinięta pępowinę na szyjce... Biedna, przy każdym wstawaniu się w kanał była przyduszana 😭 urodziła się z dwoma punktami... Ale potem szybko wskoczyła na 8 i jest już wszystko super z Nią ☺️
U mnie jedynym możliwym znieczuleniem była narkoza, intubacja a raczej chrypo-kaszel po niej to "rewelacyjne" połączenie po cesarce
Liliana 05.10.2021 11:00 3010 gramów i 55 cm szczęścia!
Piękna gratulacje że obie byłyście takie dzielne ❤️
 
Hej dziewczyny :) czytam Wasze historie już od kilku miesięcy. Dziś chciałabym się podzielić moją. Mam 33lata, mój mąż również. Stwierdzono u nas nieplodnosc męska (wysoka fragmentacja dna). Obserwacje cyklu i inseminacje nic nie dały. Zaszłam naturalnie w ciążę na początku roku i szybko okazało się, że zarodek się nie rozwija. Poronilam. Lekarz stwierdził, że pewnie zarodek miał wadę genetyczna. Podeszlismy do in vitro. Udało się uzyskać 11 blastocyst. 6 daliśmy do badania, 4 okazały się zdrowe ( dwie najlepsze pod względem morfologii chore) . Pierwszy transfer 5.1.1 ciąża biochemiczna, drugi 5.2.1 też ciąża biochemiczna.
Chciałabym przed kolejnym transferem poszerzyć diagnostykę, boję się że lekarze będą chcieli tylko transferowac kolejne...
Musi być jakaś przyczyna, że beta spada przy zdrowym zarodku. Czy macie pomysły co mogę zbadać?
Myślałam o Kirach, mutacji mthfr. Coś jeszcze? Co może powodować tak wczesne straty?
Subpopulacje limfocytów i cytokiny mam w normie, mam gruczolaka przysadki ale wyregulowanego.
 
reklama
Do góry