reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Kulinaria

reklama
Obiecałam wczoraj na wątku głównym przepis na ciasteczka z wiórkami kokosowymi:

Składniki:
500 g mąki pszennej
150 g masła
25 g wiórek kokosowych

200 g cukru

1 opakowanie cukru waniliowego (ja daje trochę mniej bo i tak ciasteczka są słodkie)
1 łyżeczka proszku do pieczenia
2 jajka

Przygotowanie:

Do miski dodajemy cukier, cukier waniliowy, masło, proszek dopieczenia oraz dwa jajka i ucieramy wszystko za pomocą miksera.
Następnie do powstałej masy dodajemy mąkę oraz wiórki kokosowe i zagniatamy ciasto.
Ciasto zawijamy w folię spożywczą i wkładamy na około 10 minut dozamrażarki.
Po tym czasie rozwałkowujemy ciasto i wycinamy dowolne kształty zapomocą foremki .Uformowane ciasteczka układamy na papierze do pieczenia i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni C na około 12 minut

Czas pieczenia zależyod grubości ciasta. Ja piekłam tak do 15 min ale trzeba co jakiś czas sprawdzaćżeby się nie przypaliły.

Można przed włożeniem ciasteczek do piekarnika obsypać je grubym cukrem albo później po upieczeniu zrobić lukier lub ozdobić w inny sposób. Ciasteczka po wystygnięciu są dość twarde ale bardzo smaczne.

Życzę smacznego :-)
 
Ostatnia edycja:
Piróg biłgorajski
Gotujemy mały garczek ziemniakow, tluczemy i dodajemy do goracego ok 1,35
szklanki kaszy gryczanej, surowej. Mieszamy i odstawiamy do odparowania-
wystygniecia ok 20-30 min. Dodajemy 0,25 kostki smalcu, troche sera bialego
-chyba cos okolo kostki , 3 jajka szczypte soli, pieprz. Wkladamy do
brytfanki , smarujemy jajkiem .Pieczemy.

Taki przepis znalazlam w zeszycie tzn tak robi moje tesciowa , ja juz ze dwa lata nie robilam , wydaje
mi sie ze sera to zalezy czy chcemy takie serową czy bardziej kartofleną ,
ja chyba kostke dawalam, a pieklam ok godzine . Ona składniki zawsze tak na oko daje.

Ja lubie z mięta i zawsze tesciowa musi jej dodawać dla mnie.

A i jest dużo wersji przepisu na ten piróg niektórzy robią na cieście - ale jadłam raz i mi nie smakowalo. Wiec nie mam nawet przepisu.
 
Ostatnia edycja:
Piernik staropolski
Ciasto przygotować na ok. 5-6 tyg. przed świętami, (ja robię czasem jak zapomnę 3-4 tyg przed i też wychodzi) piec na 3-4 dni wcześniej.
Surowe ciasto musi dojrzewać w chłodnym miejscu (ja trzymam na "parterze" lodówki).
1/2 kg. miodu,2 szkl. cukru oraz 25 dkg. masła podgrzewać stopniowo, niemal do
wrzenia a następnie ostudzić.
Do chłodnej masy dodać: 1 kg. mąki pszennej, 3 jajka, 3 płaskie łyżeczki sody oczyszczonej, rozpuszczonej w 1/2 szkl. mleka, 1/2 łyżeczki soli oraz 2-3 torebki przypraw korzennych do piernika. Ciasto starannie wyrabiamy, przekładamy do kamionkowego lub emaliowanego garnka, (niezastąpiona w tym wypadku miska tupperware) przykrywamy ściereczką i odstawiamy w chłodne miejsce.

Pieczenie:
Ciasto dzielimy na 2-3 części, rozwałkowujemy i pieczemy na posmarowanej tłuszczem blasze w temp. takiej jak na biszkopt (160-180, zależy od kuchenki, ja podgrzewam piekarnik jakieś 10 stopni mocniej i po włożeniu placka
zmniejszam temperaturę) przez ok. 15-20 min. (zależy od grubości placka).
Ochłodzone placki przekładamy podgrzanymi powidłami śliwkowymi (można je wymieszać z bakaliami, np. siekanymi figami), nakrywamy arkuszem papieru i równomiernie obciążamy, odstawiamy aż "skruszeje" (jakieś 3-4 dni). Potem piernik można polać polewą lub polukrować (z lukrem dłużej się przechowa).
Piernik jest bardzo długo świeży, wystarczy zawinąć go w papier lub ściereczkę
żeby nie obsychał. A zapach, jaki roznosi się w domu podczas pieczenia ..., od
razu wprawia w prawdziwie świąteczny nastrój.

Teraz jeszcze kilka uwag:
Ciasto ma dość "wolną" konsystencję, jak "posiedzi" w zimnie - stężeje i da się rozwałkować (trzeba podsypywać mąką), jeśli jednak ktoś doda przy wyrabianiu trochę więcej mąki - też nie będzie tragerii.
Ja mieszam składniki mikserem z nasadkami do ciasta drożdżowego (inaczej ręka by mi odpadła) Mikser "wyje" ale jakoś idzie
15

Polecam przygotowanie minimum dwóch porcji, inaczej piernik nie doczeka świąt
15

Piernik jest świetnym prezentem świątecznym.
Smacznego.
 
reklama
Do góry