M
Mka10
Gość
filonka zdrówka dla taty!
reklama
Filonka dużo zdrowia dla taty
I nie spałam po południu, bo jak tylko się położyłam to Alicja wstała :-( Spała pół godziny, ogólnie to dziś dzień megaaaaaa marudy. Nawet do innego pokoju nie mogę wyjść, bo zaraz płacze. Ludzie chyba oszaleje. Chyba nowe zęby idą, ale dziąsła nie popuchnięte.
I nie spałam po południu, bo jak tylko się położyłam to Alicja wstała :-( Spała pół godziny, ogólnie to dziś dzień megaaaaaa marudy. Nawet do innego pokoju nie mogę wyjść, bo zaraz płacze. Ludzie chyba oszaleje. Chyba nowe zęby idą, ale dziąsła nie popuchnięte.
kurcze chyba cos jest w tym powietrzu...albo to ten kryzys wlasnie...Olka dzis taka maruda ze glowa mi puchnie, jak ja cwiczylam (co nie boli absolutnie) to tak sie wydarla ze az sie dziwilam ze sasiedzi policji nie wzywali...troche dzis pospala w dzien ale ma problemy z zasnieciem, wierci sie,smoczka to weznie do buzi, to wypluje, zaczyna stekac...masakra jakas...teraz chyba drzemke sobie ucina, zazwyczaj spi chwile o tej godzinie ale oczywiscie juz sie wierci i macha rekami, zaraz sobie dziure w brzuchu przez to zrobi...myslalam ze to w koncu zeby bo wiekszosc jej rowiesnikow juz dostalo, ale dziasla ma rozpulchnione i biale dokladnie od 5wrzesnia a zeba ani widu ani slychu
Filonka ja rownie zycze zdrowka dla Taty
Filonka ja rownie zycze zdrowka dla Taty
kamisia1101
Bo teraz serca mam dwa...
Filonka zdrowia dla taty...
u nas też zęby dają oooostro popalić-z dwojga złego mały śpi odpukać pięknie w nocy, ale nie śpi w dzień tylko marudzi , a jak już uśnie to tylko raz na jakąś godzine. I w związku z tym padł mi nawet bez jedzenia i śpi już od 18- w locie zdążyłąm go tylko obmyć, bo gdybym poszła go kąpać obawiam się że usnąłby w wannie....ciekawe o której jutro wstanie skoro już śpiutka
u nas też zęby dają oooostro popalić-z dwojga złego mały śpi odpukać pięknie w nocy, ale nie śpi w dzień tylko marudzi , a jak już uśnie to tylko raz na jakąś godzine. I w związku z tym padł mi nawet bez jedzenia i śpi już od 18- w locie zdążyłąm go tylko obmyć, bo gdybym poszła go kąpać obawiam się że usnąłby w wannie....ciekawe o której jutro wstanie skoro już śpiutka
nadrobilam
filonka zdrowka dla taty!! glowa do gory!
witam nowe kwietniowki!
marta2801 to rzeczywiscie juz duzo przeszlyscie, podziwiam cie ze masz tak duzo energii i sily (przynajmniej po tych kilku twoich postach odnosze takie wrazenie) super! tak trzymaj bo olunia wlasnie taka mame potrzebuje i zobaczysz wszystko bedzie dobrze!
alijka tez nadal nie przesypia nocek i czesto sie budzi, takze lacze sie w bolu z mamami co ten sam problem maja hihi, oj kiedy te nasz baczki zaczna ladnie spac? mojej kuzynki corka ma 2,5 latka i nadal sie budzi w nocy... ciekawe jak to u nas bedzie...
filonka zdrowka dla taty!! glowa do gory!
witam nowe kwietniowki!
marta2801 to rzeczywiscie juz duzo przeszlyscie, podziwiam cie ze masz tak duzo energii i sily (przynajmniej po tych kilku twoich postach odnosze takie wrazenie) super! tak trzymaj bo olunia wlasnie taka mame potrzebuje i zobaczysz wszystko bedzie dobrze!
alijka tez nadal nie przesypia nocek i czesto sie budzi, takze lacze sie w bolu z mamami co ten sam problem maja hihi, oj kiedy te nasz baczki zaczna ladnie spac? mojej kuzynki corka ma 2,5 latka i nadal sie budzi w nocy... ciekawe jak to u nas bedzie...
Katik
...jestem mamą...
- Dołączył(a)
- 26 Lipiec 2009
- Postów
- 3 994
rety... az przykro czytac ile Was juz spotkalo.Ulanka Ola urodzila sie w 36tyg i byla malym klopsem bo wazyla 3500, gdybym donosila ciaze to bankowo cc...No ale zostala na noworodkach zakazona gronkowcem i jak miala 13 dni to zachorowala na zapalenie opon mozgowo-rdzeniowych,dodatkowo miala sepse, stwierdzono w serduszku drozny otwor owalny,dysplazje bioderka, ulozenie odgieciowe, oslabione napiecie osiowe, wzmozone w konczynach, kilka nieprawidlowych odruchow, po prazu miesiacach podejrzewano padaczke naszczescie badanie eeg wyszlo prawidlowo...Boze jak to czytam to sama nie wierze ile juz razem przeslysmy...w sumie to nadal przechodzimy bo Olka nie chce jesc, przez 6miesiecy przytyla tylko 700gram i wymagala zalozenia sondy do zoladka przez ktora ja karmie...
Dlatego rozumiem Judysie bo wiem co to walka o zycie dziecka w ktorej nic nie mozna zrobic tylko czekac na rozwoj...
a tak a propo Judysia co u Was? jak maleńka? jak Ty sie trzymasz?
Duuuuuuuuuuuuuuzo zdrowka dla dzieciaczkow i dla Was mamuski
Jak Ola teraz? Przybiera dobrze? Poza rehabilitacja rozwija sie prawidlowo?
A co z otworem w serduszku??
Wszystkiego dobrego zycze!
Ja tez robilam w Polsce jak bylam. Najpierw sie dziwilam, ze lekarka poleca to zrobic, ale jak mi wyjasnila wszystkie za - pojechalysmy zaraz nastepnego dnia.
Filonka - zdrowia dla Taty!
Chorowitkowm malym i duzym rowniez zdrowka zyczymy!
U mnie to nie cos w powietrzu, ale ewidentna @, bo procz umycia wszystkich okien,zrobienia 3 pran, kopnelo mnie jeszcze na prasowanie sterty Polciowych ciuszkow. Teraz juz ledwie rekami macham, wiec tylko poklikam by zamowic dostawe jedzenia do domu, i juz nic wiecej nie robie.
zielona maupa
Na skrzydłach melancholii
Marta, az serce sie kraje. Mam nadzieje, ze rehabilitacja Olki przynosi skutek. I podlaczam sie pod pytania Katikowej.
Annaoj kce ;-)
Filonka, zdrowia dla Taty.
Konstancja zasnela mi na reku. Nie moge jej odlozyc, bo sie obudzi, a ramie mi wiednie...
Annaoj kce ;-)
Filonka, zdrowia dla Taty.
Konstancja zasnela mi na reku. Nie moge jej odlozyc, bo sie obudzi, a ramie mi wiednie...
filonka zdrowia dla taty i siły dla ciebie!
mój dziadek przechodził dzisiaj operację przepukliny już drugą bo mu się to dziadostwo odnawia
marta dzielne z was dziewczyny życzę dużo siły w walce o zdrówko Oleńki ! na zdjęciu malutka wygląda na bardzo radosne dziecko mam nadzieję że na codzień też tak jest :-)
Natalka zasnęła dzisiaj wcześniej bo pominęła popołudniową drzemkę i całe szczęście że już śpi bo nie mam na nic siły afty wyleczyłam to pojawił się kaszel i katar a jutro trzeba iść do szkoły ehhh
mój dziadek przechodził dzisiaj operację przepukliny już drugą bo mu się to dziadostwo odnawia
marta dzielne z was dziewczyny życzę dużo siły w walce o zdrówko Oleńki ! na zdjęciu malutka wygląda na bardzo radosne dziecko mam nadzieję że na codzień też tak jest :-)
Natalka zasnęła dzisiaj wcześniej bo pominęła popołudniową drzemkę i całe szczęście że już śpi bo nie mam na nic siły afty wyleczyłam to pojawił się kaszel i katar a jutro trzeba iść do szkoły ehhh
Na sondzie Olka przybiera pieknie-przez 2miesiace prawie 2kilogramy...Szkoda tylko ze takim kosztem Otwor w serduszku powinien sam sie zarosnac ale roznie to bywa. 5stycznia mamy wizyte u kardiologa i kontrole u gastroenterologa. Mam nadzieje ze ten gastrolog w koncu wezmie sie do roboty i zacznie przyczyny niejedzenia i nie tycia malej szukac bo sonda to przeciez najmniejsza linia oporu a mloda na moje oko powinno sie leczyc...Przeciez tak nie moze dalej byc Z rehabilitacja u nas jest tak ze mala poszla do przodu ale jeszcze duuuuuzo przed nami. Olka nie chce lezec na brzuchu, teraz z ta sonda to juz wogole meksyk bo 3razy udalo jej sie ja wyciagnac i pozniej latalam po calym miescie szukajac i proszac kogos zeby wlozyl... Mloda sama nie siada, posadzona tez sztywno nie siedzi,musi miec oparcie, nie przekreci sie na brzuszek chociaz obroty na boki wychodza jej super,dopiero od niedawna kontroluje glowke. ma bardzo malo sily wrekach i nie potrafi sie podeprzec, narazie wywalczylysmy podpor na przedramionach, ale pani rehabilitantka mowi ze to i tak duzo. Generalnie Ola jest jakies2miesiace do tylu. Neurolog ja bardzo chwali bo nawiazuje kontakt wzrokowy i wogole ma ponoc takie bystre spojrzenie ze jak sie na nia patrzy to ma sie prawie pewnosc ze nie bedzie powaznie chora(to opinia neurologa, lekarza rehabilitacji i rehabilitantki) niby fizycznie porownujac ja do tego co bylo w lipcu jak bylysmy w bartoszycach na turnusie to po prostu inne dziecko, tak naszej kobitce od rehabilitacji udalo sie mala pociagnaczreszta badania typu usg glowki, eeg wychodza pozytywnie, neurolog ogladajac wypis ze szpitala i oceniajac wyniki powiedziala ze te zapalenie opon dopiero sie u malej rozkrecalo i w pore je zdiagnozowano wiec nie powinno zostawic spustoszen w mozgu (dzieki Bogu) poza tym gaworzy sobie i krzyczy na mnie ale slow jeszcze nie sklada, czasem tylko wyjdzie jej jakies nie, ma, mama ale to raczej przypadek.
Justa24, z ta energia i sila u mnie to roznie...najgorzej jest jak Olke porownuje z innymi dziecmi a duzo ich wokolo nas...kryzysy mam co chwila, tymbardziej ze jestem sama. moj maz jezdzi tirem wiec nie ma go przewaznie 2-3tygodnie, przyjezdza na kilka dni i tak wkolko...Pocieszam sie ze mloda po trudnej rehabilitacji,wielu wyrzeczeniach,wizytach u lekarzy,wielu lzach z mojej i jej strony idzie do przodu. Wiem tez ze inni maja gorzej...
Mamusia87 Olka jest bardzo radosnym dzieckiem, nieraz tak macha z tej radosci rekami i nogami ze malo co nie odfrunie cieszy mnie to bardzo...tymbardziej ze myslalam ze sonda bedzie ja w kazdej dziedzinie ograniczac a jednak Olka codziennie rano wstaje z mega ogromnym usmiechem na twarzy
ale sie rozpisalam hoho to dlatego ze mloda spi juz od 18 az w szoku jestem, ale dzien mega marudny...ciekawe ile razy w nocy bedzie wstawala skoro tak wczesnie spi...
Otwor w serduszku powinien sam sie zarosnac ale roznie to bywa. 5stycznia mamy wizyte u kardiologa i kontrole u gastroenterologa. Mam nadzieje ze ten gastrolog w koncu wezmie sie do roboty i zacznie przyczyny niejedzenia i nie tycia malej szukac bo sonda to przeciez najmniejsza linia oporu a mloda na moje oko powinno sie leczyc...Przeciez tak nie moze dalej byc Z rehabilitacja u nas jest tak ze mala poszla do przodu ale jeszcze duuuuuzo przed nami. Olka nie chce lezec na brzuchu, teraz z ta sonda to juz wogole meksyk bo 3razy udalo jej sie ja wyciagnac i pozniej latalam po calym miescie szukajac i proszac kogos zeby wlozyl... Mloda sama nie siada, posadzona tez sztywno nie siedzi,musi miec oparcie, nie przekreci sie na brzuszek chociaz obroty na boki wychodza jej super,dopiero od niedawna kontroluje glowke. ma bardzo malo sily wrekach i nie potrafi sie podeprzec, narazie wywalczylysmy podpor na przedramionach, ale pani rehabilitantka mowi ze to i tak duzo. Generalnie Ola jest jakies2miesiace do tylu. Neurolog ja bardzo chwali bo nawiazuje kontakt wzrokowy i wogole ma ponoc takie bystre spojrzenie ze jak sie na nia patrzy to ma sie prawie pewnosc ze nie bedzie powaznie chora(to opinia neurologa, lekarza rehabilitacji i rehabilitantki) niby fizycznie porownujac ja do tego co bylo w lipcu jak bylysmy w bartoszycach na turnusie to po prostu inne dziecko, tak naszej kobitce od rehabilitacji udalo sie mala pociagnaczreszta badania typu usg glowki, eeg wychodza pozytywnie, neurolog ogladajac wypis ze szpitala i oceniajac wyniki powiedziala ze te zapalenie opon dopiero sie u malej rozkrecalo i w pore je zdiagnozowano wiec nie powinno zostawic spustoszen w mozgu (dzieki Bogu) poza tym gaworzy sobie i krzyczy na mnie ale slow jeszcze nie sklada, czasem tylko wyjdzie jej jakies nie, ma, mama ale to raczej przypadek. Justa24, z ta energia i sila u mnie to roznie...najgorzej jest jak Olke porownuje z innymi dziecmi a duzo ich wokolo nas...kryzysy mam co chwila, tymbardziej ze jestem sama. moj maz jezdzi tirem wiec nie ma go przewaznie 2-3tygodnie, przyjezdza na kilka dni i tak wkolko...Pocieszam sie ze mloda po trudnej rehabilitacji,wielu wyrzeczeniach,wizytach u lekarzy,wielu lzach z mojej i jej strony idzie do przodu. Wiem tez ze inni maja gorzej...
Mamusia87 Olka jest bardzo radosnym dzieckiem, nieraz tak macha z tej radosci rekami i nogami ze malo co nie odfrunie
cieszy mnie to bardzo...tymbardziej ze myslalam ze sonda bedzie ja w kazdej dziedzinie ograniczac a jednak Olka codziennie rano wstaje z mega ogromnym usmiechem na twarzyale sie rozpisalam hoho
to dlatego ze mloda spi juz od 18 az w szoku jestem, ale dzien mega marudny...ciekawe ile razy w nocy bedzie wstawala skoro tak wczesnie spi...
Ostatnia edycja:
reklama
zielona maupa
Na skrzydłach melancholii
Marta, dobrze czytac, ze lekarze jednak maja swietne rokowania. Maluszki sa silniejsze, niz nam sie wydaje.
