reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

L u t y 2 0 1 1 - nasz wątek codzienny

neta ja latałam w I trymestrze, co ma średnie opinie, a dzieciątko zdrowe i wszystko ok, ponoć najlepszy II trymestr, a III to tylko trzeba uważać gdy puchną nóżki no i żeby nie urodzić na pokładzie... ;-)
 
reklama
W zaawansowanej ciaży powinno się mieć zaświadczenie od lekarza ginekologa, zazwyczaj do 36 tc przy prawidłowo przebiegającej ciąży nie ma problemów, choć Wizzair nie przyjmuje na pokład kobiet już od 34tc, każda linia ma swoje przepisy, musisz je przestudiować.

Kurcze, ja też jem salami, ale na szczęście pieczone w pizzy, więc chyba OK. A jak jest z serem feta (chodzi mi o grecki oryginalny), bo się nim zajadałam w I trymestrze ciąży.
 
neta z tego co kiedys czytalam to kazda linia ustala te zasady indywidualnie, zwyczajowo nie mozna wejsc od 9 miesiaca, ale czasem wczesniej, no i niekiedy wymaga sie zgody lekarza, sprawdz regulamin lini lotniczej, sama chcialam wybrac sie do przyjaciolki do angli ale czytalam kiedys artykul ze zmiana cisnienia zle wplywa na kobiete ciezarna no i raczej juz nie pojade :(
mysia serki ja wcinam bo czytalam ze te dostepne teraz sa dopuszczalne, a propo salami nie slyszalam, zjadlam ostatnio pizze z salami chociaz nie przepadam :/
 
Ostatnia edycja:
Ewitka: A kiedy mialas robione badanie na listerioze? Bo jak po jedzeniu tego sera i nic nie wyszlo to ok.
A wiesz ze ten ser nie byl pasteryzowany?
 
W zaawansowanej ciaży powinno się mieć zaświadczenie od lekarza ginekologa, zazwyczaj do 36 tc przy prawidłowo przebiegającej ciąży nie ma problemów, choć Wizzair nie przyjmuje na pokład kobiet już od 34tc, każda linia ma swoje przepisy, musisz je przestudiować.

Kurcze, ja też jem salami, ale na szczęście pieczone w pizzy, więc chyba OK. A jak jest z serem feta (chodzi mi o grecki oryginalny), bo się nim zajadałam w I trymestrze ciąży.

Nie wiem jak jest z oryginalną fetą, ale za dużego ryzyka zakażenia listeriozą nie ma, bo w Polsce notuje się rocznie tylko około 20 przypadków tej choroby, więc to niepasteryzowane mleko to chyba bardziej taki straszak dla kobiet w ciąży, niż realne zagrożenie.

[edit]

A jeżeli chodzi o salami to nie powinno jeść się takiego z surowego suszonego mięsa. W sklepach z reguły nie są to oryginalne salami, no a jeżeli jest na pizzy to już w ogóle nie ma się czym martwić, bo przecież zostało poddane obróbce termicznej.
 
Ostatnia edycja:
No niestety pech, że te dwa dodatkowe tygodnie to dopiero za rok... Całe szczęście, że u mnie tak szczęścliwie się złożyło, że jak ja skończę urlop macierzyński, to akurat zaczną mi się wakacje i urop, więc wrócę do pracy dopiero w październiku. Po urodzeniu synka miałam mniej szczęścia, bo wróciłam do pracy w listopadzie, urlopu macierzyńskiego miałam tylko 16 tygodni, a on urodził się w maju!
 
Ewitka: A kiedy mialas robione badanie na listerioze? Bo jak po jedzeniu tego sera i nic nie wyszlo to ok.
A wiesz ze ten ser nie byl pasteryzowany?
Mysia, ja go jadłam jak byłam w lipcu w Grecji, nie wiem jaki był. Badania na listeriozę nie miałam wcale, ale nie miałam zadnych dolegliwości wskazujacych na to, zeby mogła się zarazić.
 
Ostatnia edycja:
Hej,
Nie było mnie z pięć dni i dopiero teraz udało mi się Was nadrobić. Trochę się ostatnio nalatałam.. w pracy siedzę do 17, natomiast popołudniami miałam spotkania w sprawie kredytu, szkołę rodzenia, do tego byłam na wizycie u diabetologa i na usg (ale o tym w specjalnym wątku), w całym tygodniu nie miałam ani jednego wolnego popołudnia. Jeszcze daję radę, ale trudno dbać o właściwe odżywianie w ramach diety cukrzycowej, kiedy jestem non stop w biegu.
Co do gorącej rozmowy, to nie będę komentować całej wypowiedzi Anji, wystarczy jak powiem, że raczej stoję po stronie vive i innych dziwczyn:-) Ale każda z nas ma jak najbardziej prawo do wlasnej opinii na ten temat. Wyjątkowe wrażenie wywarło na mnie jednak stwiedzenie, że dziewczyny które źle znosza ciąże powinny nie wychodzić z domu. Doprawdy nie wiem jak to sobie wyobrażasz. Ok, mężowie mogą przejąć obowiązki domowe (choć raczej znam mało facetów, którzy ogarną samodzielnie temat prowadzenia domu, zakupów itp.), ale choćby do lekarza mężowie za nas nie pójdą? Nie każda z nas ma samochód, nie każdą stać na taksówkę, a dotrzeć do przychodni jakoś trzeba. A wyścigi do wolnego miejsca w autobusie współpasażerów, którzy w porę zauważą że jesteś w ciąży i stwierdzą że pewnie zechcesz usiąść i zająć im miejsce to niestety w PL codzienność. Anja, ciesz się, że nie masz takich doświadczeń w sytuacji kiedy ledwo stoisz na nogach a z domu wyjść po prostu musisz.
 
reklama
jakoś mam coś z brzuchem jakby obrzęk pod cyckami- taka oponka - i w sumie boli mnie żołądek- może jest za barzo ściśnięty...ciężko mi z siedzeniem - jak siedze to nie boli , ale jak się wyprostuje to tragedia....w srodę mam wizytę - nie chcę panikować- ale doradzcie- czy to jakis obrzęk spowodowany uciskiem? ja nigdy nie miałam żadnych obrzęków więc nie wiem czy może coś takiego byc....do tego od piątku mam bóle w podbrzuszu - zupełnie w okolicy pochwy? - po bardzo długim siedzeniu w jednej pozycji i "wysikaniu" potem "hektolitrów" płynu :( cholerka -sama już nie wiem....
 
Do góry