reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Lipcowe mamy 2026 ❤️

reklama
Hej jestem tu nowa, termin 24.07 :) aktualnie 8tc + 1, ja tez miałam plamienie i bol mocny podbrzusza ale ponoc spadł progesteron, brałam luteine i jest ok póki co tylko te mdlosci i wymioty :((( pozdrawiam mamuśki lipcowe
Hej, fajnie że jesteś 😊
Heeej, tak jak obiecalam melduję jak tam po wczorajszej wizycie😊 Wszystko dobrze, bobo rośnie, ma już 2,79cm🥰, serduszko pieknie bije. Według USG jest +2dni😊. Mam skierowanie na prenatalne - mam zrobic 8.01., i wtedy tez mam kolejną wizytę u mojej gin.
Od dzisiaj jestem na zwolnieniu, więc mam teraz wiecej czasu na wypoczynek i ogarnięcie troche tej swojej diety, bo ostatnio glukoza mi wyszła za wysoka. Ale no tak to jest przy ciaglych mdlosciach i braku apetytu... W przyszłym tygodniu muszę powtórzyć badanie.

A tutaj moj bobas❤️ Na tym zdjęciu widzę oczka i nosek🤭
Cudny bobo 😊 Coraz większe te nasze maluszki.
 
Mam wrażenie że zmarnowałam cały dzień 🫣 ale są plusy i minusy. Mam nic nie zrobione w domu dzisiaj ale jest CZYSTO, żadnych plamien ! 🥳 Jeszcze się boje cieszyć ale na chwilę obecną jest dobrze.

Córka gnębi żebyśmy jechali po choinkę jak mąż wróci, też bym już chciała stworzyć klimat świąteczny ale niestety sama choinki nie dzwigne więc czekam na decyzję męża 😁
Cale szczęście, i życzę żebyś tak dalej do końca ciąży już bez plamień była. 😊
U nas już świąteczne ozdoby i choinka są od pierwszej niedzieli Adwentu (a właściwie od soboty przeddzień tejże niedzieli). 🥰 Weselej od razu w domu. Miło się tak leży przy choince wieczorami.
 
jak masz jakas gore ciuchow na podlodze to owin ja lampkami et voila, klimat swiateczny zrobiony :D
Haha tak mogłabym zrobić, ale na szczęście pranie grzecznie czeka w pralni do której nikt nie wejdzie, chociaż zapasy ciuchów się kończą 😆

Dziewczyny macie takie uderzenia zimna, w sensie nagle łapią mnie dreszcze, ciągle mi zimno, nie mam żadnej gorączki, nie czuję się źle a mam takie momenty, że nagle zimno mi strasznie. Mąż już porozbierany biega w domu a ja ciągle grzanie podkręcam bo mi zimno :(
Ech no i w ogóle dopiero podjechałam pod dom, mam nadzieję, że zaszyję się w sypialni niezauważona, bo nie mam siły na kontakty z ludźmi nawet swoimi 😭
 
Haha tak mogłabym zrobić, ale na szczęście pranie grzecznie czeka w pralni do której nikt nie wejdzie, chociaż zapasy ciuchów się kończą 😆

Dziewczyny macie takie uderzenia zimna, w sensie nagle łapią mnie dreszcze, ciągle mi zimno, nie mam żadnej gorączki, nie czuję się źle a mam takie momenty, że nagle zimno mi strasznie. Mąż już porozbierany biega w domu a ja ciągle grzanie podkręcam bo mi zimno :(
Ech no i w ogóle dopiero podjechałam pod dom, mam nadzieję, że zaszyję się w sypialni niezauważona, bo nie mam siły na kontakty z ludźmi nawet swoimi 😭
Taaak, standard. Powiem Ci, że teraz (początek 11 tc.) nawet bardziej niż wcześniej. I co jest śmieszne, u teściowej powinno być mi w sam raz, bo ona z kolei tak w domu grzeje, że prawie sauna tam jest. A jednak, tam mi z kolei duszno. 😅 A u nas w mieszkaniu wieczorami, choćby mąż biegał w krótkim rękawku, ja najczęściej pod kocem.
 
Taaak, standard. Powiem Ci, że teraz (początek 11 tc.) nawet bardziej niż wcześniej. I co jest śmieszne, u teściowej powinno być mi w sam raz, bo ona z kolei tak w domu grzeje, że prawie sauna tam jest. A jednak, tam mi z kolei duszno. 😅 A u nas w mieszkaniu wieczorami, choćby mąż biegał w krótkim rękawku, ja najczęściej pod kocem.
Nie dogodzisz 🤣🤣🤣 jednak ciąża specyficzny stan :) uff ja już leżę i mi lepiej, jakaś taka zmęczona życia jestem teraz aż niewiarygodne, że kobieta w ciąży musi tyle przejść
 
Jeju chciałabym ten klimat świąt a u mnie tylko na zewnątrz czuć święta 🤣 a w domu syf
Przybijam piątkę ! U mnie też taki syf że o mamo 🫣 i raczej do świąt się to nie zmieni chyba że jakieś magiczne siły mi wrócą 😂
jak masz jakas gore ciuchow na podlodze to owin ja lampkami et voila, klimat swiateczny zrobiony :D
Mam górę ciuchów na fotelu i to taka że fotela już nie widać. Mówiłam wczoraj do męża że tak właśnie zrobie. Lampki gwiazda na czubek i święta mogą się odbywać 😁
Cale szczęście, i życzę żebyś tak dalej do końca ciąży już bez plamień była. 😊
U nas już świąteczne ozdoby i choinka są od pierwszej niedzieli Adwentu (a właściwie od soboty przeddzień tejże niedzieli). 🥰 Weselej od razu w domu. Miło się tak leży przy choince wieczorami.
😘
Nawet się odważyłam pojechać z synem na roraty (w jednym z kościołów są po południu) i nie plamiłam więc mam nadzieję że już jestem na dobrej drodze.
Zazdroszcze klimatu świątecznego bo ja uwielbiam a sił brak na zdobienie 🫣
Haha tak mogłabym zrobić, ale na szczęście pranie grzecznie czeka w pralni do której nikt nie wejdzie, chociaż zapasy ciuchów się kończą 😆

Dziewczyny macie takie uderzenia zimna, w sensie nagle łapią mnie dreszcze, ciągle mi zimno, nie mam żadnej gorączki, nie czuję się źle a mam takie momenty, że nagle zimno mi strasznie. Mąż już porozbierany biega w domu a ja ciągle grzanie podkręcam bo mi zimno :(
Ech no i w ogóle dopiero podjechałam pod dom, mam nadzieję, że zaszyję się w sypialni niezauważona, bo nie mam siły na kontakty z ludźmi nawet swoimi 😭
Oczywiście że mam, nawet jak to czytałam to mnie stelepalo i szczelniej okryłam sie kołderką 😂
 
Haha tak mogłabym zrobić, ale na szczęście pranie grzecznie czeka w pralni do której nikt nie wejdzie, chociaż zapasy ciuchów się kończą 😆

Dziewczyny macie takie uderzenia zimna, w sensie nagle łapią mnie dreszcze, ciągle mi zimno, nie mam żadnej gorączki, nie czuję się źle a mam takie momenty, że nagle zimno mi strasznie. Mąż już porozbierany biega w domu a ja ciągle grzanie podkręcam bo mi zimno :(
Ech no i w ogóle dopiero podjechałam pod dom, mam nadzieję, że zaszyję się w sypialni niezauważona, bo nie mam siły na kontakty z ludźmi nawet swoimi 😭
tak! Tez mi tak zimno momentami, ze gruby koc nie pomaga nawet
 
reklama
Do góry