LadyCaro
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Listopad 2025
- Postów
- 528
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Poczułam prawdę mówiąc. Tak jakoś bardzo potrzebowałam wsparcia w tej całej sytuacji... DziękujęSuper! Bardzo się cieszę <3
Alez to już duży człowiekBardzo, bardzo się cieszę!
Super! Mam nadzieję, ze uspokoi Cię to na dłużej, nawet przy braku objawów, bo i tego Ci życzę
Ło matko, co za ludzie. A jak byś uprzedziła, to by było, ze kombinujesz z L4, bo przecież nie można przewidzieć. Masakra jakaś. Dobrze, że się nie przejmujesz, bo nie ma czym
O rany, bardzo mi się smutno zrobiło, jak przeczytałam, co napisałaś... Przykro mi, ze masz takie osoby obok siebie, to takie niesprawiedliwe... W każdym razie teraz żałuję, ze jesteś tylko przez Internet dla mnie, bo mam ochotę Cię szczerze wyprzytulać. A może poczujesz choć trochę online?
Ja po pierwszej wizycie u diabetologa, zrobił na mnie fantastyczne wrażenie swoją rzeczowością i sympatycznością. Póki co zlecenie na sensory (bo tak wolę) i próbujemy dietą. Kolejne wizyty już tylko telefoniczne (jestem zdziwiona, ale podoba mi się). A i uprzedził, że ginekolodzy "lubią" indukować porody albo robić CC u kobiet z cukrzycą, ale z punktu widzenia diabetologów zupełnie nie ma ku temu podstaw (jesli nic się nie dzieje dodatkowo i cukry są kontrolowane) i że mogę się na jego zdanie powoływać jak coś
I kupiłam pierwszą rzecz dla malucha... Przeuroczą lampkę w kształcie jednorożcaJakoś mnie to okrutnie wzruszyło, no
![]()
A to widzisz, ja zapytałam o pierwszy wolny terminO widzisz, a ja jak dzwoniłam to sobie wybrałam do kogo chcę. Ale faktycznie mogą mi w środę powiedzieć, że potem będzie to losowy lekarz. Ja będę cisnąć, aby to była ta sama osoba jeśli mi podpasuje, ale zobaczymy czy będzie się dało tak zrobić.
Na ten moment jesteś zadowolona z tej wizyty ?
Wiesz co, myślę że plus, że po 37 tygodniu też szansa na stan przedrzucawkowy i rzucawkę bardziej wzrasta. No i dzieci często przy cukrzycy ciążowej są większe przy porodzie. Sądzę, że to tak naprawdę wszystko zależy od lekarza. Jeden będzie obserwował, drugi zarządzi indukcję. Jakby nie było, wybieramy dobrych lekarzy właśnie po to, by móc im zaufać kiedy nadejdzie taka chwila.no ale wlasnie ta cukrzyca jest wskazaniem, bo jak ja to rozumiem: nawet jesli nie musisz insuliny wstrzykwiac to Twoj organizm majac cukrzyce musi pracowac ciezej i i tak produkuje tej insuliny wiecej, zeby utrzymac poziom glikemii w normie nawet przy samej diecie. A ten stan lozyska nie jest taki latwy wcale do okreslenia, pod koniec ciazy sa bardzo dokladnie badane przeplywy w lozysku, ale sytuacja z dobrej moze sie zmienic szybko w krytyczna
Mi wcześniej umknęło, a też chciałam Ci odpisać na wiadomość o babci.Poczułam prawdę mówiąc. Tak jakoś bardzo potrzebowałam wsparcia w tej całej sytuacji... Dziękuję
Dobrze wiedzieć z tym rozwiązaniem ciąży. Powiem Ci, że mój endokrynolog był za tym, że rozwiązanie na 1-2 tygodnie przed terminem. Z diabetologiem nie rozmawiałam o tym. Więc zobaczymy jak to faktycznie będzie. Ale dobrze znać taką opinię.![]()
Super!Też już jestem po wizycieprzeszłam kryzysowy moment, dzidzia rośnie, termin 15.07
mam tylko niski progesteron bo wynosi trochę ponad 13
Świetna nowinaCześć dziewczyny, jestem już po wizycie, 2.5 cm dzidziusia, wszystko jest ok.Byłam ostatnio wycięta z życia, po ostatniej 3 dniowej migrenie która:mnie uziemiła podjęłam decyzję o zwolnieniu już od dzisiejszej wizyty, bo tak mnie to wszystko przeorało. Ja na codzień choruje na migreny, teraz w ciąży bez możliwości wzięcia odpowiednich leków to jest tragedia.
mam nadzieję że się to nie powtórzy za szybko.
Poproszę również o zaproszenie do wątku prywatnego, bo widzę że poruszałyście ten temat.
Mam następną wizytę 22.12.![]()
Ojjjj, ja też żałuję. Moja babcia to akurat najmniejszy kaliber w mojej rodzinie. Efekt jest taki, że już mało z kim mam w ogóle kontakt. Dlatego też właśnie łatwo mi się utożsamić z dziewczynami, które mają problemy z teściami. Ja co prawda mam świetnych teściów, ale właśnie własną rodzinę nie za bardzo. Taki "dom dobry". Na szczęście że sama wyszłam z większości schematów, jestem świadoma, i ja i mój mąż, i wspólnie tworzymy piękną rodzinę, o której zawsze marzyłam. Oby też nasze i kolejne pokolenia szły w lepszym kierunku niż często wcześniejsze.Mi wcześniej umknęło, a też chciałam Ci odpisać na wiadomość o babci.
To straszne, że musisż to znosić, zwłaszcza teraz.
Na szczęście to nie o Tobie, a o niej. Sama niedługo dopełnisz swoją rodzinę, która kocha Cię bezgranicznie i mimo wszystko.
Ja czasem żałuję, że jesteśmy dopiero pierwszym pokoleniem, które wychodzi z tej podłości, braku okazywania uczuć![]()
Zapisał mi progesteron besisSuper!I co, luteina wleci?
Świetna nowinaŻyczę, żeby migreny odpuściły jak najwięcej się da, a najlepiej żeby ich nie było.
to od razu ostrzegam, jeśli masz 1x dziennie to bierz go na noc bo on potrafi nieźle bujać. W sensie zawroty głowy, trochę jakby człowiek był pijany. Auta po tym nie poprowadzisz.Zapisał mi progesteron besis