venus27
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Lipiec 2011
- Postów
- 1 744
Hej :-) My już od 6 na nogach
Także nie narzekajcie, że Was ktoś obudził o 8, czy jakos tak
(ostatnio któraś pisała
) Ja codziennie mam pobudkę o tej godzinie. Z jednej strony masakra, a z drugiej będzie mi łatwiej wstawać do maluszka
Tak się pocieszam przynajmniej;-)
Pisałyście o tym, że się boicie upałów i ja dołączam. Od początku jak znałam przybliżony termin porodu to się przeraziłam. Nie wyobrażam sobie spacerów z Mikim jak będzie tak gorąco, jak mam biegać za nim z wielkim brzuchem?
U nas po południu padało i dzisiaj też jakoś tak się chmurzy:-( Mam dzisiaj full biegania po mieście i na samą myśl mi się nie chce. Wczoraj mój M. oznajmił mi, że będzie pracował poza domem:-( Od jakiegoś czasu pracował w domu, bo ma własną firmę i to mi pasowało, bo mogłam zawsze sobie coś zrobić w domu, albo gdzieś wyjść bez biegania za Mikołajem...Przerąbane
Do dobrego człowiek się szybko przyzwyczaja
Wam też już jest tak ciężko? Mnie szczególnie wieczorem, ledwo chodzę...




Pisałyście o tym, że się boicie upałów i ja dołączam. Od początku jak znałam przybliżony termin porodu to się przeraziłam. Nie wyobrażam sobie spacerów z Mikim jak będzie tak gorąco, jak mam biegać za nim z wielkim brzuchem?

U nas po południu padało i dzisiaj też jakoś tak się chmurzy:-( Mam dzisiaj full biegania po mieście i na samą myśl mi się nie chce. Wczoraj mój M. oznajmił mi, że będzie pracował poza domem:-( Od jakiegoś czasu pracował w domu, bo ma własną firmę i to mi pasowało, bo mogłam zawsze sobie coś zrobić w domu, albo gdzieś wyjść bez biegania za Mikołajem...Przerąbane


Wam też już jest tak ciężko? Mnie szczególnie wieczorem, ledwo chodzę...