reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Lipiec 2014

Catsun, nie ma co plakac, tylko trzeba brac leki i duzo odpoczywac,nie dzwigac i bedzie dobrze. Skurcze synkowi nie zagroza, o to sie nie martw :)
Najwazniejsze, ze szyjka w porzadku.
 
reklama
Szmaragd nie ma neta, pisała przecież, że nie ma się jak odezwać.
Catsun, nie panikuj, jak szyjka trzyma, to nie ma powodów do strachu. Takie skurcze da się wyciszyć, bierz leki, leż jak najwięcej - nie siedź, tylko leż, zajmij czymś głowę i dasz radę.
 
Niestety Dziewczyny teraz już tak będzie. Co wizyta to będzie większy niepokój. Na szczęście każda ciąża jest inna i nie bierzcie do siebie wieści o innych Dziewczynach, niepotrzebny Wam teraz stres (który nota bene też może skurcze wywołać;-)). Końcówka ciąży zazwyczaj do łatwych nie należy - zobaczycie co się będzie działo w lipcu, jak cześć się rozpakuje, a reszta będzie marudzić, że już by chciała mieć dzieci przy sobie. Pamiętajcie, że tylko 5% kobiet rodzi w terminie, także luzujemy majty, kto musi ten zaciska nogi, reszta spokojnie ogarnia gniazdka, leży i pachnie:tak:
 
Problemy się zaczynają :-(
Trzymam za wszystkie kciuki.

U nas rano było chłodno i padał deszczyk, później robiło się coraz cieplej i słoneczniej.
Zaczął się remont w pokoju córki, 2 razy byłam w sklepie budowlanym, i jutro też będę musiała jechać :-p
Zaliczyłam przedstawienie w przedszkolu, dumna jestem ze swojej córeczki :-)
Samopoczucie też dziś jakieś dziwne, słabo mi się robiło, brzuch się stawiał i nawet spałam w dzień co mi się nie zdarza :szok:
 
Jagódka- ja nie piszę takich rzeczy by kogoś stresować bo bym pusiała upaść na głowe żebym mieć taki cel.. Liczyłam po prostu na jakieś wsparcie.. Bo ciężko jest słyszeć takie rzeczy jak się kocha swoje dziecko w brzuszku.. To wszystko. Zresztą tylko długotrwały stres może wywołać skurcze:p Na pewno nie zrobi tego post na babyboom:) Ale racja dziewczyny odpoczywajcie jak możecie jak najwięcej:)
 
Ostatnia edycja:
Jagódka- ja nie piszę takich rzeczy by kogoś stresować bo bym pusiała upaść na głowe żebym mieć taki cel.. Liczyłam po prostu na jakieś wsparcie.. Bo ciężko jest słyszeć takie rzeczy jak się kocha swoje dziecko w brzuszku.. To wszystko. Zresztą tylko długotrwały stres może wywołać skurcze:p Na pewno nie zrobi tego post na babyboom:) Ale racja dziewczyny odpoczywajcie jak możecie jak najwięcej:)

????
A czy ja napisałam,że denerwujesz Dziewczyny? :szok: Ostatni post dotyczył ogólnej sytuacji na forum i był odpowiedzią na zdanie Elifit o tym, że smutne wieści i ciężko się to czyta..
Poprosiłam tylko, żeby się nie denerwowały, bo coraz więcej nas z problemami, wczoraj po moim i Magdalenki poście ileś Kobitek się zaczęło stresować, że to za wcześnie, a tu się gorąco robić zaczyna. Niechcący dolałam oliwy do ognia, mimo, że byłam przygotowana na taki scenariusz. Ale ten post również miał charakter "pocieszycielski" - nie każda ciąża jest problematyczna, więc nie warto się stresować na zapas.
Nie wiem czy czytałaś mój pierwszy post z odpowiedzią na Twojego posta - jeśli to nie jest wsparcie, to nie wiem co nim jest:baffled: Mam nadzieję, że teraz zrozumiesz moje intencje. Ja wszystkim tu życzę jak najlepiej, Tobie również, tak jak napisałam spokojnie, damy radę!
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
A w którym miejscu Jagodka napisała, ze niepotrzebnie pisalas o swoich skurczach i wizycie na IP? Nie jesteś jedyną, która ma jakieś problemy , wszystkie sie wspieramy, zarówno te, które mają leżeć, jak i trzymamy kciuki za te, które mogą nadal być aktywne, żeby do samego porodu mogły biegać :) za ciebie też trzymamy, żebyś wytrwala do 37 tc przynajmniej
 
reklama
Catsun - jak widzisz wszystkie tutaj narzekamy, marudzimy i dzielimy się nie tylko dobrymi ale i złymi wieściami. Od tego jest forum.

Ale powiem wam, że mimo wszystko lepiej czytać tego typu wieści teraz, kiedy nasze dzieci mają mimo wszystko olbrzymie szanse w razie W niż jeszcze kilka miesięcy temu, kiedy nie miałyby żadnych szans. Będzie dobrze, mamy w brzuchach dzielne maluchy :tak:

Lilla - jak chodziłam do kliniki na NFZ to badania trafiały od razu do mojej karty i tyle je widziałam ale były wpisywane do karty ciąży. W mojej rejonowej przychodni dają papierek do ręki ale lekarz zawsze zabiera wyniki, więc trzeba sobie ksero zrobić przed wizytą. Prywatnie to są wyniki w necie ale można poprosić o przygotowanie wydruku albo samemu wydrukować z profilu.

Jagódko - dobrze, że będziesz na próbie, dla Klaudii to będzie ważne! :tak: Na weekend cię wypuszczą? Czy to na razie wróżenie z fusów?

Strasznie zaczęły mnie piersi swędzieć wokół brodawek. I już drugi dzień smaruję maltanem, może pomoże. Położna mówiła, że nie zaszkodzi. Brzuch też mnie swędzi ale do tego już przywykłam.
 
Do góry