Sokoja, my na pewno kupimy jakiś prezent dla córeczki od brata,i odwrotnie pewnie też. Zamierzamy też upominać wszystkich odwiedzających ,że na początek mają się starszym dzieckiem zachwycać, a potem mały. Mały jeszcze nic nie zrozumie, a starszak odczuje bardzo.
Co do rożków podzielam zdanie Poli. Zawsze wydawało mi się ,że będę się czuła pewniej trzymając dziecko w rożku , a używałam chyba tylko w szpitalu przez 1 dzień. W domu sobie nie przypominam...Może w nocy , ale głowy nie dam. I też usunęłam usztywnienia.
Jagódka, dziwię się,że przy takich problemach serwujesz sobie kąpiel. Ja w pierwszej ciąży jak tylko zaczęły się problemy dostałam zakaz. Teraz też tylko prysznic, bo dla mnie kąpiel musi być baaardzo gorąca i mam obawy czy mi nie zaszkodzi, a już na 100% będzie mi słabo.
Co do rożków podzielam zdanie Poli. Zawsze wydawało mi się ,że będę się czuła pewniej trzymając dziecko w rożku , a używałam chyba tylko w szpitalu przez 1 dzień. W domu sobie nie przypominam...Może w nocy , ale głowy nie dam. I też usunęłam usztywnienia.
Jagódka, dziwię się,że przy takich problemach serwujesz sobie kąpiel. Ja w pierwszej ciąży jak tylko zaczęły się problemy dostałam zakaz. Teraz też tylko prysznic, bo dla mnie kąpiel musi być baaardzo gorąca i mam obawy czy mi nie zaszkodzi, a już na 100% będzie mi słabo.


