reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Lipiec 2014

Sokoja, my na pewno kupimy jakiś prezent dla córeczki od brata,i odwrotnie pewnie też. Zamierzamy też upominać wszystkich odwiedzających ,że na początek mają się starszym dzieckiem zachwycać, a potem mały. Mały jeszcze nic nie zrozumie, a starszak odczuje bardzo.

Co do rożków podzielam zdanie Poli. Zawsze wydawało mi się ,że będę się czuła pewniej trzymając dziecko w rożku , a używałam chyba tylko w szpitalu przez 1 dzień. W domu sobie nie przypominam...Może w nocy , ale głowy nie dam. I też usunęłam usztywnienia.

Jagódka, dziwię się,że przy takich problemach serwujesz sobie kąpiel. Ja w pierwszej ciąży jak tylko zaczęły się problemy dostałam zakaz. Teraz też tylko prysznic, bo dla mnie kąpiel musi być baaardzo gorąca i mam obawy czy mi nie zaszkodzi, a już na 100% będzie mi słabo.
 
reklama
Ja nie używam gorącej wody, ani do kąpieli ani do prysznica, a włosy to już w ogóle w letniej myję. Kąpiel mnie rozluźnia, więc jest mi po niej lepiej.
 
Limonka- Zazdroszczę tygodnia ciąży i usg!! Ja miałam już 4D - super przeżycie:) Chyba że dzidziuś zasłania się rączkami:p Jak to zawsze u mnie bywa mniej lub bardziej! Daj znać jak było:)

A to nie do mnie? ;-)

Tez juz mialam, ale w 20 tygodniu i srednio wyszlo, bo maly byl bardzo ruchliwy... Zobaczymy jak wyjdzie teraz.

W ktorym Ty robilas?

Lilla - od razu wyznaczaj granice, bo Ci wejda na glowe... Ja juz widze, ze moja Tesciowa bedzie sie wpierdzielala. Ona za czesto gada o malym M i to jest juz meczace, a jak zacznie wcielac w zycie to co robila 28 lat temu - oszaleje

Kapiel? Fajnie. Jak nie jestem w stanie usiasc w wannie i podniesc sie z niej...
 
Ostatnia edycja:
Makota, nie wiem czemu piszesz, że rożek archaiczny, mam dokładnie taki sam :) Ale raczej nie używałam go do podnoszenia/przenoszenia/karmienia. Jakoś bardziej pewnie mi się małego podnosiło bez tego, wolałam go dobrze czuć. I jak będą upały to bym go raczej do szpitala nie brała tylko jakiś kocyk cienki i pileuszki flanelkowe.

Sokoja, my kupujemy chyba klocki albo książkę obrazkową, ale mój synek jeszcze mały kajtek i nie wiem czy w ogóle zakuma że to od braciszka :) Ale przynajmniej będzie coś nowego żeby go zainteresować przez kilka pierwszych dni. Planowałam również żeby on coś dał dla braciszka - nawet choćby pieluszkę flanelową, żeby go zaangażować trochę, ale boję się że nie zrozumie.
Chociaż cały czas pokazuję mu brzuch i mówię że tam jest braciszek i niedługo wyjdzie, dzisiaj jak z babcią "rozmawiał" na skajpie to mu mówię pokaż babci gdzie jest braciszek, a ten do mnie i mi sukienkę do góry zadziera i klepie po brzuchu :) więc jednak coś kuma, chyba nawet więcej niż nam się wydaje.

Dziewczyny, na pewno przydadzą wam się ciuszki 56, mój synek urodził się 59cm i 4 kg i ja przez pierwszy miesiąc spokojnie używałam tego rozmiaru na zmianę z 62, które bylo trochę za duże. Ale nie miałam zbyt wiele na wymianę i jak przesikał czy ulał to potem pływał mi w tych 62.
Załączam wam zdjęcie mojego grubasa ze szpitala, 2 dzień życia, pajac rozm 56, ten akurat z mothercare, a one z tych szerokich są, ale widać ile tam jeszcze luzu jest.
. IMG_3117.jpg
Rozczuliłam się jak popatrzyłam na to zdjęcie, on już taki "dorosły" jest teraz, a takie małe bobo było
:confused::szok:
 

Załączniki

  • IMG_3117.jpg
    IMG_3117.jpg
    34,7 KB · Wyświetleń: 66
Dzięki dziewczyny za wsparcie. Wiem, że powinnam wyznaczyć granicę już teraz, ale boję się, że przeholuję. Niestety emocje teraz biorą górę i powiedziałabym im kilka niemiłych słów, więc wolę unikać spięć. W każdym innym temacie jestem spokojna, i potrafię bez urażania przeciwnika powiedzieć swoje zdanie i postawić na swoim. (jest określenie na tę cechę, ale akurat wypadło mi w głowy) ASERTYWNA ta da

ale jeśli chodzi o dziecko me to jakby mi ktoś rozżarzone węgle w majty wsadził w taki szał wpadam, a jak gorszy dzień mam to i ryczę. a mąż wyzywa od beks, przytula, całuje i rozśmiesza
 
Ja zjadłam makaron z truskawkami i jeszcze na koktajl mam ochotę :-D
Kopacz - a gdzie ma iść jak nie w cycki :-D:-D:-D
Ja mam trochę 56 i bardzo dużo 62. Powiem wam szczerze, że nie znam wśród znajomych ani rodziny wiele dzieci, które urodziły się ze wzrostem powyżej 56, ale bywają małe ludziki michelin i wtedy 56 może być za ciasne :sorry2:
moj Hubi mial 61 cm po urodzeniu, ale grubaskiem nie byl jakims, bowazyl 3300. Teraz, co ciekawe, jest jednym z najnizszych w klasie.

Makota, nooo 38, za pare chwil bedzie 37. przemy do przodu jak czolgi hehe
 
Byliśmy na basenie, zrelaksowalam sie w babelkach trochę, Ola padła w samochodzie i nawet rozbieranie jej nie ruszyło :) mam nadzieję ze nie wstanie o 2 w nocy mamo daj serek....
Ola sie urodziła 58cm i 3880, nadal jest wysoka jak na swój wiek, zawsze koło 90-97 centyla wypada ze wzrostem. W 56 chodziła może z półtora tygodnia....dłużej w kaftanikach, może nawetz miesiąc

Znow mam skurcze...dzień jak codzień, już mnie przestaje to ruszać....tylko młodzież siedzi mocno nisko, bo smyra mnie po szyjce i pecherzu....
 
reklama
Prawidłowo. Mój niestety zapomniał jak się reaguje na płacz żony :(

Elifit, mój chyba tez :( najbardziej mnie rozbraja jak mowi "no nie płacz juz", tak jakby to ze przestanę płakać miało cokolwiek zmienić....
Pozostając przy temacie płaczu to dzis na szkole rodzenia polozna przyniosła nam kilkugodzinnego noworodka. Oczywiscie sie poryczalam... Tym razem jednak maz wiedział ze trzeba przytulić i nic nie gadać. Całe szczescie.

Czy mi sie wydaje czy u mnie jest juz skończone 35 tygodni? (Na tel nie widze suwaczka). Ojej, czas tak leci ze nie nadążam z liczeniem....

Kolorowych snów! (mi sie wczoraj śniło ze urodziłam synka i tuż po porodzie od razu zasnelam ze zmęczenia :)
 
Do góry