reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Lipiec 2014

Makotka, jeszcze raz gratuluje.

Doti, po narodzinach mały został Antkiem, ale ostatecznie tata podjął decyzje wczoraj - ponosił go przez godzine po czym stwierdził ze jego syn to nie kto inny jak Tymon. Zatem od wczoraj mój synek jest Tymusiem :)

Z tym karmieniem to rzeczywiście nie jest lekko. Na dodatek mój mały ma strasznie duża potrzebę bliskości. Non stop sie dopomina o cyca. Nie spędził w łóżeczku wiecej niz godzine, ciagle chce byc przytulany choc i to nie zawsze mu wystarcza bo on chce miec ciagle cyca w buzi, bez względu na to czy akurat je, śpi czy poznaje swiat.


Dziewczyny karmiące - trzymam za nas wszystkie mocno kciuki.

A za brzuchatki kciuki zeby ich porody były takie jak mój :)
 
reklama
Hej
Ból głowy zniknął. Kciuki pomogły :)

Michalina trzymam kciuki żeby to było już albo i nie jeśli nie chcesz ;) a m niech będzie wyluzowany. Lepsze to niż zestresowany ;)

Pola hmm a czy Tymek je tego cyca czy tylko jako uspokajacz? Pomyśl może nad smoczkiem?

Mamo_bobasa wiem że to banalne co powiem ale z każdym dniem będzie lepiej. Organizm musi się przyzwyczaić do zmniejszonej ilości snu i wszystko teraz wyprowadza z równowagi. Mam nadzieję że mąż nie wziął twoich słów poważnie ;) zgoń wszystko na te cholere prolaktyne ;)

Makota ja też nie sądziłam że 13h będę rodzić. Współczuję szycia i wracaj szybko do siebie :) jeśli chodzi o laktacje to najważniejsza konsekwencja. Uparcie musisz zabierać cyca jak źle sie przyssie. Dobrze też że masz możliwość poradni laktacyjnej. Pomogą ci w technice.

GiB masz fotki małego albo ubranka nim pachnące? Musisz jakoś stymulować laktacje a bez dzidzi na cycu to ciężkie. Elektryczny laktator?

Ja już wrzuciłam na luz z porodem. Nie fiksuje się tym kiedy i jak urodzę. Powiem szczerze że czytając was to cieszę się każdym dniem ciąży i staram się maksymalnie poświęcić synowi. Każdą czynność którą z nim wykonuje wyobrażam sobie jak to będzie z dwójką dzieci i będzie no cóż inaczej. Już nigdy nie będzie miał mamy na wyłączność ani taty. Będzie musiał się nami dzielić z kimś innym.Staram się go przytulać jak najwięcej i koniecznie muszę zlecić pielęgnacje Zuzi mężowi.
 
Ostatnia edycja:
Magdalenka moja cukrzyca tylko dietowa. Ja mam sobi tylko kontrolnie na czczo dziabnac, po sniadaniu i na noc. Najwyzszy wynik odkad mierzw to 107, ale po samym porodzie nie sprawdzalam. Wiem ze cukry moga skakac do 140 w moim wypadku. Ty insulinowa...
Elifit jupi za glowe.
Co do stymulacji piersi to nie mam ciuszkow malego bo on w samej pieluszce lezy. Dzisiaj moglam go dotknac. Akurat weszlam a on plakal po 6 rano.... Poplakalam sie przy nim.. Tak sluchal jak do niego mowilam..... egh.... zdjecia mam. Elektryczny laktator tak mam. Zadzwonilam do kobiety ktora wypozycza i mi go przywiozla do szpitala. Ja tylko zaplacilam i kupilam sterylne koncowki. Wyglada jak dojarka bo mozesz go podlaczyc od razu na 2 piersi.
 
Kurde zjadło mi post.:banghead::banghead:
Doti jeszcze nie byliśmy na dworze. Tak pomyślałam że skoro miał być w lipcu to poczekamy na lipiec z wielkim wyjściem ;)A ja się czuję coraz lepiej. Tzn dochodzę do siebie. Szycie trochę ciągnie poza tym ok.
Elifit zaczynam opanowywać spanie. Teraz właśnie się położyłam :D Męża dziś wysłałam do pracy. Mamy ten komfort, że on ma nienormowany czas pracy, a w razie czego może zawsze przyjechać. Mam wrażenie że z ulgą dziś wychodził, heh w pracy sobie odpocznie:cool::sly:

Makota super, że się odezwałaś. Kurcze szacun za te 15 godzin, u mnie to były cztery a myślałam że zejdę:confused: mnie też karmienie z początku nie wydawało się fajne, ale jak już pokarm zaczął się normowac to jest super:thumbup:
Jesteś już w domu, bo nie doczytałam?
Życzę Ci, żebyś szybko doszła do siebie i mogła cieszyć się Maluszkiem bez żadnych przeszkód :thumbup::)

Mamo Bobasa dla Ciebie też podobne życzenia. Żeby smuty szybko minęły :):):)

Gosia walcz, trzymam kciuki.
Przy wypisie nikt nie wierzył, że będę karmić, na noworodkach od razu kazali mleko kupić bo na bank nie dam rady. Ale się uparlam. Płakałam i karmilam, Mały płakał a ja mu tłumaczyłam jak mamusia go kocha i jaka jest dumna jak mu się udaje. No i jesteśmy już trzeci dzień w domu, Szymek zasypia najedzony a mnie rozpiera duma. Warto dziewczyny:D:D:sly:

Michalina i jak rozkręca się coś? Powodzenia:thumbup::p
Heh padłam na tekst, że jesteś za młoda:p:p

Oki ssak mój śpi to mama też do spania, 3 godzinki powinno się udać.
Miłego weekendu wszystkim życzę, no i owocnych wizyt na porodówkach tym co by już chciały, a tym co nie spokojnych chwil bez dolegliwości :):)
 
Witam
Kurde obie z Ola znow mamy zapalenie spojowek! Aaaaaa!

Tusiaczku cieszę sie ze karmienie wam idzie! Jestem z was dumna
Makota tobie te sie uda trzymam kciuki

Elifit cieszę sie ze ból przeszedł

Gosia powodzenia w rozkreceniu laktacji. Te "dojarki" specjalne działają cuda, zwykły laktator często wysiaa, a dojarkami da radę pobudzić


Spać mi sie chce, idę kawę wypić...Ola nie śpi od 7....
 
Hej dziewczyny :-)

Wszystkim chorującym dużo zdrówka :tak:

Młodym mamusiom duuużo sił i wytrwałości :tak: Będzie dobrze i jeszcze lepiej :tak:

Michalina i jak? Rodzisz? Jaj nie chcesz, to zaczekaj do jutra - zawsze o 1 dzień starsza będziesz :-)

GiB ja jeszcze nie urodziłam, a już mam w planach wypożyczenie tej dojarki - z Matim nie udało mi się karmić, ale teraz nie poddam się tak łatwo i męża 80 km wyślę po to urządzenie :tak:
 
GiB niech m przywiezie ciuszki nawet zapach wypranych ciuszków może pomóc. Mi tak ostatnio cycki zareagowały jak powachałam :)

Tusiaczek super że laktacja opanowana. Samozaparcie to klucz do sukcesu.
Ostatnio byliśmy w odwiedzinach u 3 mies dzidziusia i mama miała właśnie kryzys laktacyjny i już była gotowa na butle i zatrzymanie laktacji lekami. Mówiłam poczekaj to normalne przejdzie za kilka dni i przeszło. Karmi nadal :)

Małgorzata ale się to was przyczepilo. Zdrówka dla was!
 
Gosia, nosy w porządku, znaczy przy łzawieniu katar, ale to normalne. u Oli to pewnie z tego, że jak na piasku coś jej wpadnie do oka, to tymi brudnymi rękoma oczy trze...

Elifit, jak Aru i pielucha?
 
reklama
Małgorzata Aru chodzi bez pieluchy cały dzień. Na noc zakładamy ale zazwyczaj wstaje z suchą. Na nocnik woła. My też mu przypominamy. Generalnie umie wstrzymywac choć czasem zdarzają się wpadki.
Z kupą gorzej. Nie zrobi za cholerę do nocnika. Albo w pieluche (każe sobie założyć jak go ciśnie) albo w majtki. Nie zmuszam go na nocnik bo nie chcę żeby jeszcze gorzej nie było.
 
Do góry