reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Lipiec 2014

U mnie zapewne dzisiejsza wizyta też nic szczególnego nie przyniesie więc trzeba będzie się przenieść na forum sierpniówek :p

Szczęśliwa ale 3 cm to nieźle, jeszcze tylko 7 ;-)

Weszłam dziś na wagę i przeszłam załamanie. Tak mnie wszystko wkur***! Nawet sobie nie wyobrażacie!!!
 
reklama
Bellina, Katka, Mamuska, alez z Was leniuchy, rodzic prosze, a nie sie obijac! :)
Bellina, wybierasz sie do Walbrzycha rodzic?

Michalina, gratulacje! Na pewno bylo trochr strwchu, ale najwazniejsze, ze byl happy end :)

Olek jak zasnal o 8, tak spi. A mi zaraz cycki eksploduuja.
 
Katka ja mam bardzo bogatą wyobraźnię. A tam na sierpień od razu na grudzień:p

Szczęśliwa ja z takimi objawami jak Ty trafiłam na porodówke, a 5 godzin później Szymek się urodził:thumbup:

Makota też mam dzisiaj kryzys. W nocy się poddałam i zostawiłam małego u nas w łóżku, ale od 6.30 już nic na niego nie działa. Wiecznie cos jak nie urok to sraczka
 
Naszym dzieciakom chyba te upały nie służą. Aczkolwiek jak było chłodniej i padało to moje tak czy tak darły się w niebogłosy.

Makota, doskonale Cię rozumiem. W zeszłym tygodniu moje się tak zachowywały. Straciłam cierpliwość dość szybko. Płakałam razem z nimi.
 
Hubson, nie mam pojęcia gdzie się wybieram :-D Centralnie, totalnie już zgłupiałam i doszłam do wniosku, że nie chce mi się nad tym zastanawiać i idę na żywioł. Jak się zacznie, to wtedy gdzieś pojadę. A jak się nie zacznie, to 7 podejmę jakąś decyzję. Ale jak ja nie urodzę do 7.08. to młoda będzie kluską nad kluski, że pewnie dołem nie pocisnę, to już mi nie będzie zależało żeby rodzić w super warunkach.

Katka łepek do góry. Urodzisz, zejdzie woda, będzie dobrze!!!

Tusiaczku.... nie wywołuj wilka z lasu z tą sraczką :-p

Tak się śmiejcie, że my leniuszki, ale ja już mam dość już telefonów. Wczoraj mama zadzwoniła, to zdażyła powiedzieć cześć i na nią naskoczyłam, żeby nie zadawała tego pytania, które chce zadać. Co zrobiła? Zapytała a jak.... A to dość wkurzające jak 3 razy dziennie słyszysz pytanie... urodziłaś już? Nie... To kiedy rodzisz? Ehhh....
 
Bellina ja też ostatnio miałam takie dni z serią wkur***** pytań. Ludzie chcą być mili, okazać zainteresowanie. A nas szlag trafia bo takich miłych jest mnóstwo.

Do dolegliwości dochodzi brak apetytu i mdłości :-)
 
Bellina i Katka grudzień ?ha ha w sumie będzie chłodniej to można rodzić :zawstydzona/y:
Tusiaczek to jeżeli ty tak miałaś podobnie to jutro muszę urodzić .:))
Katka taaa jeszcze 7 cm i będe szeroka szkoda ze skurczy brak :D
A ja skierowanie do szpitala mam na 13 sierpnia piękna data ha ha i wyjdzie na to że mąż ma szczęście on planował długi weekend opijać narodziny :wściekła/y:
Katka widzę że dzisiaj ciebie upał dobija mnie tak wczoraj wkur...że szału dostawałam 40 stopni...dzisiaj o dziwo w Poznaniu troszkę lepiej.
 
Szczesliwa ja już nie umiem wskazać co dokładnie mnie wku****! Za dużo tego.

Zima zdecydowanie lepsza na ciążę i poród :p
Natalka jest ze stycznia i jakoś lepiej to wszystko przechodziłam. Chociaż już sama nie wiem. Końcówka chyba zawsze ciężka.
 
reklama
Tak brak apetytu i mdłości.... skąd ja to znam....do tego jeszcze biegam do kibelka jak oszalała od 3 dni. Jak by to były oznaki porodu.... ehhhh.... a tu tylko brzuch się stawia, ale to przez moje nadaktywne dziecko :-p

I ja już chyba będę milczeć w odpowiedzi na pytanie czy urodziłam....
Dzwoniłam do mamy pogadać, to odebrała w 3 s. co jej się nie zdarza, oj zawiodłam ją, że jeszcze w domu.

I chyba nasza Anielka zostanie jednak Lilianną. Mój już tak gada do brzucha od jakiegoś czasu i sama się łapię, że jak myślę o dziecku, to myślę Lila.
 
Ostatnia edycja:
Do góry