Witamy u nas szaro, buro i ponuro. Wczoraj zaliczyliśmy odwiedziny u dziadków. Jasiek zadowolony, wybawiony, ja odpoczęlam. Ale znowu miałam ciążką noc, bo wymioty mnie męczyły. To raczej nie zatrucie, bo wszyscy zdrowi, ale pewnie od ilości tych leków, wyczytałam, że mogą powodować wymioty.
Aborcja cięzki temat. Nie popieram, ale uważam, że wybór powinien być. Sama w chwili obecnej mówię, że nie zrobiłabym tego, ale jak bym była w jakiejś skrajnej sytuacji to sama nie wiem co by było.
Miłej niedzieli. Zaraz idziemy się usypiać, mam nadzieję, że jasiek zaśnie, bo nie dam rady.
Aborcja cięzki temat. Nie popieram, ale uważam, że wybór powinien być. Sama w chwili obecnej mówię, że nie zrobiłabym tego, ale jak bym była w jakiejś skrajnej sytuacji to sama nie wiem co by było.
Miłej niedzieli. Zaraz idziemy się usypiać, mam nadzieję, że jasiek zaśnie, bo nie dam rady.
chyba dużo za szybko, muszę sprawdzić. Mój A mnie doprowadza od 3 dni do szewskiej pasji. No nie idzie się dogadać
ale za to byłyśmy z Julią na lodowisku wypróbować jej nowe łyżwy, przynajmniej jakiś pozytyw;-)

jutro trzeba zamontować półki i lampkę. 
, molinezje, iryski czy kiryski, 3 gatunków nie pamietam nazw dzisiaj doszły, jakies zakonniki czy jakoś tak
reszty nie pamiętam