reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Listopad 2010

Ja też się witam i melduje jeszcze w dwupaku.
Wczoraj TŻ miał wolne wiec nie było czasu na BB.
Psychicznie mi juz troszkę lepiej,ale łezki jeszcze czasem lecą same z oczu same z siebie.
Violett super wiadomości-nareszcie sie doczekałaś Kochana:)
Amerie ja wczoraj przed zaśnięciem czytałam Twój opis porodu i tyle łez wzruszenia wylałam,że szok. Piekny opis.
Joaś trzymaj sie Kochana,juz niedługo,dasz radę. Myślami jestem z Toba.
Zalgol trzymam kciuki.
Aduśka wiem,co przeżywasz,też ostatnio mielismy cieżkie dni,ale kryzys u nas już na szczescie zażegnany :) Polecam spokojna i konstruktywną rozmowe-u nas pomogła :) Też chcielismy się cieszyć tymi ostatnimi dniami we 2 a nie kłócic ciągle,warczec na siebie albo milczeć. I dlatego warto poszukać wspólnego dialogu i nici porozumienia. Szkoda tych dni
 
reklama
mychakp - parafinę kupisz w aptece

Ja dziś wybieram się do gin mojego, bo kończy mi się zwolnienie. Zobaczymy czy mimi iż termin mam na dziś dostanę dalsze L4 od niego czy będę musiała kombinować

Aha nie pochwaliłam się wczoraj na usg mały ważył 3500 (+/- 520g) Mam nadzieję że jakoś przejdzie ;)
 
podgrzybek mi na dwa tyg przed terminem nie chciala dac zeby nie zabrali mi z macierzynskiego...bralam zwolnienie od lekarza pierwszego kontaktu...
 
no proszę co wejdę to nowe super wieści :D Amerie-wstawka o naleśnikach i pierogach w opisie porodu obłędna :D uśmiałam się strasznie ;)
Violett tez wreszcie sie doczekala :)
Joaś trzymaj się! jesteś dzielna tyle razy juz przez to przechodzilas wiec teraz tez przetrwasz :)

czy tylko ja mam jeszcze nie spakowaną torbę? :-D
 
agatakat ja odciągam pokarm i daje małemu w butelce, więc też "bezpośrednio" jej nie karmię.
Ja mam wklęsłe brodawki, mały ma za krótkie wiązadła językowe, jedyna rada kapturki z Aventu ale pod nie ciągle podchodzi mleko i się ześlizgują małemu, więc są nerwy.
Póki co będę odciągać, położna laktacyjna powiedziała że po kilku tygodniach brodawki się "uciągną".
Co do baby bluesa to ja miałam tylko ze względu na szpital.
Dzisiaj pierwsza noc w domu i mały coś nie może się zaaklimatyzować, ma przecież już 10 dni....więc czuwamy z mężem na zmianę przy nim.
Trzymam kciuki jak zwykle za wszystkie w dwupaku!

Polecam troszkę ściągnąć laktatorem, "wyciągnąć" brodawkę i od razu przystawić malucha powinien załapać.
A kapturki ja leciutko śliniłam lub smarowałam kilkoma kroplami pokarmu i "przyklejałam" nic nie uciekało i się nie ślizgało
 
O Lenna ale metoda, człowiek jednak czegoś może się nauczyć - na ślinę i już po problemie :)
Aniu ja też mam nie spakowaną, termin z 12tyg 27.11 więc spoko, wszystko wyłożone tylko wepchnąć do torby, przynajmniej widzę co jeszcze brak, zresztą przecież od razu nie urodzę i co będe robić przy skurczach
Panie w dołku - nie martwcie się, napewno za niedługo urodzicie, śpijcie, spacerujcie, krzyżóweczki, książka itp już za chwilę tego nam zabraknie i będzie kolejny dołek typu - chce spać! chcę wyjść! Ja tak się tym przejęłam że od 10 do teraz spałam, a teraz spacerek do biedronki

I obiadu nie mam, nie chce mi się stać przy garach bo wrócił ból biodra, dziś leniuchowanie, jutro wieczorem będzie mąż to coś upichcę

Pisałam do Edyty jak pierwsza noc - ona że zabrali jej synka, napłakala się, a rankiem o 6 ją zbudzili po cc żeby wstała i mówi że ciężko było, ale już lepiej jej. I wcale nie tak strasznie po cc. Jutro mają ich wypuścić. Oczywiście pozdrawia i mówi że widok synka wszystko jej wynagradza
 
Ostatnia edycja:
reklama
Hello mamuśki :-)
U nas noc minęła spokojnie-tylko kilka razy wstawałam na siusiu-ale za chwilkę szybko zasypiałam...Miałam jakieś dziwne schizy,że mały w ogóle się nie rusza i ciągle się budziłam w pozycji na plecach i z rękami na brzuchu :/ nie wiem czy mi się coś śniło czy jak-bardzo dziwne to było :baffled:
Na szczęście po śniadaniu mały dał o sobie znać i jakoś nerwy mi przeszły...

Dziś wieczorem ostatnia wizyta u gin i ostatnie usg-ciekawe ile waży mój mały,bo czuję już jak mu jest ciasno w moim brzuszku :tak:
Teoretycznie na początku przyszłego tyg zobaczę się już z naszym synusiem-dziwnie,że jakoś jeszcze to do mnie nie dochodzi :szok: Chyba,że po dzisiejszej wizycie moja gin stwierdzi,że cc odbędzie się jeszcze w tym tyg-chociaż wcale nic mi nie dolega,ale tak naprawdę nie wiadomo co tam na dole się dzieje;-)

Zaraz zabieram się za pranie firan,pościeli i koców takie ogólne porządki-musi być elegancko do przyszłego tygodnia :-D:-D

Amerie-piękny opis porodu :tak:!!!
Violett-wkońcu się doczekała swojej Mariki-super!
 
Do góry