reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopadowe mamy 2020

Miałam dzisiaj slabą noc, niestety ale plecy i moja rwa jeszcze trochę mi dokwiera i bardzo słabo spałam....
@Padarka jeździsz na rowerze? Wszędzie czytam, ze nie mozna, a korci mniebstrasznie bonprzed ciążą to moze zycie toczyło se na rowerze :p no i nogi... znam ten ból... tez mam opuchnięte kosteczki i łydki. Wczoraj zamoczyłam sobie nogi w zimnej wodzie na kilka.minut, co za ulga :)
Jeśli przed ciążą jeździłaś i nie masz przeciwwskazań lekarskich jak leżenie to dlaczego nie można? Poprzednią ciążę spędziłam na rowerze i ta też chcę. Myślę, że dzięki temu miałam lekki poród.Ale przed ciążą rower też służył mi jako główne źródło lokomocji. W poprzedniej ciąży moja mama mówiła, że nie można, ale jak dwa razy jednego dnia przewróciłam się na błocie pośniegowym w autobusie, to stwierdziłam sama, że rower bardziej bezpieczny.
 
reklama
Cześć listopadowe Mamusie [emoji3590]

My jesteśmy po in vitro (1wsza stymulacja i 1wszy transfer udany [emoji3590][emoji3590]) i mamy termin z OM na 11.11 a z usg wychodzi różnie, ostatnio na 08.11. Nasz synuś ma juz 234 g [emoji16]

Można sie dołączyć ?
Oczywiście [emoji4]
A u mnie dzisiaj armagedon. Najstarszy skręcił kostkę, w szpitalu tłumy, umówiłam go prywatnie do ortopedy na jutro. Dodzwonić się gdziekolwiek i znaleźć wolny termin u nas graniczy z cudem. A głowa mnie dzisiaj tak boli że wytrzymać ciężko... Bubuś jak Ty się czujesz?
 
Oczywiście [emoji4]
A u mnie dzisiaj armagedon. Najstarszy skręcił kostkę, w szpitalu tłumy, umówiłam go prywatnie do ortopedy na jutro. Dodzwonić się gdziekolwiek i znaleźć wolny termin u nas graniczy z cudem. A głowa mnie dzisiaj tak boli że wytrzymać ciężko... Bubuś jak Ty się czujesz?
Dzięki Ewcia, dziś w miarę. Wczoraj była masakra. Cały dzień w łóżku przez serce. Odebrałam dziś częściowe wyniki tego holtera żeby mieć na wizytę na czwartek. Z zapisów kiedy źle się czułam mam wahania tętna duże: max 283, min 35 uderzen/minutę. O dziwo wg opisu nie wykryto zaburzeń rytmu serca.... Na zdjęciach jeden zapis kiedy czułam się dobrze i jeden kiedy prawie mdlałam.
 

Załączniki

  • IMG20200615164728.jpg
    IMG20200615164728.jpg
    1,2 MB · Wyświetleń: 48
  • IMG20200615164725.jpg
    IMG20200615164725.jpg
    1,2 MB · Wyświetleń: 49
Dzięki Ewcia, dziś w miarę. Wczoraj była masakra. Cały dzień w łóżku przez serce. Odebrałam dziś częściowe wyniki tego holtera żeby mieć na wizytę na czwartek. Z zapisów kiedy źle się czułam mam wahania tętna duże: max 283, min 35 uderzen/minutę. O dziwo wg opisu nie wykryto zaburzeń rytmu serca.... Na zdjęciach jeden zapis kiedy czułam się dobrze i jeden kiedy prawie mdlałam.
[emoji87] o Boże. Nie znam się na tym ale ten drugi zapis jest przerażający... masz w czwartek wizytę u kardiologa?
 
reklama
Tak, we czwartek rano. Mnie dziwi, że wg lekarza opisującego to nie są zaburzenia rytmu. Kurcze mieć takie akcje jak leży się w łóżku to przecież nie jest normalne :/ zwłaszcza że maksymalne wysiłkowe tętno dla mnie to 183ud/min a dobija prawie do 300 w spoczynku.
To była dobra inwestycja. Mam zapis każdej anomalii, każdego złego samopoczucia. Liczę, że w końcu to zdiagnozują. O ile wysokie tętno jest nieprzyjemne, to niskie grozi utrata przytomności. A 35ud/min to mało trochę...
 
Do góry