Ja jest z Lublinaraczej każdy porozrzucany jest ja jestem z okolic Lublina![]()
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Ja jest z Lublinaraczej każdy porozrzucany jest ja jestem z okolic Lublina![]()
Ja byłam na wizycie 5+2 i lekarz nie zobaczył pęcherzyka żółtkowego i powiedział że znowu poronienie ... I dopiero jak podkręcił usg to pojawił się ledwo widoczny okrąg i powiedział że są dwie możliwości, albo ciąża obumiera albo doszło do późnego zapłodnienia i na szczęście było to drugie .... ale to był najgorszy tydzień w moim życiu bo dopiero po tygodniu miałam kolejna wizytę..A moe
5+0, dokładnie tak jak piszesz. Kiedy u ciebie żółtkowy się pojawił?
Czyli u mnie jest też szansaNastępnym razem byłam po kilku dniach 6+2 i już był żółtkowy.
A pamiętasz ile twój pęcherzyk ciążowy miał wtedy mm?Ja byłam na wizycie 5+2 i lekarz nie zobaczył pęcherzyka żółtkowego i powiedział że znowu poronienie ... I dopiero jak podkręcił usg to pojawił się ledwo widoczny okrąg i powiedział że są dwie możliwości, albo ciąża obumiera albo doszło do późnego zapłodnienia i na szczęście było to drugie .... ale to był najgorszy tydzień w moim życiu bo dopiero po tygodniu miałam kolejna wizytę..
I już był żółtkowy z zarodkiem?Następnym razem byłam po kilku dniach 6+2 i już był żółtkowy.
Nie...zarodka jeszcze wtedy nie było. Zarodek był za kolejnym razem ale z kolei serduszko jeszcze nie biło...a za kolejnym razem już biło serduszkoI już był żółtkowy z zarodkiem?![]()
Najważniejsze że wszystko ok! Czyli mój pęcherzyk ma jeszvze szanseNie...zarodka jeszcze wtedy nie było. Zarodek był za kolejnym razem ale z kolei serduszko jeszcze nie biło...a za kolejnym razem już biło serduszko
Na każdy etap musiałam oddzielnie czekać
A ja teraz po przeprowadzce okolice Trójmiasta, około 25 km do GdańskaJa tez Trojmiasto![]()
Ja wkładałam w kombinezon i przykrywam kocykiem minky z wkładem zimowym do wózka. No i ta cienka osłonka wózkowa. Choć teraz myślę o śpiworku, wiem że moje koleżanki z forum wkładały dzieci w dresie ale bez żadnego kombinezonu, tyle że tu chodzi o taki śpiworek wyłożony cały futerkiem, z kapturkiem gdzie tylko twarz widać.Hej dziewczyny.mam nadzieje ze macie swoje sposoby na upały
Ja z przytupem zaczęłam weekend i kupiłam wózek i fotelik. A co tam
Mam teraz zagwozdke. Poproszę o rady. Pierwszy raz mam zimowe dziecko które spędzi w gondoli ok 5 - 6 miesięcy. Do gondoli wkłada się dziecko w kombinezonie czy oprócz tego śpiworek do środka i może cieńszy kombinezon wtedy? Chłopaków miałam w marcu wiec tego kłopotu nie byłojakieś rady?