- Dołączył(a)
- 21 Czerwiec 2022
- Postów
- 3 888
Eee, ja sie za bardzo nie martwię, bo jak na moje oko to Kuba dobrze się rozwija
może źle to zabrzmiało, bo absolutnie nie traktuję innych dzieci jako punktu odniesienia. Wiadomo, że np. jeśli mało go kładłam na brzuszku, bo protestował, to i prawidłowe unoszenie główki przyjdzie później.
Kuba świadomie nie chwyta, ale łapie mnie za ubranie, albo np. przykrywam mu siusiaczka na przewijaku (ochrona przed zasikaniem wszystkiego
) to sobie zdejmuje ten ręczniczek i macha nim jak flagą
bardzo wysoko podnosi nóżki, i mega się cieszy jak go przytrzymam za dłonie bo wtedy może podnieść jeszcze wyżej. Normalnie jak sesje na siłowni
brak kupki zdaje się nie wpływać na nastrój kawalera. Ale kto go tam wie.
Dzisiaj miałam dzień pełen sukcesów. Pomalowałam się, pociągnęłam paznokcie odżywką, udało mi się ugotować makaron i zdjąć pranie, a dziecko bawiło się samodzielnie (!) na macie edukacyjnej, i poszłam też z Kubą na spacer całkiem sama - a to wyzwanie, bo musiałam wyjąć wózek z piwnicy. I uwaga, uwaga! Poszłam do kawiarni


co prawda młody się obudził i zaczął popłakiwać natychmiast jak tylko zapłaciłam, cała wizyta trwała zatem nie więcej niż 15 minut i to z gzubkiem na rękach, ale byłam i nikt mi tego nie zabierze 

Kuba świadomie nie chwyta, ale łapie mnie za ubranie, albo np. przykrywam mu siusiaczka na przewijaku (ochrona przed zasikaniem wszystkiego



Dzisiaj miałam dzień pełen sukcesów. Pomalowałam się, pociągnęłam paznokcie odżywką, udało mi się ugotować makaron i zdjąć pranie, a dziecko bawiło się samodzielnie (!) na macie edukacyjnej, i poszłam też z Kubą na spacer całkiem sama - a to wyzwanie, bo musiałam wyjąć wózek z piwnicy. I uwaga, uwaga! Poszłam do kawiarni




