reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Lutowe mamy 2016

Witam się i ja,
Magda kciukasy zaciśnięte.
Aschlee prędziutko na IP i czekamy na dobre wieści.

Ja czekam aż mąż z pracy wróci żeby na zakupy wyskoczyć. Potem weekendowy standard pranie, sprzątanie i co tam się jeszcze znajdzie. Szczęście że nie muszę się o obiad martwić bo coś od wczoraj zostało.
 
reklama
Aschle trzeba to sprawdzic . Czekamy na wiesci od Ciebie .Trzymam kciuki zeby bylo ok..

Ja od wczoraj jakies zaburzenia jelitoae mam.boli podbrzusze ale po bokach I jak sie wyproznie jest ok .ehh oby o przeszlo
 
Hej dziewczyny,

nowa jestem:) Termin około 6.02- cesarka:) Naczytałam się mnóstwo innych forum, ale u was najfajniej:) Strach mnie obleciał tydzień temu - druga w nocy - bóle brzucha, od krzyża przez brzuszek do pachwin, regularnie co 7 min. A ja oczywiście sama w domu, na głębokiej wsi, totalnie nieprzygotowana na szpital ( bo przecież jeszcze mnóstwo czasu:) ) , wystraszyłam się okropnie. Po dwóch godzinach skurcze odpuściły, ale brzuch był bardzo obolały przez cały kolejny dzień. I od tego czasu , wyłączyłam silniczek i leżakuję coraz częściej i coraz dłużej śpię- pomogło. Brzuszek rozluźniony i spokojny. Tylko Michalinka w nocy daje czadu - chyba będzie z niej drugi Lewandowski:) ale ja się i tak świetnie wysypiam. Lekarz zbadał szyjkę - długa, więc ok. Nospę kazał brać jakby się powtórzyło i torbę spakować - i tu się zaczęło. O MATKO - ile tego jest, waliza wielka nie pomieśći:( Jakoś mi się nie wydaję, żeby tak absolutnie wszystko było mi potrzebne, ale szpital wymaga - to trzeba zapakować.
My dziś też mikołajki mamy - tylko aura u nas bardziej pod króliczka niż renifera:)
Za wszystkie was mocno trzymam kciuki i wierzę, że wszystko nam pięknie wyjdzie :):-D
 
Magda - jak karpacka jest do zrobienia to nie ma zmiłuj ;-) koniecznie daj znać jak to dzisiejsze ktg.

Aschlee - Ty też melduj... Może to być głupota, jakaś mała ranka, ale warto sprawdzić. No i ten ból blizny mnie też by niepokoił. Moja blizna co prawda też się odzywa, ale raczej ciągnie.

Magmich - to w sumie ambitne plany. U mnie energia wyczerpuje się bardzo szybko i dziś sprząta głównie mąż. Ja robie tylko dobre wrażenie ;-) choć zrobienie obiadu mnie nie ominie, a pomysłu żadnego nie mam :-|

Jenot - witaj :-)
 
Hahaha no to będziemy całe skute :-) ja dzisiaj miałam dzień dzieci ;-) większość dnia się bawiłam z nimi :-) dlatego tel poszedł w dostawkę :-) ale podczytywalam was troszkę ;-)
 
Jetem już w domku kochane :-)


Dziś ktg dużo lepsze, poza kilkoma mocnymi skurczami. Mam oczywiście odpoczywać i przede wszystkim postarać się psychicznie zrelaksować, bo lekarz mówi,że aż kipi ze mnie przerażenie :szok: Ma rację, bo jak tu być spokojnym, kiedy człowiek ma tyle obaw? :eek: Dostałam zalecenie, by zjeść coś pysznego i nacieszyć się domem oraz dziećmi, a nie myśleć o najgorszym. :-) Jeśli tylko coś będzie nie tak, mam natychmiast przyjechać. W środę od rana wizyty, ktg i usg.

Idę teraz Was troszkę poczytać, no i trzeba zrobić porządek na liście wizyt. Piszcie proszę, kiedy macie kolejne wizyty. Uzupełnię tabelkę. :-)


Widze,że u Aschlee coś się dzieje. Mam nadzieję,że wszystko jest ok. Trzymam kciuki!
 
reklama
Do góry